Obiecanki, cacanki

Większość ofert pracy kusi bogatym pakietem świadczeń dodatkowych i nieskrępowanymi możliwościami rozwoju zawodowego. Co właściwie kryje się za tymi pięknie brzmiącymi zwrotami?

Większość ofert pracy kusi bogatym pakietem świadczeń dodatkowych i nieskrępowanymi możliwościami rozwoju zawodowego. Co właściwie kryje się za tymi pięknie brzmiącymi zwrotami?

Rośnie desperacja pracodawców, którzy - żeby zdobyć doświadczonego specjalistę - gotowi są obiecać złote góry. Zanim wśród wielu ofert wybierze się tę właściwą, trzeba przeznaczyć wiele godzin na rozmowy i testy w "renomowanych firmach, które w związku z gwałtownym rozwojem poszukują wysoko wykwalifikowanych specjalistów". Dyplom wyższej uczelni i doświadczenia zdobyte w pracy nad kilkoma projektami często nie wystarczą, żeby zorientować się, co naprawdę mogą oznaczać stwierdzenia, które wygłaszają osoby zajmujące się rekrutacją nowych pracowników. Należy być czujnym cały czas. Radzę zachować szczególną uwagę, gdy słyszy się zwroty, takie jak:

"Podczas pracy nad wdrożeniem pozostanie pan w bliskim kontakcie z grupą doświadczonych konsultantów z firmy informatycznej"

(większość spotkań będzie odbywała się na parkingu przed wejściem do zakładu).

"Oferujemy elastyczne godziny pracy. Może pan pracować od 8.00 do 16.00, od 16.00 do północy lub od 24.00 do 8.00"

(oczekujemy, że wybierze pan co najmniej dwie opcje równocześnie).

"Gwarantujemy motywacyjny system wynagrodzeń"

(często najlepszą motywacją do wytężonej pracy jest nie spłacony kredyt w banku).

"Zapewniamy systematyczne podwyżki wynagrodzeń co najmniej dwa razy w roku"

(... może nie w tym roku, ale już w następnym).

"Nasi specjaliści mają możliwość pracy w domu"

(zwłaszcza po wyjściu z zakładu pracy).

"Zapewniamy dostęp do nowoczesnych technologii"

(od 1993 r. przecież niewiele się zmieniło).

"Jako główny informatyk będzie pan współpracował z co najmniej 10 kierownikami różnych szczebli"

(rotacja wśród naszej kadry jest dosyć wysoka).

"Oferujemy pracę w młodym, dynamicznym zespole"

(... może nie ma on zbyt wiele doświadczenia, za to robi bardzo dużo szumu).

"Już po pół roku ma pan prawo do tygodniowego urlopu"

(do wykorzystania w siedem kolejnych niedziel).

"Praca w naszej firmie to wiele atrakcyjnych wyzwań zawodowych"

(trzeba przekonać prezesa do zakupu serwera, nauczyć naszych sprzedawców obsługi arkusza kalkulacyjnego).

"Gwarantujemy aktywne uczestnictwo w sukcesach firmy"

(Na razie nie ma na co liczyć, ale za kilka lat, kto wie?).

"Zapewniamy korzystne warunki rozwoju osobowego"

(praca w naszej firmie uczy przede wszystkim pokory i dystansu do wszelkich niepowodzeń).

"Nasi pracownicy uczestniczą w wielu atrakcyjnych szkoleniach"

(ostatnio były to kursy "Ezoteryczne źródła problemu roku 2000" i "Neurolingwistyczne metody zarządzania zespołami ludzkimi").

"Po okresie próbnym otrzyma pan na własność komputer"

(Pentium 100 MHz, 16 MB RAM).

"W naszym zakładzie będzie miał Pan możliwość szybkiego awansu"

(ostatni inteligentni konkurenci do promocji odeszli z firmy przed rokiem).

"Częścią pana wynagrodzenia jest bogaty zestaw świadczeń dodatkowych"

(i to bardzo pokaźną częścią).

"Prawdę mówiąc, nam - jako komisji rekrutacyjnej - trudno wyobrazić sobie lepsze miejsce do pracy"

(jednak gdy tylko przyjdzie nam jakieś do głowy, składamy wymówienia).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200