25 lat Oracle Corporation - firma najbarwniejszego prezesa

Nie sposób opowiedzieć o Oracle'u, nie wspominająco Larrym Ellisonie. I to nie tylko dlatego że - będąc jego założycielem - wciąż jest w posiadaniu 27% akcji firmy.

Nie sposób opowiedzieć o Oracle'u, nie wspominająco Larrym Ellisonie. I to nie tylko dlatego że - będąc jego założycielem - wciąż jest w posiadaniu 27% akcji firmy.

25 lat Oracle Corporation - firma najbarwniejszego prezesa
Stwierdzenie, że 57-letni Larry Ellison to postać nietuzinkowa, byłoby aż nazbyt widocznym eufemiz-mem. Jego obsesją jest pokonanie Microsoftu i Billa Gatesa. Od dawna marzył, by stać się bogatszym od Billa Gatesa, założyciela giganta z Redmond. Pod względem kreowania wizerunku Ellisonowi udało się to już dawno, przy nim Bill Gates wydaje się postacią mało ciekawą.

Larry Ellison długo pracował na opinię zawadiaki i playboya. Lubił eksponować swoje wyzwalające adrenalinę zainteresowania: niebezpieczne regaty oceaniczne, pilotowanie odrzutowców wojskowych, jazdę najnowszymi modelami samochodów wyścigowych. Zawsze otoczony pięknymi kobietami, lubi wydawać pieniądze, a ma ich niemało. Według ostatnich szacunków, jego majątek wynosi ok. 23,5 mld USD, co - jak podaje magazyn Forbes - daje mu piątą pozycję wśród najbogatszych ludzi na świecie. Żyje więc wystawnie jak szejk arabski, wcale się z tym nie kryjąc. Nie przyszłoby mu do głowy, by w ramach oszczędności podróżować biznes class i jeszcze uważać to za cnotę, jak czynią to niektórzy prezesi dużych korporacji. "Powiedzieć, że jestem bogaty, zupełnie nie oddaje stanu rzeczy. Nigdy nie sądziłem, że zdobędę taką górę pieniędzy, to zupełnie surrealistyczne" - mówi L. Ellison.

Ekscentryczne zachowania mają oczywiście aspekt PR-owski, ściągając uwagę nie tylko na Ellisona, lecz także na jego firmę, obecnie drugiego producenta oprogramowania na świecie. L. Ellisonowi nigdy nie brakło ekspresji, by ściągać uwagę mediów. Tak było w połowie lat 90., gdy wymyślona ad hoc koncepcja komputera sieciowego stała się przyczynkiem do efektownych wystąpień publicznych, na których Ellison przed oczami rozbawionej publiczności rozbijał młotem komputery PC. Ta nazbyt dosłowna materializacja zawiści wobec Microsoftu nie przybliżyła sukcesu komputerów sieciowych.

25 lat Oracle Corporation - firma najbarwniejszego prezesa
Wprawdzie na "encetach" Ellison stracił sporo pieniędzy, lecz w zarządzaniu Oracle'em nie popełnił wielu błędów. Sprawił, że Oracle stał się maszynką do robienia pieniędzy. Tworzenie oprogramowania nie wyznacza jednak horyzontu jego biznesowych zainteresowań. Niemałe środki inwestuje w dziedzinę, która jest obecnie jego konikiem - biotechnologię (jest właścicielem izraelskiej firmy Quark Biotech, która pracuje nad stworzeniem nowej generacji leku na raka).

Niezupełnie Zen

"Jako dziecko zawsze chciałem być architektem. Choć nic z tego nie wyszło, to pasja tworzenia, budowania pozostała we mnie na zawsze" - mówi L. Ellison, który jako adoptowane dziecko żydowskie wychowywał się w rodzinie klasy średniej, w okolicy otoczonej przez latynowskie i portorykańskie getto. Studiował teoretyczną matematykę i fizykę na kilku uniwersytetach. Nie wystarczyło mu jednak cierpliwości, by na którymś z nich doczekać dyplomu. Informatykę zgłębiał jako samouk, studiując podręczniki. Po krótkim hippisowskim epizodzie w Kalifornii, zatrudnił się jako programista w firmie Amdahl, w której blisko połowę udziałów miał wówczas koncern Fujitsu. Dzięki temu Ellison wkrótce trafił na pewien czas służbowo do Kyoto w Japonii. Wywarło to na nim ogromne wrażenie. "Tylko jeszcze raz w życiu byłem równie zdumiony, gdy jako dziecko po raz pierwszy zobaczyłem Park Narodowy Yosemite w Kalifornii. W Kyoto to uczucie powróciło. Nie wiedziałem, że coś takiego może istnieć. W Japonii czułem się jak na innej planecie" - opowiada. Uderzyła go przede wszystkim inna skala rzeczy, dzięki której wszystko staje się bardziej ludzkie i intymne. Japońskie ogrody zafascynowały go do tego stopnia, że od kilku lat kosztem ok. 100 mln USD buduje wielohektarową rezydencję w stylu, w jakim mieszkali możnowładcy w dawnych wiekach w Kraju Kwitnącej Wiśni.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200