Elster, czyli PIT po niemiecku

W marcu i kwietniu nerwowo wymienialiśmy nasze doświadczenia i skarżyliśmy się na kłopoty z wypełnianiem formularzy nieszczęsnych PIT-ów.

W marcu i kwietniu nerwowo wymienialiśmy nasze doświadczenia i skarżyliśmy się na kłopoty z wypełnianiem formularzy nieszczęsnych PIT-ów.

Jedni mozolili się sami, inni szukali ratunku u znajomych księgowych lub zamawiali usługi w wyspecjalizowanych biurach rachunkowych. Z pomocą śpieszyły gazety, drukując na CD-romach wzory formularzy i, co ważniejsze, dokładne rady, jak je wypełniać. Jak się okazuje, nie zawsze jednak można im wierzyć bez granic. Przed rokiem poważna wpadka zdarzyła się pewnej wielkiej gazecie, która - co prawda - szybko się spostrzegła i pospieszyła ze sprostowaniami, ale tymczasem wielu czytelników już zdążyło wysłać do urzędu skarbowego błędnie wypełnione PIT-y. Zamieszanie było w każdym razie niemałe. W tym roku ponoć wszystko jest w najlepszym porządku, ale byli i tacy, co mając w pamięci przykrą niespodziankę z zeszłego roku, tym razem woleli zaufać raczej własnym obliczeniom niż komputerowemu pomocnikowi.

Pomysł posłużenia się techniką informatyczną do zmechanizowania uciążliwych czynności płatnika podatków nie jest oczywiście oryginalnym wynalazkiem polskim. W krajach bardziej zaawansowanych technologicznie porady podatkowe na CD-romach są znane już od kilku lat i - jak na konkurencyjną gospodarkę przystało - zajmują się tym nie jedna czy druga gazeta, lecz wyspecjalizowane firmy, oferując produkty, w których można wybierać i przebierać.

Zdaniem niemieckiego tygodnika "Stern" pod względem prostoty i zrozumiałości programy podatkowe należą do najlepszych wśród w ogóle dostępnych na rynku oprogramowania. Widoczny na ekranie instruktor czy doradca prowadzi krok po kroku przez gąszcz rubryk i objaśnia, jak należy je wypełniać, niestrudzenie dopytuje się o informacje, które pozwolą wykorzystać wszelkie możliwe ulgi. Korzystający z takich programów mogą też liczyć na pokrzepiające pochwały w rodzaju: "Brawo!" czy "Doskonale!", gdy wykażą umiejętność właściwego wpisywania danych w odpowiednie miejsca formularza. Ale elektroniczny doradca czuwa również nad tym, by przez pośpiech czy nieuwagę nie została pominięta jakaś rubryka, i wtedy natychmiast pojawia się odpowiednie ostrzeżenie wraz ze wskazówką, co należy zrobić. W przypadkach bardziej skomplikowanych pomocą służą informacje otrzymywane przez bezpłatne linie telefoniczne. Ponadto programy podatkowe pomagają w sprawdzaniu dziesiątków czy niekiedy nawet setek załączników, bez czego nie sposób zabierać się do odpowiadania na pytania zawarte w formularzu.

Elster (die elektronische Steuererklaerung, czyli elektroniczne zeznanie podatkowe) jest wysyłane do urzędu skarbowego drogą elektroniczną, ale musi być jeszcze potwierdzone, w skróconej wersji, formularzem wysyłanym pocztą z własnoręcznym podpisem podatnika. Wciąż jeszcze bowiem nadawcę poczty elektronicznej nie zawsze można zidentyfikować z całą pewnością. Urząd skarbowy ma już jednak wówczas w swoim systemie komputerowym kompletne zeznanie, co oszczędza urzędnikom wpisywanie tych danych do pamięci komputera.

Ceny programów podatkowych nie są, jak się zdaje, wygórowane, zawierają się między 15 a 50 euro i są zróżnicowane stosownie do tego, czy będzie z nich korzystać użytkownik pozbawiony wcześniejszego doświadczenia, czy ktoś, kto ma obycie z tego rodzaju wirtualnym pomocnikiem, czy chodzi o najemnego pracownika, przedstawiciela wolnego zawodu lub drobnego przedsiębiorcę.

Przykładem t@x - przeznaczony dla bardziej doświadczonych i wobec tego pozbawiony rozmaitych wideoefektów, które wprowadzają w zagadnienia w sposób lekki, łatwy i przyjemny - dysponujący dodatkowym programem dla początkujących. Natomiast specjalnie do nich jest adresowany program Quicksteuer, pozwalający lepiej zrozumieć rozmaite konkretne sytuacje na zasadzie "Co by było, gdyby...", a nabywca otrzymuje nadto poradnik 1000 najzupełniej legalnych sztuczek podatkowych, czyli sposoby uniknięcia płacenia podatku. Z kolei Taxman może zainteresować zarówno debiutantów, jak i bardzo doświadczonych, gdyż jest sprzedawany w kilku odmiennych wersjach. Z tego programu można też dowiedzieć się, jakie oszczędności przynosi posługiwanie się poradnikiem elektronicznym zamiast korzystania z usług biur rachunkowych. A w komplecie złożonym z dwóch CD-romów znajdują się formularze podatkowe do wypełnienia oraz tak cenione przez podatników rady, gdzie i jak da się oszczędzić na podatkach, nie ryzykując wejścia w konflikt z urzędem skarbowym.

W żadnym kraju żaden podatnik nie żywi entuzjazmu dla corocznych zeznań podatkowych, chociaż np. w Niemczech każdy otrzymuje co roku zwrot średnio 2000 marek nadpłaty. Eksperci zwracają jednak uwagę na to, że również co roku darowują fiskusowi miliony euro skutkiem własnego lenistwa lub nieumiejętności dotarcia do odpowiednich wskazówek.

Tak czy inaczej nawet najbardziej precyzyjny program komputerowy nie uwolni nas od konieczności starannego dokumentowania (na wszelki wypadek) wydatków, które mogą stać się podstawą do uzyskania odpisów podatkowych. Co prawda przepisy skarbowe zmieniają się niemal z roku na rok, zresztą nie tylko w naszym kraju. Jak informuje "Stern", niemieccy producenci komputerowych poradników śledzą pilnie te zmiany i uzupełniają swoje programy niezbędnymi poprawkami i aktualizacjami, dostarczanymi klientom drogą elektroniczną. Rzeczywiście, jak to powiedział Szekspir: tam "nie śpi ktoś, by spać mógł ktoś".

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200