Microsoft próbuje zrazić użytkowników do stosowania usług katalogowych NDS for NT 2.0.

Microsoft w ubiegłym miesiącu rozesłał do swoich największych klientów "poradę" odradzającą instalacji usług katalogowych Novell Directory Services (NDS) na platformie Windows NT. Według zapewnień Microsoftu, NDS for NT 2.0 w zancznym stopniu ingeruje w system bezpieczeństwa NT, co może uniemożliwić poprawną migrację na kolejną wersję systemu - Windows 2000.

Novell zapewnia, że NDS for NT 2.0 nie jest ostatnim produktem z tej rodziny i firma będzie go rozwijać nadal. Zamierza dostarczyć wersję zgodną zarówno z aktualną strukturą domenową, jak i Active Directory, tak by użytkownicy nie mieli problemów podczas migracji na Windows 2000.

Microsoft, "lojalnie" ostrzegając klientów, chce zniechęcić użytkowników Windows NT do szukania innych niż Active Directory rozwiązań do zarządzania informacjami przechowywanymi w sieciach NT. Jedynym realnym zagrożeniem dla Microsoftu jest NDS firmy Novell, który, podobnie jak system Linux, zyskuje powszechną akceptację dostawców technologii informatycznych i użytkowników.

Kierownictwo Novella nie kryje, że zamierza maksymalnie wykorzystać okres niedostępności Windows 2000 i Active Directory na popularyzację usług katalogowych NDS wśród użytkowników NT. Tego właśnie obawia się Microsoft.

Synchronizacja z NDS

Microsoft zapewnia, że Active Directory będzie mogło wymieniać informacje z innymi usługami katalogowymi - w tym z NDS. Firma opracowała nawet specjalny protokół - DirSync, który został przedstawiony do standaryzacji komitetowi normalizacyjnemu IETF. DirSync ma służyć jako interfejs do przenoszenia danych między Active Directory, NDS, a także oddzielnymi usługami katalogowymi serwera komunikacyjnego Microsoft Exchange. Dostępna aktualnie na rynku wersja 5.5 tego produktu nie będzie bowiem bezpośrednio zintegrowana z Active Directory. Taką funkcję ma oferować kolejna wersja Exchange o kryptonimie Platinum.

Katalogi "chore"

Usługi katalogowe Active Directory, choć pretendują do miana najlepszych tego typu rozwiązań na rynku, przechodzą typowe "choroby wieku młodzieńczego". W dostarczonych przez Microsoft wersjach beta systemu Windows NT 5.0 (nazywającego się obecnie Windows 2000) brakuje narzędzi, które ułatwiałyby migrację na Active Directory, a także zarządzanie tymi usługami katalogowymi.