Niebezpieczna poczta

32% wirusów wywołujących infekcję przenoszonych jest za pośrednictwem poczty elektronicznej.

32% wirusów wywołujących infekcję przenoszonych jest za pośrednictwem poczty elektronicznej.

Poczta elektroniczna staje się coraz powszechniejszym źródłem wirusów komputerowych - donosi najnowszy raport International Computer Security Association (ICSA). Raport powstał w wyniku ankiety przeprowadzonej wśród 300 dużych i średnich firm ze Stanów Zjednoczonych, mających łącznie 581 tys. komputerów.

Według danych ICSA, w ciągu ostatniego roku liczba infekcji spowodowanych wirusami komputerowymi wzrosła o 48%. Wirusy pojawiły się (przez cały rok) średnio na jednym z dwunastu komputerów. Rok wcześniej infekcjami wirusowymi dotknięty był co szesnasty komputer.

Rosnące zagrożenie wirusami ma także dobre strony. Coraz więcej firm kompleksowo wdraża u siebie oprogramowanie chroniące przed tymi zagrożeniami. Podczas ankietowania przez ICSA, aż 98% firm przyznało się do stosowania pakietów antywirusowych. Rok wcześniej taką samą deklarację złożyło 73% firm. Według ICSA, znacznie szybciej na nowe wirusy reagują obecnie producenci zwalczającego je oprogramowania. Nowe jego wersje dostępne są zazwyczaj już po kilku dniach od pojawienia się wirusa i stwierdzenia pierwszych infekcji.

Najgroźniejszym obecnie zagrożeniem są wirusy makrowe, przenoszone przez dokumenty popularnych aplikacji biurowych, zarówno za pomocą dyskietek (tak właśnie powstaje ok. 68% infekcji), jak i poczty elektronicznej. Ostatnio coraz częściej źródłem infekcji jest właśnie poczta elektroniczna. W ubiegłym roku w ten sposób powstało 32% infekcji, podczas gdy jeszcze przed dwoma laty była źródłem zaledwie 9% zarażeń wirusowych.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200