Computerworld TOP 200

Branża informatyczna obfituje w firmy, które bardzo szybko rosną. Potrafią w ciągu roku podwoić zatrudnienie i przychód. Pozornie wydaje się to wielkim osiągnięciem, napawającym optymizmem. Jednak praktykom biznesu - teoretykom też - nie od dzisiaj wiadomo że nie ma trudniejszej rzeczy w interesach niż sfinansowanie tak szybkiego wzrostu.

Branża informatyczna obfituje w firmy, które bardzo szybko rosną. Potrafią w ciągu roku podwoić zatrudnienie i przychód.

Pozornie wydaje się to wielkim osiągnięciem, napawającym optymizmem. Jednak praktykom biznesu - teoretykom też - nie od dzisiaj wiadomo że nie ma trudniejszej rzeczy w interesach niż sfinansowanie tak szybkiego wzrostu.

Zwykle taka firma jest zapatrzona w swoje wyniki sprzedaży i lekceważy pojawiające się trudności z płynnością finansową, niewydolnością organizacyjną, nieadekwatną formą prawną. Wiele z nich nawet nie uświadamia sobie też, że własny rozwój trzeba umieć skonsumować. Wytrawni inwestorzy, a także klienci, którzy chcą mieć pewność, iż ich partner w postaci firmy informatycznej będzie istniał jeszcze za pięć, dziesięć lat, uważnie przyglądają się i wynikom finansowym, i kapitałowi, i zatrudnionym.

Tym bardziej że na firmy informatyczne - tak jak na wszystkie inne w naszej gospodarce - czyhają różne plagi, które mogą je powalić. Taką plagą jest np. nieterminowe płacenie należności przez klientów za kupiony towar i usługi, czasem bardzo nieterminowe. O wynikach finansowych branży informatycznej w 1998 r. i o tym, co wynika z ich analizy, napiszemy w tegorocznym Raporcie Computerworld TOP 200.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200