Taktyka prowadzenia spotkań David Martin, Business Press, Warszawa 1998.

Nie kończące się zebrania są zmorą utrudniającą pracę nad każdym, nawet najbardziej fascynującym projektem. Zabierają czas, zmuszają do skupienia uwagi na niezbyt istotnych szczegółach, często prowadzą do niepotrzebnych antagonizmów. Co ciekawe, mimo że większość uczestników żywi zazwyczaj głębokie przekonanie o bezcelowości spotkań, liczba zebrań zamiast maleć, rośnie.

Autor Taktyki prowadzenia spotkań podaje wiele powodów, dla których wciąż jeszcze zwołuje się setki tysięcy niepotrzebnych narad. Nie ogranicza się jednak do wyliczenia wszystkich wad wiary we wszechmoc kolektywu. Wskazuje wiele sposobów na ukrócenie niepohamowanej manii organizowania zebrań. Książka Davida Martina, mimo iż z reguły traktuje o rzeczach oczywistych, przyda się tym, którzy organizują spotkania, a także ich uczestnikom.

Pierwsza grupa czytelników otrzyma poradnik na temat planowania i taktyki prowadzenia spotkań, pisania raportów, tworzenia listy uczestników. Dowiedzą się, jak radzić sobie z gawędziarzami i pozorantami, którzy wykorzystują zebrania jako forum do zademonstrowania swoich zdolności, jak motywować ich mniej dynamicznych uczestników. Druga, nieporównywalnie większa grupa odbiorców będzie mogła wykorzystać opracowanie Martina jako syntetyczny podręcznik retoryki i erystyki, pełen forteli ułatwiających forsowanie swoich poglądów na forum publicznym. Otrzyma podręcznik, który da siłę, pozwalającą na przetrwanie zebrań, w których muszą uczestniczyć, odwagę, dzięki której będą mogli odmówić udziału w spotkaniach, w których uczestniczyć nie powinni, a także mądrość, która pozwoli im odróżnić jedne od drugich.