Co zamierza Unisys

Unisys Polska zamierza koncentrować się na sektorze bankowym i integracji systemów.

Unisys Polska zamierza koncentrować się na sektorze bankowym i integracji systemów.

Unisys Polska Sp. z o.o. (dawniej Unilot) od stycznia br. jest wyłącznym przedstawicielem Unisys Corporation w Polsce. Spółka jest wspólnym przedsięwzięciem koncernu z Blue Bell (45% udziałów) oraz PLL LOT SA (55%). Całkowita wartość udziałów wynosi 12,2 mln USD, co - zdaniem przedstawicieli Unisysa - czyni spółkę największą inwestycją zachodniej firmy informatycznej w Polsce.

Według zachodnich firm konsultingowych, wartość polskiego rynku informatycznego do 2000 r. wzrośnie do 6 mld USD. Dzisiaj do podziału jest znacznie mniej - ok. 1 mld USD, ale już wkrótce Polskę czekają wielkie informatyczne przedsięwzięcia związane z wejściem do UE i NATO. "Nadzieje zachodnich firm informatycznych rozbudza to, że polskie przedsiębiorstwa coraz częściej zaczynają stykać się z problemami do tej pory niedocenianymi, jak zabezpieczanie systemów komputerowych przed włamaniami, czy też zmiana daty wraz z nadejściem roku 2000" - twierdzi Krzysztof Korba, dyrektor generalny Unisys Polska.

Strategia koncentracji

Unisys, wobec rosnącej konkurencyjności rynku, zmienił w ostatnim czasie zasady swojego działania. Produkowana przez niego szeroka gama urządzeń - od PC-tów do specjalizowanych urządzeń bankowych - przynosi obecnie mniej niż połowę dochodów firmy. Resztę stanowi serwis oraz integracja systemów informatycznych. Unisys zajmuje w tym sektorze rynku drugie miejsce pod względem obrotów w USA. Również w Polsce Unisys zamierza zainteresować się integracją systemów. "Obecnie startujemy w kilku przetargach, w których do zdobycia jest prawie 100 mln USD. A przecież naszą uwagę skupiamy tylko na kilku sektorach, w których czujemy się mocni: administracji państwowej, bankach i instytucjach finansowych, poczcie i policji" - mówi Krzysztof Korba. Szczególną uwagę Unisys Polska chce skupić na sektorze bankowym. Pomóc w tym może zakończona w kwietniu br. lokalizacja systemu Urbis do zarządzania bankiem. "Mimo iż większość polskich banków jest już skomputeryzowana, to w miarę rozwoju będzie musiała się modernizować" - twierdzi Krzysztof Korba.

Zachodnia konkurencja

Głównymi konkurentami Unisysa w Polsce są: IBM, Digital, NCR i Hewlett-Packard. "Łatwo to wytłumaczyć" - twierdzi Krzysztof Korba. "Polskie produkty nie wytrzymują konkurencji. W rozwój produktu informatycznego trzeba zainwestować 100-200 mln USD. Przygotowanie dużej oferty kosztuje około 1 mln USD. Liczy się też doświadczenie, wyniesione z realizacji projektów na całym świecie. Zakończenie z sukcesem dużego projektu informatycznego wymaga dogłębnej wiedzy i znajomości czyhających pułapek" - dodaje. Jego zdaniem, wdrożenie złożonego systemu informatycznego zawiera, wydawałoby się, proste działania, które muszą mu towarzyszyć, na przykład koordynacja szkoleń pracowników wraz z rozpoczęciem eksploatacji systemu. Jeśli oba te działania dzieli więcej niż 7-10 dni (a statystyki mówią, że z reguły projekty trwają dłużej niż zakładano), to następują poważne problemy z eksploatacją, nagminne stają się błędy operatorskie, a to rodzi frustracje przeradzające się w totalną dyskwalifikację przydatności nowego systemu.

Inny problem jest związany z zasobami niezbędnymi do realizacji wdrożenia nowego systemu. Zespoły są z reguły szkolone na zasadzie "piramidy", aż do osiągnięcia poziomu zespołów niezbędnych do przeprowadzenia tego procesu, korzystając z zasobów klienta i innych firm trzecich. Doświadczenia Unisysa z realizacji największego w Europie Środkowej i Wschodniej projektu w banku OTP na Węgrzech dowiodły, że z różnych powodów co dziesiąty zespół rozpada się. "Te i inne doświadczenia stanowią olbrzymią skarbnicę wiedzy integratora, która pozwala zmniejszyć ryzyko realizacji następnych przedsięwzięć informatycznych" - kończy Krzysztof Korba.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200