Szybciej niż chciał Moore

Intel odzyskał tytuł producenta najwydajniejszych układów do notebooków. Nowe procesory Celeron do komputerów przenośnych wyposażono w zintegrowaną pamięć L2.

Intel odzyskał tytuł producenta najwydajniejszych układów do notebooków. Nowe procesory Celeron do komputerów przenośnych wyposażono w zintegrowaną pamięć L2.

Pierwsze modele układów Celeron do notebooków (modele 266 i 300 MHz) oraz wydajniejsze wersje Pentium II 333 i 366 MHz to najnowsze produkty koncernu Intela. Procesory zawierają zintegrowaną pamięć podręczną poziomu drugiego (L2). Jest to zmiana architektury Pentium II, którego jedną z podstawowych cech była dotychczas oddzielna pamięć L2 umieszczona obok procesora. Wcześniej przedstawiciele Intela podkreślali, że oddzielenie układu pamięci umożliwia znaczne uproszczenie architektury i obniżenie kosztu wytwarzania. Obecnie wszystkie układy, w tym Celeron, przeznaczone do tanich modeli notebooków, wyposażono w zintegrowaną pamięć podręczną.

Inna obudowa

Wspólną cechą nowych układów jest również obudowa. Oprócz wersji obudów typu mini cartridge lub mobile module, Intel wprowadził obudowę BGA (Ball Grid Array), która jest mniej uniwersalna, gdyż wymaga wlutowania procesorów. Umożliwia jednak zastosowanie procesorów w mininotebookach lub supercienkich modelach komputerów przenośnych ze względu na znaczne zmniejszenie wagi i grubości układów (do ok. 2,5 mm) w porównaniu do wcześniejszych konstrukcji.

Wszystkie procesory są wyposażone w zaawansowane funkcje oszczędzania energii zgodne ze specyfikacją ACPI oraz tzw. funkcję Quick Start, umożliwiającą zmniejszenie poboru mocy, gdy procesor jest bezczynny. Ponadto komputery przenośne, wykorzystujące nowe układy Intela, będą łatwiejsze do zarządzania dzięki implementacji funkcji standardu WfM (Wired for Management).

Prawo do obalenia

Wzrost wydajności procesorów dla systemów przenośnych jest szybszy niż przewiduje to prawo Moore'a - podwaja się w ciągu roku. Tymczasem Moore, jeden z założycieli Intela, twórca słynnego twierdzenia o tempie wzrostu wydajności procesorów, uważał, że moc obliczeniowa powinna się podwajać co 18 miesięcy.

Użytkownicy jednak są coraz bardziej zmęczeni tym gwałtownym rozwojem technologii i brakiem stabilności platform, co znacznie utrudnia racjonalne planowanie rozwoju systemów komputerowych i stopniową modyfikację używanego sprzętu. Prawdopodobnie zdają sobie z tego również sprawę przedstawiciele Intela, którzy szukają nowych argumentów, by zachęcić użytkowników do kupowania najnowszych wersji układów. Podczas europejskiej prezentacji nowych procesorów dyrektor marketingu Intel EMEA podkreślał korzyści płynące ze wzrostu wydajności układów, które nie zawsze są bezpośrednio widoczne dla użytkownika. Zastosowanie szybkich procesorów nie tylko bowiem przyspiesza działanie standardowych aplikacji bezpośrednio uruchamianych przez użytkowników, takich jak edytory tekstów, arkusze kalkulacyjne, przeglądarki itp., lecz także umożliwia efektywną pracę programów uruchamianych w tle, które pozwalają na zdalne zarządzanie, kompresję i dekompresję danych, zapewniające bezpieczeństwo szyfrowania informacji, skanowanie plików do ochrony przed wirusami lub automatyczne ściąganie z Internetu pożądanych informacji. Wydajne procesory umożliwiają też realizację takich funkcji, jak dekodowanie plików MPEG w czasie rzeczywistym, dzięki czemu notebooki z napędami DVD nie muszą zawierać kart dekoderów, aby odtwarzać filmy wideo.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200