O dziekanacie... bezboleśnie

Ostatnie, styczniowe egzaminy były już trzecią sesją w rzeszowskiej Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania, podczas której wykładowcy przy sprawdzaniu wiedzy studentów korzystali ze wsparcia technologii informatycznych.

Ostatnie, styczniowe egzaminy były już trzecią sesją w rzeszowskiej Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania, podczas której wykładowcy przy sprawdzaniu wiedzy studentów korzystali ze wsparcia technologii informatycznych.

Styczeń to okres gorączkowego, mówiąc w języku studenckim, zakuwania. Paweł, rozpoczynający właśnie studia w rzeszowskiej Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania, poznał już smak sesji egzaminacyjnej. Wcześniej, przez trzy semestry, studiował na innej uczelni, znał więc sposoby, by efektywnie i bez nadmiernego wysiłku przygotować się do egzaminów. Ta sesja wydawała się tym łatwiejsza, że już na początku roku wszyscy studenci otrzymali dokładne informacje na temat wymagań poszczególnych wykładowców. Przed egzaminem mogli również przystąpić do wewnętrznych testów sprawdzających wiedzę.

Mimo wszystko sesja nie obyła się bez niespodzianek. Większość egzaminów odbywała się w laboratorium komputerowym. Na każdego ze studentów o określonej godzinie na wyznaczonych stacjach roboczych czekały sprawdziany z pytaniami, wylosowanymi przez komputer z puli przygotowanej przez wykładowcę. Każdy z nich otrzymywał dostęp do sprawdzianu dopiero po zalogowaniu się przy użyciu osobistej karty mikroprocesorowej. Od tego też momentu liczony był czas przeznaczony na rozwiązanie testu. Mimo wprost wymarzonych warunków (sala laboratoryjna WSIiZ to 120 stojących ciasno obok siebie komputerów), podczas egzaminu nie było mowy o ściąganiu. Każdy ze zdających otrzymał inną wersję testu. Nie miało także sensu wysyłanie na egzamin przygotowanego lepiej kolegi. Każda z kart mikroproce-sorowych jest wyposażona w zdjęcie, widoczne (wystające na zewnątrz) nawet po wsunięciu karty w czytnik.

Nawet Paweł, który niejeden egzamin "zaliczył" dzięki przychylności zdających wraz z nim kolegów, przyznaje, że automatyzacja sesji ma dobre strony. Testy są oceniane znacznie szybciej i, co najważniejsze, bez irytujących opóźnień. Informacja o ich wyniku błyskawicznie dociera do wszystkich pocztą elektroniczną. Swoje egzaminacyjne osiągnięcia można sprawdzić w jednym z 6 kiosków informacyjnych rozmieszczonych na terenie szkoły, a także... poprzez komunikat SMS.

Pomoc dla wykładowcy, wygoda dla studenta

To już trzecia sesja egzaminacyjna w WSIiZ, podczas której wykładowcy przy sprawdzaniu wiedzy studentów korzystają ze wsparcia technologii informatycznych. Oczywiście, wielu z nich nadal woli dotychczasowe metody egzaminowania (chociaż nawet w przypadku "tradycyjnych" sprawdzianów pisemnych arkusze testów są skanowane i oceniane automatycznie na podstawie kryteriów przygotowanych przez wykładowcę). Stale jednak powiększa się grupa nauczycieli WSIiZ, którzy zaczynają doceniać korzyści wynikające z korzystania z programów komputerowych przy sprawdzaniu wiedzy słuchaczy. Oszczędza to czas nauczyciela, który przed sesją nie musi redagować kilku wersji testów, a następnie spędzać kilkudziesięciu godzin na ich sprawdzaniu, a także czas pracowników dziekanatu.

Każdy z wykładowców otrzymuje dyskietkę z programem, do którego wprowadza się oceny. Po sesji nauczyciel przynosi dyskietkę do dziekanatu, gdzie sporządzany jest wciąż wymagany przez prawo papierowy protokół z sesji egzaminacyjnej. "Kiedy wprowadzaliśmy nowe zasady, wiele osób było nastawionych sceptycznie. Jak skłonić wszystkich profesorów do korzystania z komputera? Wprowadziliśmy jednak zasadę, że dopiero rozliczenie się z dziekanatem stanowi podstawę do wypłaty pensji. Teraz każdy z wykładowców pilnuje dyskie- tek, jak oka w głowie. Wszystkim, którzy mieli jakiekolwiek problemy, zaoferowaliśmy pomoc naszych asystentów" - mówi Lucjan Hajder, dyrektor ds. informatyki w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200