Bazy danych od podstaw
- Marian Łakomy,
- 05.11.2001
Z Fabianem Pascalem, specjalistą z dziedziny teoretycznych podstaw baz danych, rozmawia Marian Łakomy.
Z Fabianem Pascalem, specjalistą z dziedziny teoretycznych podstaw baz danych, rozmawia Marian Łakomy.
Zacznijmy od definicji, czym jest baza danych?
W zasadzie baza danych to zorganizowany zbiór faktów. Z doświadczenia wiem, że wielu praktyków ma trudności z formułowaniem definicji baz danych, bo nikt od nich tego nie wymaga.
Czy relacyjny model danych jest najlepszy?
E. F. Codd, twórca tego modelu, chciał uprościć systemy bazodanowe, takie jak dominujący w owym czasie i niesłychanie skomplikowany system hierarchiczny, oraz ustalić naukowe podstawy zarządzania bazami danych. Relacyjny model danych jest zastosowaniem logiki predykatów i matematyki zbiorów do zarządzania bazami. To jedyny model formalny, jaki mamy do dyspozycji. Model hierarchiczny miał wprawdzie podstawy w teorii grafów, ale przy implementacji szybko okazało się, że aby w ogóle mogła się ona udać, trzeba ignorować sporą część teorii.
Jaki jest związek SQL z relacyjnym modelem danych?
SQL to prototypowa implementacja języka zapytań do modelu relacyjnego. Podobnie jak model danych, SQL powstał w IBM i miał umożliwić szybką komercjalizację systemu R Đ relacyjnego systemu zarządzania bazami danych. Niestety, SQL ma wiele niedociągnięć, w tym niezachowanie lub naruszanie relacyjnego modelu danych i niespójną składnię.
Czy istnieje więc lepszy język reprezentujący model relacyjny?
Wiele lat temu język QUEL używany w systemie Ingres był lepszą realizacją relacyjnego modelu danych. Jednakże rynkowa pozycja IBM spowodowała, że wygrał SQL.
Krytykuje Pan bazy oparte na SQL, tymczasem większość danych przechowuje się w takich właśnie systemach...
To trudny problem. Nim wprowadzi się jakiś system lub język na rynek, należy niesłychanie starannie go zaprojektować. Potem trudno już cokolwiek zmienić. Nie dopilnowano tego z SQL i użytkownicy muszą teraz radzić sobie z jego ograniczeniami.
A inne modele: obiektowo-relacyjny, postrelacyjny itp.?
Pojawiło się wiele nowych rozwiązań, które rzekomo posuwają dalej stan technologii. Żadne jednak nie jest oparte na naukowych podstawach i trzeba starannie się im przyglądać, zanim zastosuje się je w praktyce.