Pomyłka kolportera

Pewnego poranka znalazłem pod drzwiami numer magazynu komputerowego, którego nie prenumeruję. 'Pewnie egzemplarz reklamowy' - pomyślałem i postanowiłem przerzucić go przy porannej kawie.

Pewnego poranka znalazłem pod drzwiami numer magazynu komputerowego, którego nie prenumeruję. 'Pewnie egzemplarz reklamowy' - pomyślałem i postanowiłem przerzucić go przy porannej kawie.

Ostatnio mocno angażowałem się w pracę zawodową i nie miałem czasu śledzić prasy informatycznej, tym bardziej więc ucieszyłem się z możliwości odświeżenia swojej wiedzy o branży.

Od razu moją uwagę przykuł artykuł na pierwszej stronie - wywiad z osobą o nie znanym mi nazwisku, przedstawioną jako prezes Rządowej Rady ds. Roku 2000. Na jego początku padło dumne stwierdzenie: "Zakończyliśmy rozwiązywanie problemów związanych z rokiem 2000, jakie pojawiły się w administracji publicznej". Uspokojony przeszedłem do innych notatek.

"Rekordowy rok Misoftu!" - głosił jeden z nagłówków. Zaintrygowany, postanowiłem go przeczytać. "Misoft Marketing ogłosił swe wyniki za ubiegły rok. Odnotował wzrost zysków o 41% i tym samym pobił rekord wśród agencji reklamowych. Podobnymi sukcesami nie mogą poszczycić się dwie pozostałe części powstałe po podziale korporacji, dokonanym cztery lata temu przez Departament Sprawiedliwości. Firma Misoft Systems zbankrutowała w lipcu, a Misoft Applications trzeci rok z kolei zanotowała stratę i musiała zwolnić znaczną część personelu". "Nie powinienem się tak przepracowywać" - pomyślałem, bo były to dla mnie informacje całkiem nowe. - "Człowiek traci kontakt z tym, co się dzieje na rynku".

"Nie jesteśmy monopolistą!" - krzyczał następny tytuł. Ciekawy, któż to nie jest monopolistą, sięgnąłem do treści. "To nieprawda, że niszczymy konkurencję bezwzględnymi metodami. Przecież przez ścisłe zintegrowanie systemu operacyjnego ze sprzętem, a aplikacji z systemem nasi klienci uzyskują bardzo duże korzyści. Wszystko, co robimy, robimy z myślą o nich". Gazeta donosiła, że cytat ten pochodzi z wypowiedzi prezesa Solar Microsystems, wygłoszonej przy okazji otwarcia przedszkola im. Języka Java w Columbus, Ohio.

W rubryce "Z kraju" dalsze doniesienia z wojny cenowej między producentami notebooków. Gazeta powołuje się na przedstawiciela dystrybutora, który powiedział, że gdyby mieli dalej obniżać ceny, musieliby zrezygnować ze zintegrowania notebooka z kserokopiarką i systemem GPS. Zdaniem tej osoby, klienci nigdy by tego nie wybaczyli. Jednocześnie rośnie sprzedaż tzw. typebooków, czyli komputerów przenośnych, zawierających jedynie prostą aplikację biurową, za to bardzo tanich. "To marginalny segment rynku, skończy się moda wśród małolatów, wzrośnie sprzedaż naszych notebooków" - powiedział inny rozmówca, pragnący zachować anonimowość.

Moją uwagę przyciągnęła też informacja zatytułowana "Czyżby koniec kłopotów w Towarzystwie Emerytalnym Dostatnia Jesień?". Sztab antykryzysowy powołany przez Sejm zidentyfikował przyczynę ustawicznych awarii systemu informatycznego towarzystwa emerytalnego. "Problem wynika z tego, że obok osób płacących składki pojawia się coraz więcej osób, które osiągnąwszy wiek emerytalny, zaczynają pobierać świadczenia. Warunki istniejące w fazie wdrażania systemu nie pozwalały przetestować takiej opcji" - usprawiedliwiają się oso-by odpowiedzialne za sys- tem. Sztab antykryzysowy, wspomagany przez zagranicznych konsultantów, wypracował także sposób usunięcia problemu. "Musimy zasymulować znacznie większą liczbę osób pobierających świadczenia, wykonać testy i zidentyfikować komponenty systemu, które zawodzą". Następnie gazeta wyraża nadzieję, że nastąpi rychłe rozwiązanie problemu.

Tak się zaczytałem, że gdy spojrzałem na zegarek, okazało się, iż spóźnię się do pracy. W pośpiechu zamknąłem gazetę i wtedy mój wzrok padł na numer i datę: "Nr 3/9, 21 stycznia 2009".

Wieczorem chciałem obejrzeć gazetę ponownie, ale już nie mogłem jej znaleźć. Pewnie się gdzieś zawieruszyła, a szkoda, bo warto byłoby ją jeszcze dokładniej poczytać.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200