MA(n)TRA o systemie informacji katastralnej

W Lubrańcu, 10-tysięcznym miasteczku na Kujawach, gminni urzędnicy, gdy chcą sprawdzić, kto jest właścicielem działki, nie muszą dzwonić do Starostwa Powiatowego we Włocławku. Korzystają ze specjalnej usługi: zdalnego dostępu do powiatowych danych katastralnych.

W Lubrańcu, 10-tysięcznym miasteczku na Kujawach, gminni urzędnicy, gdy chcą sprawdzić, kto jest właścicielem działki, nie muszą dzwonić do Starostwa Powiatowego we Włocławku. Korzystają ze specjalnej usługi: zdalnego dostępu do powiatowych danych katastralnych.

Potrzebny jest komputer, odpowiednie oprogramowanie, modem i umowa ze starostwem. To rezultat udanych pilotażowych wdrożeń systemu informacji katastralnej we włocławskim starostwie i Urzędzie Miejskim w Kaliszu, sfinansowanego przez rząd holenderski jako forma pomocy przed wejściem Polski do Unii Europejskiej w ramach projektu MATRA (MAatschaplijke TRAnsformatie - Społeczna Transformacja).

"Obecnie z tej formy dostępu do Ewidencji Gruntów, Budynków i Lokali (EGB) korzysta u nas kilka gmin" - mówi Małgorzata Szymańska, geodeta powiatu włocławskiego. "Gdy trwał pilotaż, mieliśmy podpisane umowy również z sądem rejonowym, kancelarią notarialną i jednym z banków" - dodaje. Joanna Fąfara, notariusz, nadal korzystałaby z tego systemu, gdyby przepisy notarialne pozwalały występować w imieniu klientów z wnioskiem o wypis lub wyrys do EGB i pobierać za to opłatę, chociażby z tytułu poniesionych kosztów.

"Tabela opłat za wgląd do EGB oraz wyrysy i wypisy nie przystają do elektronicznego dostępu. Za każdą obejrzaną działkę na ekranie komputera musimy pobrać 5 zł, nie mówiąc już o opłacie za wypis lub wyrys. Rzeczoznawcy majątkowemu wciąż bardziej opłaca się przyjść do urzędu i tam przejrzeć ewidencję, niż zrobić to zdalnie. Liczymy, że Główny Geodeta Kraju przyjmie nasze argumenty i wkrótce zmieni stosowne rozporządzenie" - mówi Piotr Kubiak, zastępca dyrektora Wydziału Geodezji i Kartografii w Urzędzie Miejskim w Kaliszu.

Zgodnie z założeniami projektu, oprogramowanie przygotowane przez firmę Intergraph na zlecenie holenderskiej spółki DHV Consultans, odpowiedzialnej za projekt MATRA, rozróżnia tylko dwie grupy użytkowników: samorządowych i komercyjnych. Pierwsi korzystają z zasobu w pełnym zakresie za darmo. Drudzy - w tym również sądy - muszą płacić za każdą informację.

W ocenie Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii (GUGiK), projekt MATRA I pokazuje, jak w przyszłości może wyglądać system informacji katastralnej na poziomie powiatów: grodzkiego i ziemskiego. Wkrótce rozpocznie się projekt MATRA II, w trakcie którego powstanie pilotażowa baza danych katastralnych dla województwa mazowieckiego.

Na razie jest niewiele powiatów, które spełniają warunki techniczne projektu MATRA i są gotowe od strony organizacyjnej do stworzenia intranetowego systemu informacji katastralnej. Na letni apel GUGiK, które starostwa chciałyby uruchomić taki system, odpowiedziało zaledwie kilka, m.in. Tuchola, Leżajsk i Gorzów Wielkopolski. Starostwa miały otrzymać bezpłatną licencję na aplikację, pod warunkiem że urząd korzysta z bazy Oracle i oprogramowania GeoMedia bądź powiat może je kupić w specjalnej promocji firmy Intergraph. Nie wiadomo jednak, czy system MATRA zainstalowano już w tych starostwach.

Największym problemem, jaki ujawnił projekt MATRA, jest nieufność urzędników i potencjalnych klientów do zmiany sposobu załatwiania spraw w urzędzie.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200