Stacja graficzna, PC czy Mac?

Na wybór komputera dla systemu DTP zazwyczaj większy wpływ mają dotychczasowe doświadczenia i przyzwyczajenia użytkownika niż rzeczywiste porównanie wydajności różnych platform.

Na wybór komputera dla systemu DTP zazwyczaj większy wpływ mają dotychczasowe doświadczenia i przyzwyczajenia użytkownika niż rzeczywiste porównanie wydajności różnych platform.

Stacja graficzna, PC czy Mac?
Minęły już czasy, kiedy przygotowywanie publikacji do druku (DTP) czy też obróbka dwuwymiarowej grafiki wymagały zastosowania dedykowanych do tego celu komputerów bądź stacji graficznych.

Dynamiczny wzrost wydajności procesorów, a przede wszystkim podsystemów graficznych spowodowały, że zwykły Macintosh lub wyższej klasy PC może pozwolić na efektywną obróbkę graficzno-tekstowych dokumentów. Dostępność najważniejszych pakietów DTP i aplikacji graficznych zarówno dla platformy Mac OS, jak i Windows powoduje, że najważniejszymi argumentami decydującymi o wyborze konkret- nej platformy są: cena rozwiązania oraz dotychczasowe przyzwycza- jenia i doświadczenia użytkownika w pracy z obydwoma platformami.

Komponentami, mającymi największy wpływ na wydajność przetwarzania w środowisku DTP, są: procesor komputera, pamięć, wydajność procesora/procesorów karty graficznej oraz wydajność magistrali, którymi są one połączone. Efektywność komputerów wykorzystywanych w systemach DTP zależy również od używanego systemu operacyjnego, a w szczególności od sterowników urządzeń, wydajności aplikacji oraz sposobu, w jaki na danej platformie wykorzystuje ona udostępniane przez system i sterowniki funkcje API.

Graficzne stacje robocze

Większość producentów oferuje obecnie serie stacji roboczych, wśród których najprostsze i najtańsze modele przypominają PC - są wyposażone w Pentium 4, dyski ATA i zwykłe karty graficzne. Ich ceny również znacząco nie odbiegają od cen domowych komputerów. To właśnie tej klasy rozwiązania są wykorzystywane w procesie przygotowywania publikacji do druku.

Należy od nich odróżnić dedykowane stacje robocze, przeznaczone do takich zastosowań, jak edycja wideo, wizualizacje naukowe, symulacje i CAD. Wśród takich rozwiązań znajdują się zarówno wieloprocesorowe konstrukcje z procesorami Intela, jak i zaawansowane stacje unixowe, których koszt wynosi 30-40 tys. USD.

Większość znanych producentów, jak Compaq, Hewlett-Packard, IBM, Fujitsu-Siemens, oferuje zarówno stacje intelowskie, jak i unixowe. Wyjątkami są: Dell (tylko platforma Intela), Sun koncentrujący się na rynku unixowym oraz częściowo SGI (Silicon Graphics), która wykorzystuje głównie procesory RISC MIPS. Ostatnia z tych firm próbuje rozszerzyć swoją ofertę również o komputery z układami intelowskimi.

Osobną kategorią sprzętu, który cieszy się szczególną popularnością wśród użytkowników systemów DTP, są komputery Macintosh. Wielu grafików i projektantów uważa platformę Apple z Mac OS za bardziej stabilną, niezawodną i wydajną niż komputery z procesorami Intela i systemem Windows. Apple stara się podtrzymać swoją renomę, np. istotnym elementem publikacji dotyczących najnowszych modeli stacji roboczych PowerMac G4 (na stronie WWW znajdują się one w kategorii sprzętu desktop) są wykresy pomiarów wydajności przetwarzania grafiki w porównaniu z komputerami PC, wyposażonymi w Pentium 4. Apple zapewnia, że najwydajniejszy PowerMac G4, wyposażony w dwa proce-sory PowerPC 1 GHz, ma aż o 72% lepszą wydajność niż komputer PC z Pentium 4 2 GHz. Należy jednak pamiętać, że w tym czasie Intel wprowadził na rynek nie tylko Pentium 4 2,2 GHz, ale przede wszystkim nową generację układów Xeon przeznaczonych dla stacji roboczych.

Wąskie gardła DTP

Do najbardziej czasochłonnych operacji w procesie edycji dokumentów przeznaczonych do publikacji należą: opracowywanie tabel, wykresów, grafiki informacyjnej, retusz fotografii oraz przetwarzanie plików postscriptowych. W pierwszych trzech przypadkach wydajność komputerów i aplikacji nie ma dużego znaczenia - decydują przede wszystkim umiejętności i sprawność operatora. Natomiast proces poprawiania jakości fotografii oraz generowania plików Postscript można istotnie przyspieszyć, zwiększając dostępną moc komputera i ilość pamięci RAM.

Przykładowo, średni czas potrzebny do przetworzenia jednej, typowej strony tygodnika Computerworld do formatu Postscript wynosi ok. 5 min przy zastosowaniu komputera PowerMac G3 300 MHz z 256 MB RAM, a tylko 2,5 min, gdy wykorzystywany jest PowerMac G4 z dwoma procesorami 450 MHz i 1 GB RAM. Natomiast przy uruchamianiu Adobe Photoshop warto dysponować komputerem wyposażonym co najmniej w 512 MB RAM, ponieważ sama ta aplikacja wykorzystuje ok. 300 MB.

Ale nie tylko moc komputera decyduje o wydajności pracy. Wąskim gardłem może być przepustowość sieci lokalnej. Pliki postscriptowe mają dużą objętość, często liczoną w setkach megabajtów. Jeśli są one zapisywane na innej stacji lub serwerze, a studio DTP korzysta z ogólnofirmowej sieci lokalnej, proces otwierania dokumentu może trwać nawet kilkanaście minut.

Doświadczony użytkownik może czasami uzyskać znaczny wzrost wydajności systemu dzięki zastosowaniu różnego typu sztuczek. Na przykład przetwarzanie grafiki wektorowej może łatwo "zatkać" komputer, jeśli jest ona zbyt skomplikowana (zawiera kilkadziesiąt lub kilkaset obiektów). Dobrym wyjściem jest wówczas wstępne przetworzenie pliku wektorowego na rastrowy i dopiero wtedy wklejenie go do dokumentu. Operacja taka wymaga odpowiedniego dobrania wynikowej rozdzielczości i wymiarów obrazu, by nie było konieczne jego późniejsze skalowanie, ale czasem ułatwia lub w ogóle umożliwia edycję i przetworzenie skomplikowanej publikacji.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200