Nowa rewolucja w sieci

Technologia aktywnej dystrybucji danych może zmienić przyszłość Internetu jako źródła informacji.

Technologia aktywnej dystrybucji danych może zmienić przyszłość Internetu jako źródła informacji.

Internet wciąż zmienia oblicze, a wraz z nim zmienia się sposób, w jaki korzystają z niego użytkownicy. W dwudziestoletniej historii Internetu za największą rewolucję można uznać szybki rozwój graficznych stron World Wide Web, który uczynił sieć atrakcyjną dla milionów internautów nie związanych ze światem nauki i przemysłem komputerowym. Przeglądarka internetowa stała się podstawową aplikacją, używaną prawie tak powszechnie, jak edytory tekstu czy arkusze kalkulacyjne. Choć nadal rośnie liczba serwisów informacyjnych w Internecie, coraz częściej słychać opinie, że warstwa informacyjna sieci nie spełnia oczekiwań zarówno użytkowników, jak i wydawców. Wzrost liczby serwerów WWW sprawił, że coraz trudniej znaleźć konkretne, a przy tym wiarygodne dane.

Nowa era przeglądania

W ubiegłym roku - dzięki małej amerykańskiej firmie Marimba, założonej przez czterech byłych członków zespołu zajmującego się rozwojem języka Java w Sun Microsystems - odżyły nadzieje tych, którzy chcieliby widzieć w Internecie poważne medium informacyjne. Marimba opracowała technologię push, określaną też jako aktywna dystrybucja danych. Rozwiązanie tej firmy wyręcza użytkownika w poszukiwaniu informacji w sieci. Nie musi on przebijać się przez dziesiątki stron WWW - określona porcja informacji, co pewien czas jest wgrywana na stację kliencką użytkownika.

Użytkownik tradycyjnych przeglądarek internetowych, takich jak Netscape Navigator czy Internet Explorer nie wie, czy na jego "ulubionej" stronie pojawiły się nowe wiadomości. Aby to sprawdzić, musi konkretną stronę odwiedzić. Jeżeli interesujące go informacje znajdują się na kilkunastu czy kilkudziesięciu różnych serwerach WWW, zmuszony jest do przeszukania każdego z nich. Codzienne wykonywanie takiej operacji zajmuje co najmniej kilkadziesiąt minut. W rozwiązaniu zaproponowanym przez Marimbę użytkownik raz określa swoje preferencje, tzn. jakie informacje chce otrzymywać, i następnie po każdorazowym uruchomieniu przeglądarki WWW konkretna porcja wiadomości jest przesłana do jego komputera. W międzyczasie może on zajmować się wykonywaniem innych czynności.

W ślad za Polese

Kim Polese, prezes i dyrektor wykonawczy Marimby, jest obecnie jedną z najpopularniejszych kobiet w światowym przemyśle komputerowym. W ślad za firmą Kim Polese, aktywną dystrybucją danych zainteresowało się kilkanaście niewielkich amerykańskich firm programistycznych, które mają już własne aplikacje realizujące technologię push i liczą, że dzięki nim zaistnieją na rynku internetowym.

Dotychczas największą popularność, chyba nawet przewyższającą tę, którą zdobyła Marimba, zyskała firma PointCast. Po podpisaniu umów z kilkoma znanymi wydawnictwami i stworzeniu własnych serwisów informacyjnych, z jej aplikacji - PointCast Network - korzysta już ponad milion użytkowników. Mogą oni wybierać spośród wielu kategorii - biznes, technologia, sport, pogoda, giełda oraz serwisów m.in. New York Times, San Jose Mercury Center i CNN. Ostatnia inicjatywa PointCast, realizowana wraz ze znaną internetową spółką Excite Inc., umożliwi klientom dostęp do informacji umieszczonych na serwerach ponad tysiąca wydawców, z którymi firma podpisała porozumienia. Przeglądarka PointCast dostępna jest bezpłatnie, a firma utrzymuje się przede wszystkim ze sprzedaży oprogramowanie I-Server, które umożliwia instytucjom rozsyłanie własnych informacji.

Połknięci przez gigantów

Mechanizmy aktywnej dystrybucji stały się również orężem rywalizacji między dwoma koncernami, które między sobą podzieliły rynek przeglądarek internetowych. Rywalizacja Microsoftu i Netscape'a nie polega wyłącznie na implementacji technologii push w przeglądarkach internetowych, ale też na znalezieniu najlepszych partnerów wśród wydawców i dostawców serwisów informacyjnych. Z pewnością nie wróży to dobrze przyszłości małym, niezależnym firmom, które zaistniały na rynku wyłącznie dzięki technologii push, a do tej pory nie udało im się osiągnąć takich sukcesów, jakie ma PointCast czy Marimba.

Netscape wprowadzi do aplikacji Communicator 4.0, w skład której wchodzi przeglądarka Navigator 4.0, narzędzie o nazwie Netcaster, umożliwiające automatyczne przysyłanie zawartości stron WWW. Dostępne ono będzie w II kwartale tego roku. Firma jest obecnie na etapie podpisywania porozumień z kilkoma innymi, oferującymi serwisy on-line, m.in. ABC News, Time Warner, InfoWorld, HotWired, CBS Sportline i CNN. Na serwerze WWW Netscape'a ma znaleźć się lista kanałów informacyjnych poświeconych określonym zagadnieniom, z których w przyszłości będą mogli korzystać użytkownicy Navigatora.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200