Przegląd prasy zagranicznej

Globalne sieci telefonii satelitarnej są ostatnim przebojem rynku telekomunikacyjnego. Pierwsza i najbardziej znana firma na tym rynku, która działa od początku listopada br., to Iridium. Powstała dzięki trzem inżynierom Motoroli - jest pierwszą prawdziwie ponadnarodową spółką telekomunikacyjną pisze ('The United Nations of Iridium') David S. Bennahum w październikowym numerze Wired.

Globalne sieci telefonii satelitarnej są ostatnim przebojem rynku telekomunikacyjnego. Pierwsza i najbardziej znana firma na tym rynku, która działa od początku listopada br., to Iridium. Powstała dzięki trzem inżynierom Motoroli - jest pierwszą prawdziwie ponadnarodową spółką telekomunikacyjną pisze ('The United Nations of Iridium') David S. Bennahum w październikowym numerze Wired.

Pomysł narodził się, jak twierdzą wtajemniczeni, podczas wakacji. Żona jednego z pomysłodawców sieci musiała pilnie zadzwonić do USA z... wysepki zagubionej gdzieś na Pacyfiku. Sama idea okazała się jednak niezwykle trudna do zrealizowania ze względów technicznych. Początkowo planowano umieszczenie na orbicie 77 satelitów (stąd nazwa przedsięwzięcia - atom irydu zawiera 77 krążących wokół jądra elektronów), później, wskutek dokonanych poprawek, liczba ta została zmniejszona do 66.

Motorola pokryła większość wydatków na badania podstawowe nad technologią, ale opłacenie budowy i instalacji całej infrastruktury wymagało zaangażowania się w projekt konsorcjum kilku innych firm, przede wszystkim telekomunikacyjnych. Niełatwo było jednak przekonać zainteresowanych, potencjalnych inwestorów, że możliwość prowadzenia rozmów telefonicznych, których koszt wynosi 3 USD za minutę, w dającej się przewidzieć przyszłości stanie się czymś więcej niż niszowym rozwiązaniem dla ludzi najbogatszych i najbardziej ruchliwych.

Twórcy Iridium, aby móc uruchomić tę sieć, musieli prowadzić negocjacje z władzami większości krajów na świecie i organizacją zarządzającą podobnymi przekazami WARC (World Administrative Radio Conference). Opozycja ze strony znacznej części gigantów rynku telekomunikacyjnego sprawiła, iż trzeba było ponownie zredagować biznesplan Iridium, oferując liczniejszym inwestorom drobniejsze porcje kapitału firmy. Taka oferta, przeznaczona np. dla rządów państw rozwijających się, pozwoliła na utrzymanie przez nie większej kontroli nad taryfikacją rozmów wychodzących z ich terytorium. Dzięki temu i innym biznesowo-politycznym przedsięwzięciom możliwe stało się urzeczywistnienie wizji trzech osób.

<hr size=1 noshade>"Wired", październik 1998 r.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200