Szansa na sukces

Przejęcie Baan Polska przez Singular Software większość użytkowników systemów Baana powitała z ulgą i nadzieją na przyszłość. Obiegowa opinia głosi, że transakcja ta może jedynie poprawić sytuację klientów w Polsce.

Przejęcie Baan Polska przez Singular Software większość użytkowników systemów Baana powitała z ulgą i nadzieją na przyszłość. Obiegowa opinia głosi, że transakcja ta może jedynie poprawić sytuację klientów w Polsce.

Przejęcie polskich oddziałów Baana przez grecką, mało znaną w Polsce firmę było dla większości użytkowników produktów Baana zaskoczeniem. Znaczna ich część dowiaduje się o mającym miejsce prawie przed dwoma miesiącami przejęciu dopiero teraz. Nie świadczy to najlepiej o polityce informacyjnej holenderskiego koncernu, który sprawia wrażenie, jakby nie miał jasnej koncepcji swojej roli na polskim rynku.

Silny, bo lokalny

Zdaniem większości użytkowników, Singular Software będzie intensywniej inwestował w polski rynek niż robił to do tej pory Baan Polska. "Dla koncernu Baana polski rynek w skali światowej ma znaczenie marginalne. Natomiast dla Singular Software jest jednym z największych na obszarze jego działania. To może oznaczać dopływ kapitału na działania promocyjne i marketingowe, z korzyścią dla wszystkich partnerów Baana" - mówi Andrzej Pluta, prezes Ster-Projekt Konsulting, spółki wydzielonej z firmy Ster-Projekt do prowadzenia wdrożeń systemu Baana.

Do tej pory trudno było otrzymać aktualne informacje o nowych wersjach systemów, postępach w lokalizacji i ewentualnych poprawkach. Baan Polska nie wyprzedzał potrzeb użytkowników, udzielając informacji dopiero w przypadku narastających problemów. W poszukiwaniu wiedzy użytkownicy skazani byli głównie na siebie. Zarówno partnerzy Baana, jak i użytkownicy jego systemu mają nadzieję, że stworzenie przez Singular Software Wschodnioeuropejskiego Centrum Lokalizacyjnego znacznie przyspieszy przedłużający się do tej pory w nieskończoność cykl polonizacji oprogramowania. Dotychczas Baan Polska zlecał lokalizację oprogramowania różnym firmom informatycznym, dokonując podziału na tłumaczenie wersji językowej i lokalizację funkcjonalną. W procesie przystosowywania oprogramowania do polskich warunków brały udział również przedsiębiorstwa, które jako pierwsze wdrożyły system u siebie, i partnerzy wdrożeniowi.

Problem ze wsparciem

Baan koordynował działania różnych firm i zatwierdzał ostateczną wersję, która - będąc wynikiem pracy firm o różnym doświadczeniu przy niejasnym określeniu założeń przez koordynatora - daleka była od doskonałości. "Do tej pory nie jest w pełni zlokalizowany moduł finansowy. Nie mówiąc o niezgodności z polską ustawą o rachunkowości, pliki pomocy wymagają prawdopodobnie dodatkowych plików pomocy, aby móc z nich skorzystać" - stwierdza Zbigniew Szkudlarek, kierownik zespołu wdrożeniowego w przedsiębiorstwie Apator.

Specjaliści są zgodni, że lokalizacja tej klasy systemów wspomagania zarządzania wymaga utrzymywania właściwego zespołu, wyposażonego w odpowiednie fundusze, stale pracującego nad dostosowywaniem oprogramowania do lokalnych warunków. Innego zdania są przedstawiciele Baan Polska, którzy twierdzą, że problem nie jest tak złożony, jak się wydaje.

Więcej niż partner

Singular Software będzie działał na polskim rynku na takich samych zasadach, jak dotychczasowi partnerzy Baana, tacy jak Ster-Projekt czy Apexim, z tą jednak różnicą, że będzie miał wyłączność na lokalizację oprogramowania i serwisowanie już istniejących instalacji. Dla partnerów wdrożeniowych Baana jest to wiadomość dobra i zła. Dobra - bo stracą konkurencję Baana, który do tej pory samodzielnie prowadził niektóre wdrożenia. Zła - bo zyskają silnego konkurenta w postaci Singular Software, ale na równych, a nie uprzywilejowanych pozycją producenta prawach.

Sytuacja taka może oznaczać wymierne korzyści dla przyszłych użytkowników systemu Baana. "Silna konkurencja może zmusić nas do specjalizacji branżowej, w naszym przypadku będzie to prawdopodobnie przemysł lekki i maszynowy" - mówi Andrzej Pluta. Wycofanie się Baan Polska może paradoksalnie przyczynić się do wzrostu zdrowej konkurencji na rynku. Przedstawiciele Ster-Projektu i Apeximu, największych dotychczasowych partnerów wdrożeniowych Baana, wyrażają nadzieję, że firma Singular Software zajmie się organizacją współpracy regionalnej partnerów Baana i wymianą informacji, zapobiegając mającemu miejsce do tej pory pokrywaniu się ofert różnych partnerów kierowanych do jednego użytkownika.

Wsparcie: tak czy nie?

Zdania na temat usług serwisu i wsparcia technicznego świadczonych przez oddział krakowski Baana były podzielone. "Mamy nadzieję, że wsparcie techniczne systemu Baan IV pozostanie na tak wysokim poziomie, jak dotychczas. Liczymy też na to, że Singular Software stworzy silne centrum serwisowe" - mówi Ernest Hęciński, kierownik działu informatyki w ABB Dolmel, jednego z pierwszych przedsiębiorstw, które zdecydowało się na wdrożenie systemu Triton, a później migrację do Baan IV.

"Wycofaliśmy się z systemu Baana z powodu rażącego braku wsparcia technicznego ze strony zarówno oddziału polskiego, jak i holenderskiej centrali oraz braku zadowalającego przepływu informacji. Wdrożenie i utrzymanie systemu wymagało od nas wysiłków nieproporcjonalnych do osiągniętych efektów i daleko idących kompromisów. Obecnie korzystamy z systemu SAP R/3, mimo że system Baana, jako produkt, doskonale się broni, szczególnie jeśli chodzi o moduły sterowania i zarządzania produkcją" - mówi Robert Goczał, kierownik działu informatyki w ABB Elta, które równie wcześnie zdecydowało się na wdrożenie systemu Baana i szybko postanowiło się z niego wycofać.

Usługi wsparcia technicznego świadczył do tej pory krakowski oddział Baan Polska, zatrudniający ok. 16 osób, w tym konsultantów aplikacyjnych i pracowników pionu technicznego. Przedstawiciele krakowskiego oddziału przyznają, że w kwestiach wymagających głębokiej wiedzy technicznej zmuszeni byli zwracać się bezpośrednio do centrali firmy w Holandii. Wielu użytkowników, zniechęconych niekończącym się oczekiwaniem na odpowiedź, zwracało się bezpośrednio do centrali firmy.

Braki w szkoleniach

Baan Polska nie stworzył do tej pory kompleksowego centrum szkoleniowego, podobnego do utrzymywanych przez innych dostawców systemów ERP. "Przeciętnie co 2 miesiące prowadzone są standardowe szkolenia techniczno-administracyjne. Szkolenia aplikacyjne odbywają się wyłącznie w przypadku konkretnych wdrożeń" - mówi Przemysław Domański, dyrektor ds. usług w Baan Polska. Użytkownicy i partnerzy narzekają jednak, że szkolenia przygotowywane są powierzchownie i mało profesjonalnie. Po bardziej gruntowną wiedzę należy udać się do ośrodków szkoleniowych w Europie Zachodniej. Nie wszystkie firmy partnerskie i przedsiębiorstwa korzystające z rozwiązań Baana stać jest na kosztowne szkolenie pracowników za granicą. Skutkiem takiej sytuacji jest niedobór kompetentnych konsultantów w Baan Polska i w firmach wdrożeniowych oraz przedsiębiorstwach.

Konsultanci Baana odgrywają zazwyczaj rolę gwaranta procesu wdrożenia, co może oznaczać wszystko i nic. Umowy wdrożeniowe podpisywane były bezpośrednio przez Baana, ale za ich wykonanie odpowiadali partnerzy wdrożeniowi. Zarówno partnerzy, jak i użytkownicy są zdania, że ze strony Baana nie należało spodziewać się wymiernej pomocy.

Nie przekroczona masa krytyczna

Wydaje się, że Baan od początku bez entuzjazmu odnosił się do możliwości rozwoju polskiego rynku. Większość klientów to - według kierownictwa Baan Polska - średnie firmy. Żaden z kontraktów nie przekroczył magicznej liczby 500 licencji. Brak wystarczających inwestycji w pozycjonowanie swoich produktów na rynku, organizację sieci oddziałów i silne zaplecze techniczno-merytoryczne wpłynął niekorzystnie na wizerunek firmy i jej wyniki finansowe w ostatnim roku. Większość użytkowników jest zdania, że usługi polskiego oddziału Baana stałyby na wyższym poziomie, gdyby zwiększyła się liczba jego klientów. To wymaga jednak widocznego poparcia firmy dla jej produktu i tu wracamy do punktu wyjścia.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200