Nie tylko do poduszki

Fred Moody Opiewam elektronikę ciała. Mój rok z Microsoftem, Studio Emka, Warszawa 1998.

Fred Moody Opiewam elektronikę ciała. Mój rok z Microsoftem, Studio Emka, Warszawa 1998.

Kilkusetstronicową powieść Freda Moody'ego, opisującą kulisy powstania Encarty i Sendaka - dwóch encyklopedii multimedialnych, można potraktować jako bardzo szczegółowe "studium przypadku" z zakresu case study. Brakuje w niej ogólnych refleksji dotyczących strategii i zmian w kierownictwie Microsoftu. Jednak czytelnik otrzymuje drobiazgowy opis pracy Microsoftu początku lat 90., pełen szczegółowych informacji o zwyczajach panujących w firmie, sposobie prowadzenia rekrutacji, a nawet zarobkach jej pracowników.

Dzięki Fredowi Moody'emu uczestniczymy w wielu zebraniach i nieformalnych spotkaniach, podczas których planowane są produkty Microsoftu. Bierzemy też udział w sukcesach i porażkach zespołów programistycznych. Kilku głównym bohaterom książki towarzyszymy nie tylko podczas ich pracy, ale także w czasie wolnym poznajemy ich sytuację rodzinną, dowiadujemy się skąd pochodzą i co myślą o koncernie Gatesa. Niestety, książka pozostawia ogromny niedosyt. Jej autor ograniczył się tylko do opisu pewnych zjawisk i nawet przez chwilę nie rości sobie prawa do analizy fenomenu, jakim jest Microsoft. Nie opisuje wielu negatywnych zjawisk, które towarzyszą jego działalności.

Nie da się ukryć, że książka, która mogła powstać tylko dzięki zgodzie kierownictwa koncernu, jest wynikiem pewnego kontraktu. Na jego mocy Fredowi Moody'emu przypadła rola kronikarza, który mógł dokładnie opisać tydzień programisty Microsoftu, przedstawić poglądy niepokornych pracowników, nie mógł jednak formułować sądów krytycznych pod adresem koncernu. W ten właśnie sposób powstała współczesna powieść produkcyjna, którą można by zatytułować: Jak hartowała się Encarta?

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200