Cisza przed burzą

Chodząc między stoiskami można było odnieść wrażenie, że większość wystawców zapomniała, iż do roku 2000 pozostało zaledwie 9 miesięcy.

Chodząc między stoiskami można było odnieść wrażenie, że większość wystawców zapomniała, iż do roku 2000 pozostało zaledwie 9 miesięcy.

Jedną z ciekawostek targów było sprzętowe rozwiązanie problemu roku 2000, przedstawione przez firmę Data Centrum 2000 z Poznania. Prezentowała ona kartę CenturyClock, kanadyjskiej firmy Calay Systems.

Sprzętowa poprawka

Moduł sprzętowej korekcji daty to karta ISA, wyposażona we własny zegar czasu rzeczywistego oraz obsługujący go kod BIOS, który automatycznie uaktualnia zegar płyty głównej i systemu DOS po każdym starcie systemu oraz dodatkowo, codziennie o północy. W ten sposób programy odwołujące się do zegara czasu rzeczywistego płyty głównej otrzymują poprawne wskazania czasu i daty. Kartę można zamontować zarówno w komputerach wyposażonych w procesory 286, jak i Pentium II. Wspiera ona układy BIOS wielu producentów.

Poza stoiskiem Data Centrum 2000, na tegorocznych targach Infosystem problem roku 2000 nie rzucał się w oczy. Oprócz jednej konferencji zorganizowanej przez firmę Capital Expo, problem ten praktycznie nie istniał. Bardzo wiele firm oferowało oprogramowanie typu ERP (Enterprise Resource Planning). Każdy z tych pakietów radził sobie z problemem roku 2000. Firmy sprzedające owe pakiety uznały to za tak oczywiste, że tylko nieliczne z nich umieściły na swoich produktach oznaczenia zgodności z rokiem 2000.

Historyczne zaszłości

Każdy producent pakietów ERP rozwiązywał problem poprawnego rozpoznawania daty w inny sposób. Wszystkie aplikacje obsługiwały czterocyfrowy model zapisu daty, jednak przy wczytywaniu starszych dokumentów zawierających dwa okienka daty, każda z nich posługiwała się innym systemem jej odczytu. Jedni pozwalali, żeby programy odczytywały datę z pięcioletnim wyprzedzeniem, tzn. jeżeli użytkownik wpisze w tym roku cyfrę 04, zostanie ona rozpoznana jako 2004, natomiast jeżeli użyje cyfry 05, będzie to rok 1905. Inaczej radzą sobie z rozpoznawaniem daty programy firmy Wa-Pro, które każdy dwupozycyjny zapis roku do cyfry 80 traktują jako rok 20xx.

Większość prezentowanych programów nie ma certyfikatów zgodności z rokiem 2000. Przedstawiciele firm twierdzą, że w zasadzie nie wiadomo, kto mógłby takie certyfikaty wydawać. Nie ma także jednoznacznie sprecyzowanych kryteriów zgodności. Każda firma oferująca testowanie produktu czyni to według innych zasad. Większość producentów przeprowadza więc testy na własną rękę.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200