Saga rodu Exchange

Exchange 5.0 będzie zawierać wiele rozszerzeń internetowych.

Exchange 5.0 będzie zawierać wiele rozszerzeń internetowych.

Użytkownicy oprogramowania Microsoftu na całym świecie z zadowoleniem przywitali informację o opóźnieniu premiery kolejnej wersji systemu komunikacyjnego Exchange. Dzięki niemu do produktu tego mają bowiem zostać wprowadzone nowe cechy integrujące go w większym stopniu z Internetem. Niemniej większość dużych klientów już wykorzystujących Exchange 4.0 bardziej, niż internetowych fajerwerków, potrzebuje rozwiązań umożliwiających budowanie środowiska pracy grupowej oraz mechanizmów ułatwiających definiowanie procesów obiegu dokumentów. Oczekują oni także, że Microsoft zniesie ograniczenia istniejące w aktualnej wersji produktu, które zmniejszają jego szeroką implementację w niektórych dużych korporacjach.

Numerologia i problemy

Przedstawiciele Microsoftu poinformowali w listopadzie ub.r. o planowanej zmianie numeracji kolejnych wersji Exchange'a. Nowa wersja produktu miała być oznaczona cyframi 4.5. Microsoft uznał jednak, że "rewolucyjność zmian wprowadzanych w kolejnej wersji produktu odzwierciedli najlepiej zmiana wersji o pełny numer". Dlatego też już wkrótce użytkownicy będą mogli korzystać z Microsoft Exchange 5.0, a nie 4.5, tak jak było dotąd zapowiadane.

Choć sztab programistów pracujących w Microsofcie nad kolejną wersją produktu był otwarty na propozycje użytkowników w sprawie usprawnienia funkcjonalności Exchange'a, to w wersji 5.0 znalazło się stosunkowo niewiele z najważniejszych żądań. Firma skrupulatnie realizuje za to strategię ogłoszoną w grudniu 1995 r., dodając do produktu wiele funkcji internetowych.

Jednym z największych braków nowego Exchange'a jest odziedziczone po poprzedniej wersji ograniczenie rozmiaru, jaki może zajmować całość poczty elektronicznej, obsługiwanej przez jeden serwer. Limit ten wynosi obecnie 16 GB, choć Microsoft zapowiadał, że Exchange 5.0 będzie w stanie obsługiwać obszar dyskowy 16 TB. Problem jest nieistotny w przypadku małych firm, ale dla dużych korporacji, które migrują na Exchange, może to być kłopotliwe (ograniczenie dotyczy nie tylko prywatnych skrzynek użytkowników, ale także informacji przechowywanych w publicznie dostępnych folderach).

Microsoft zapowiada, że problem ten rozwiązany zostanie w ciągu 45 dni od premiery Exchange 5.0, a specjalny program zwiększający możliwości serwera komunikacyjnego będzie rozesłany do największych klientów.

W finalnej wersji testowej serwera (Microsoft Exchange Server 5.0 Release Candidate), która w grudniu ub.r. została rozesłana do dużej ilości testujących, brakuje zapowiadanej, usprawnionej pracy produktu na serwerach wieloprocesorowych. Brak jest też wsparcia dla technologii klastrowej Windows NT, której premiera ma odbyć się w I połowie br., choć dostępne są już narzędzia programistyczne, umożliwiające tworzenie aplikacji korzystających z dobrodziejstw oferowanych przez środowisko klastrowe. Nie ma również obiecywanych narzędzi, które usprawniłyby zarządzanie serwerami Exchange, rozproszonymi po całej sieci korporacyjnej. A to ogranicza skalowalność całego systemu.

Co nowego?

Exchange w dużym stopniu wspiera środowisko internetowe. Wersja 5.0 obsługuje takie popularne protokoły, jak: POP3, HTML, NNTP i LDAP. Dzięki temu użytkownik ma obecnie wybór: może odbierać pocztę elektroniczną za pośrednictwem standardowego klienta Exchange'a (co daje mu największe możliwości - może korzystać z publicznych folderów i specjalnych aplikacji), dowolnego programu pocztowego, obsługującego protokół POP3 (np. Eudora), lub też za pomocą dowolnej przeglądarki WWW, obsługującej technologię ramek (frames) oraz JavaScript. Do realizacji tego ostatniego zadania wymagane jest jednak posiadanie serwera Internet Information Server 3.0. Wtedy użytkownik może czytać swoją pocztę przez WWW (Internet Explorer nie pozwala na wysyłanie plików, dlatego też, paradoksalnie, lepiej sprawdza się Netscape Navigator).

Inne istotne nowe komponenty to tzw. cc:Mail Connector, umożliwiający komunikację z serwerami pocztowymi Lotus cc:Mail, oraz klient poczty elektronicznej Outlook, integrujący również funkcje realizowane dotąd przez Schedule+. Niemniej obok Outlooka, który sprzedawany jest także wraz z pakietem Office 97, w tym samym pudełku znajdą się standardowi klienci Exchange'a. Nowością jest także pełny klient dla komputerów Macintosh, wyposażony w terminarz Schedule+.

Praca grupowa?

Wersja 5.0 Exchange Server jednoznacznie przekreśla przyszłość tego produktu jako samowystarczalnego rozwiązania realizującego mechanizmy pracy grupowej i obiegu dokumentów. Aby móc zbudować takie rozwiązanie, trzeba dysponować innym oprogramowaniem serwerowym, wchodzącym w skład pakietu BackOffice. Innymi słowy: Exchange służy wyłącznie jako platforma komunikacyjna. Usługi bazodanowe realizuje jednak SQL Server, interfejs WWW zapewniony jest dzięki Internet Information Server itd. W pewnym znaczeniu oferta Microsoftu jest identyczna z ofertą firmy Netscape, która także oferuje rozwiązanie groupware, składające się z wielu komponentów - pakiet serwerów SuiteSpot.

Elementem łączącym obecnie wszystkie komponenty pakietu BackOffice jest technologia Active Server Pages (ASP), która zintegrowana jest w IIS 3.0. Dzięki ASP programiści mogą w pełni wykorzystać możliwości skryptów IIS, tak by np. odwoływać się z jego poziomu do komunikatów, przechowywanych w Exchange, czy też określonych baz danych, pracujących pod kontrolą SQL Servera.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200