Zdobyć wiedzę w sieci

Większość korzyści, wynikających ze szkolenia przez Internet, w polskich warunkach wydaje się wątpliwa. Ten sposób kształcenia specjalistów w najbliższym czasie nie zdobędzie zbyt dużej popularności.

Większość korzyści, wynikających ze szkolenia przez Internet, w polskich warunkach wydaje się wątpliwa. Ten sposób kształcenia specjalistów w najbliższym czasie nie zdobędzie zbyt dużej popularności.

Kilka polskich ośrodków edukacyjnych, m.in. Centrum Technik Sieciowych, planuje wprowadzenie do oferty szkoleń przeprowadzanych przez Internet. Usługi tego typu zaoferował niedawno Techmex. Jednak wiele wskazuje na to, że w Polsce tego rodzaju kursy w najbliższym czasie nie zdobędą zbytniej popularności. Ograniczenia techniczne polskiej sieci niwelują większość korzyści wynikających z tej formy edukacji. Szkolenie pracowników przez Internet nie opłaca się także pracodawcom.

W pracy po godzinach

Optymistyczne raporty Gartner Group zapowiadają, że w ciągu najbliższych 3 lat kursy realizowane bez bezpośredniego udziału instruktorów - przede wszystkim internetowe - będą stanowić prawie połowę światowego rynku specjalistycznych szkoleń informatycznych. W Polsce ten sposób podnoszenia kwalifikacji ma znikome powodzenie. Informatycy, poszukujący kursów internetowych, zmuszeni są do skorzystania z usług zagranicznych ośrodków edukacyjnych. Wynika z tego wiele niedogodności.

Ze względu na ograniczenia techniczne polskiej sieci osoba, która chciałaby skorzystać z tej formy szkolenia, jest zmuszona do nauki w swoim zakładzie pracy, gdyż zazwyczaj tylko tam zainstalowane są łącza o odpowiedniej przepustowości, pozwalające na szybkie ściąganie plików z materiałami szkoleniowymi. "W ciągu najbliższych dwóch, trzech lat nie ma możliwości realizowania takich projektów w polskich warunkach. Często zdarza się, że niewielka liczba użytkowników potrafi zupełnie zablokować swojego ISP" - mówi Wojciech Sołtysiak, kierownik działu informatyki w Hoechst Marion Russell. Materiały, podobnie jak korespondencja od instruktorów prowadzących szkolenia, są napisane w jęz. angielskim, w związku z czym kursy przydatne są tylko informatykom biegle posługującym się tym językiem.

Dodatkowym utrudnieniem jest to, że sesje on-line, podczas których na żywo można wyjaśnić wszelkie wątpliwości, wchodzące w skład szkoleń internetowych, odbywają się w godzinach wygodnych dla kursantów z rynku amerykańskiego - wczesnym rankiem czasu środkowoeuropejskiego.

Nigdy za własne

Większość ograniczeń można stosunkowo łatwo pokonać. Wystarczy, że świadczeniem usług przez Internet zajmą się polskie firmy szkoleniowe. Jednak nawet ich przedstawiciele wątpią w szerokie rozpowszechnienie na naszym rynku tego typu usług. W krajach wysoko rozwiniętych znaczną część przychodów firm szkoleniowych, świadczących usługi za pośrednictwem Internetu, stanowią zyski pochodzące ze sprzedaży kursów odbiorcom indywidualnym. Informatycy sami inwestują w specjalistyczne szkolenia po to, by zwiększyć swoją wartość na rynku pracy. Nakłady w postaci pieniędzy, a także wolnego czasu przeznaczonego na szkolenie z reguły zwracają się im z nawiązką już przy podjęciu kolejnej pracy.

Polscy informatycy wciąż jeszcze szkolą się przede wszystkim za pieniądze swoich pracodawców i nie są skłonni do samodzielnych inwestycji w przyszłą karierę zawodową. Podstawowym, a prawdopodobnie nawet jedynym odbiorcą usług tego rodzaju byliby w związku z tym pracodawcy. Dla nich jednak szkolenie przez Internet nie musi wcale być taką atrakcyjną alternatywą dla kursów stacjonarnych.

Wątpliwe korzyści pracodawcy

Specjalistyczne szkolenia stanowią podstawowy element pakietu socjalnego. Często postrzegane są jako dodatkowa forma wynagrodzenia, związana z wyjazdami, odpoczynkiem od miejsca pracy, a nie jako prosty środek prowadzący do rozwiązania problemów pojawiających się w dziale informatycznym. Szkolenia za pośrednictwem Internetu nie mają większości tych walorów "gratyfikacyjnych", wręcz "skazują" pracownika na przedłużenie swojego pobytu w firmie. Także większość korzyści podkreślanych przez entuzjastów nowej metody szkolenia, takich jak niższy koszt, możliwość pracy we właściwym dla siebie tempie i w wybranych godzinach, okazuje się wątpliwa.

Nie do podważenia wydaje się pozycja "żywego" instruktora, nadzorującego postępy kursantów. "Możliwość zadawania pytań i natychmiastowego uzyskania odpowiedzi jest nie do przecenienia. Jednak najważniejszą zaletą kursu są zawsze umiejętności praktyczne. W przypadku pojawienia się jakichkolwiek problemów instruktor może kursanta poprowadzić za rękę" - mówi Krzysztof Heller, dyrektor departamentu informatyki w Polskiej Telefonii Cyfrowej. Na pewno nie spełnia tej roli w przypadku kursów internetowych komunikowanie się z konsultantem i innymi uczestnikami szkolenia poprzez e-mail czy nawet prowadzenie rozmów w czasie rzeczywistym. "Należy pamiętać, że ludziom wciąż łatwiej przychodzi mówienie niż pisanie" - dodaje.

Kurs przez Internet jest o 30-40% tańszy od szkolenia stacjonarnego. Za tę cenę pracodawca otrzymuje usługę zdecydowanie niższej jakości i praktycznie pozbawioną gwarancji. Nawet korzyści finansowe osiągane dzięki internetowym kursom mogą okazać się złudne. Przy zamawianiu kursu dla kilku pracowników znacznie spada koszt szkolenia.

Z powodu ograniczeń technicznych pracownik zmuszony jest do korzystania z kursu w swoim przedsiębiorstwie, a to zdecydowanie zmniejsza jego efektywność. Kształcący się specjalista jest ciągle odrywany od nauki, co sprawia, że "realny" czas szkolenia jest zdecydowanie dłuższy.

Ktoś musi zacząć

Szkolenia za pośrednictwem Internetu przynoszą - poza wspomnianymi niedogodnościami - również korzyści. Nie można jednak oczekiwać, by ta forma kształcenia zyskała szybko dużą popularność. Jeśli kursy oferowane przez polskie ośrodki będą zdecydowanie tańsze od szkoleń stacjonarnych, być może staną się popularne wśród indywidualnych odbiorców - przede wszystkim studentów. Nadal jednak dla zdecydowanej większości odbiorców, zwłaszcza instytucjonalnych, nie cena, a jakość usługi jest czynnikiem decydującym o jej zakupie. A jakość tej usługi i jej gwarancje są zdecydowanie niższe.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200