Straszna Java?

W ciągu trzech miesięcy działania Centrum Javy powstało zaledwie kilka prostych aplikacji.

W ciągu trzech miesięcy działania Centrum Javy powstało zaledwie kilka prostych aplikacji.

"Decyzję o inwestowaniu w aplikacje napisane w Javie klienci odkładają na później, koncentrując się na bardziej pilnych problemach, np. zgodności ich starszych systemów z rokiem 2000" - twierdzi Tomasz Gniewek, dyrektor Autoryzowanego Centrum Javy Com-Arch SA. Prawdopodobnie dlatego też krakowskie centrum pozostaje jedynym w Polsce, a otwieranie kolejnych ośrodków pozostaje w sferze planów. Przedstawiciele Sun Microsystems Polska twierdzą jednak, że prowadzone są rozmowy z kilkoma firmami, które chciałyby uruchomić podobne ośrodki.

"Autoryzowane Centra powstają po to, aby pomagać klientom, którzy chcą wdrażać aplikacje napisane w języku Java" - twierdzi Tomasz Pokora z departamentu technicznego polskiego oddziału Sun Microsystems. Autoryzowane Centra mają przede wszystkim spopularyzować Javę i przekonać o jej skuteczności. "Wielu polskich producentów tworzy już rozwiązania w Javie, brak jest jednak znanych nam konkretnych wdrożeń" - przyznają przedstawiciele polskiego oddziału Sun Microsystems. Jednym z nielicznych przykładów wskazywanych przez Suna jest aplikacja stworzona dla Polkomtel SA, wykorzystywana do autoryzacji kart SIM za pośrednictwem Internetu.

W Autoryzowanym Centrum Javy w Krakowie powstało dotychczas kilka prostych aplikacji. Tworzą je specjaliści ComArch. We współpracy z Lotusem opracowano aplikację tzw. wirtualnego biurka w pakiecie biurowym Lotus e-Suite. Polskiej wersji oprogramowania można spodziewać się w I kwartale 1999 r. Trwają również prace nad stworzeniem interfejsu do bazy danych Oracle, aby umożliwić dostęp do niej przez przeglądarkę WWW . Wspólnie z Software AG, ComArch pracuje natomiast nad aplikacją do zarządzania dokumentami, zintegrowaną z bazą danych. Wykonano także program emulujący terminal VT320 i autorskie oprogramowanie symulujące obciążenie sieci przy zastosowaniu komputerów sieciowych. Na razie żaden z tych produktów nie jest sprzedawany przez krakowską firmę.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200