Serwer, nie serwer...

Gdy padnie słowo serwer, przychodzą na myśl wydajne komputery, mogące obsłużyć nawet największe przedsiębiorstwo. Dlaczego by jednak nie spróbować zamienić serwer na coś mniejszego i poręczniejszego? Coś, co będzie realizować zadania (lub przynajmniej niektóre z takich zadań) wykonywane przez typowy serwer, ale jednak będzie innym od niego urządzeniem? Dlaczego by nie kupić tańszego serwera i postawić przy nim wspierające go urządzenie serwerowe?

Gdy padnie słowo serwer, przychodzą na myśl wydajne komputery, mogące obsłużyć nawet największe przedsiębiorstwo. Dlaczego by jednak nie spróbować zamienić serwer na coś mniejszego i poręczniejszego? Coś, co będzie realizować zadania (lub przynajmniej niektóre z takich zadań) wykonywane przez typowy serwer, ale jednak będzie innym od niego urządzeniem? Dlaczego by nie kupić tańszego serwera i postawić przy nim wspierające go urządzenie serwerowe?

Próbując odpowiedzieć sobie na tak zadane pytania, rozpatrzmy trzy ważne kwestie.

Po pierwsze oszacujmy, jakim zadaniom powinien sprostać podstawowy serwer pracujący w przedsiębiorstwie i ile może nas to kosztować, gdy zdecydujemy się na standardowe rozwiązanie. Choć duże przedsiębiorstwa potrzebują potężnych serwerów, które są w stanie świadczyć swe usługi setkom użytkowników i mogą odpowiadać na wiele tysięcy odwołań, dzień w dzień kierowanych za pośrednictwem łącza internetowego do witryny webowej, to praktyka mówi jednak, że większość firm nie ma tak dużych wymagań. Serwery pracujące w ich systemach informatycznych obsługują dziennie kilkaset lub co najwyżej kilka tysięcy żądań kierowanych do witryny webowej. Dlaczego więc płacić za dziesiątki tysięcy odwołań, skoro wiemy, że odwołań takich będzie kilkadziesiąt razy mniej?

Po drugie, małe przedsiębiorstwa nie mają dużych wymagań, jeśli chodzi o oprogramowanie, a w rzeczywistości bywa tak, iż programy instalowane na serwerach kosztują dużo. Zdarza się nieraz, że sprzęt jest tańszy niż oprogramowanie. Pakiet Small Business Suite 5.1 (Novell) kosztuje ok. 2700 USD (licencja dla 25 stanowisk), a pakiet Microsoft Small Business Server 2000 kosztuje niewiele mniej, bo ok. 2500 USD. Urządzenia serwerowe są atrakcyjne, bo od razu oferują usługi, takie jak: serwer webowy, e-mail, FTP, drukowanie czy też sieci VPN, i obsługę zdalnych użytkowników. Pakiet firmy Novell ma co prawda tę zaletę, że znajdziemy w nim oprogramowanie obsługujące faksy i narzędzie do usuwania wirusów, a w pakiecie firmy Microsoft znajdziemy oprogramowanie obsługujące faks oraz narzędzie do budowania stron webowych i zarządzania nimi, jednak wielu użytkowników może zadowolić to, co oferują urządzenia serwerowe.

I wreszcie po trzecie, duży standardowy serwer to bardzo skomplikowane rozwiązanie, nad którym kontrolę musi sprawować nieraz nawet kilku informatyków. Małych przedsiębiorstw często nie stać na zatrudnienie informatyków zarządzających systemem. W przypadku urządzeń serwerowych sprzęt i oprogramowanie są tak zaprojektowane i zintegrowane ze sobą, że raz skonfigurowane właściwie nie wymagają specjalnej opieki. Urządzenia te są najczęściej bardzo łatwe w obsłudze, a wiele z nich pracuje pod systemem operacyjnym Linux (ukrytym głęboko w tle), co jeszcze bardziej obniża koszty eksploatacji systemu. Stąd tak duże zainteresowanie tego rodzaju urządzeniami ze strony małych i średnich firm.

Urządzenia serwerowe oferują najczęściej następujące usługi:
  • protokół NAT (Network Address Translation), skrywanie wewnętrznych adresów IP;

  • obsługa wirtualnych sieci prywatnych (VPN);

  • uwierzytelnianie zdalnych użytkowników i obsługa połączeń;

  • współdzielony dostęp do Internetu (wykorzystując zintegrowany modem DSL);

  • buforowanie danych webowych;

  • serwer e-mail (POP3, IMAP I SMTP);

  • serwer FTP;

  • serwer plików dla klientów Windows, Mac i Unix;

  • serwer drukowania;

  • serwer DNS;

  • serwer DHCP;

  • zapora ogniowa (ochrona intranetów).

  • Trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że urządzenia serwerowe pobierają dużo mniej energii niż tradycyjne serwery. Zwykły pecet pobiera ok. 200 W, serwer co najmniej 300 W, a urządzenie serwerowe poniżej 100 W.

    Pomimo tego, że urządzenie serwerowe wykonuje określone zadanie (buforuje dane, obsługuje sieci VPN lub szyfruje/deszyfruje dane), jest to nadal niezależna jednostka obliczeniowa, która może obsługiwać właściwie dowolną aplikację, oferując użytkownikowi standardowe usługi sieciowe, takie jak na przykład Telnet (wiersz polecenia). To też się liczy.

    Usytuowanie urządzeń serwerowych

    Serwer, nie serwer...

    Usytuowanie urządzeń serwerowych w architekturze WWW

    W typowym systemie informatycznym, wykorzystującym technologię webową, można rozróżnić cztery poziomy: od 0 do 3. Niektórzy wyodrębniają jeszcze poziom 4 (zarządzanie), ale tą warstwą architektury WWW nie będziemy się zajmować.

    Najbliżej Internetu usytuowany jest poziom 0, a najdalej poziom 3 (patrz rysunek). Poniżej podano, jakie elementy pracują w każdym z tych poziomów. Te zadania, które mogą być realizowane przez urządzenia serwerowe, zostały wyróżnione:

  • Poziom 0 zwany jest obszarem połączenia i w jego zasięgu znajdują się elementy, takie jak: routery, zapory ogniowe, bramy VPN, bufory webowe i przełączniki.

  • Poziom 1 to właściwa warstwa WWW - znajdziemy tu elementy, takie jak: akceleratory SSL, akceleratory XML, urządzenia równoważące obciążenia, serwery webowe, urządzenia pozycjonujące witryny WWW (Web hosting) i przełączniki.

  • Poziom 2 to warstwa aplikacji. W tym obszarze pracują najczęściej następujące urządzenia: serwery aplikacji, urządzenia równoważące obciążenia, bramy VPN i przełączniki.

  • I wreszcie poziom 3 (obszar baz danych), w którym pracują serwery zarządzające bazami danych, stacje pamięci masowej i przełączniki.

  • W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

    TOP 200