W morzu rozmów

Rynek telefonii komórkowej w Polsce, podzielony między trzy duże firmy, jest bardzo konkurencyjny. Podobne możliwości działania sprawiają, że współzawodnictwo toczy się na identycznych polach. Do sprawniejszego podejmowania decyzji wszyscy operatorzy zdecydowali się na wdrażanie rozwiązań informatycznych bazujących na hurtowni danych. W Polskiej Telefonii Cyfrowej Era GSM hurtownia danych od niedawna stała się narzędziem pracy w rękach końcowych użytkowników - pracowników działów merytorycznych firmy.

Rynek telefonii komórkowej w Polsce, podzielony między trzy duże firmy, jest bardzo konkurencyjny. Podobne możliwości działania sprawiają, że współzawodnictwo toczy się na identycznych polach. Do sprawniejszego podejmowania decyzji wszyscy operatorzy zdecydowali się na wdrażanie rozwiązań informatycznych bazujących na hurtowni danych. W Polskiej Telefonii Cyfrowej Era GSM hurtownia danych od niedawna stała się narzędziem pracy w rękach końcowych użytkowników - pracowników działów merytorycznych firmy.

Oficjalna nazwa tego jednolitego narzędzia, służącego m.in. do raportowania w skali całej firmy, brzmi Company Information System (CIS). "Już sprzedaliśmy wdrażaną hurtownię danych użytkownikom" - mówi Jarosław Baczyński, szef projektu CIS w Polskiej Telefonii Cyfrowej, podkreślając, że zainteresowanie pracowników działów merytorycznych firmy jest prawdziwą miarą celowości prowadzonego wdrożenia.

Więcej danych

"Zrealizowana dotychczas część projektu to znacznie więcej niż pilot" - uważa Jarosław Baczyński. Hurtownia, obejmując obecnie kilka obszarów tematycznych, zajmuje ponad 100 GB danych, z czego 40 GB to dane nie powielone. Każdego dnia do zbudowanej hurtowni spływa nowa ich porcja.

Fakt istnienia hurtowni od razu przyniósł wtórny efekt pozytywnego oddziaływania na wiele obszarów firmy. Istniejące systemy zostały lepiej powiązane ze sobą, możliwa stała się zmiana definicji niektórych danych, przez co ich model stał się bardziej spójny. Można było także wdrożyć metody poprawy jakości gromadzonych danych.

Wcześniej duże problemy sprawiała np. niezgodność danych adresowych abonentów. W szczególności dotyczyły one kodów pocztowych. "W tym przypadku udało się nam zmniejszyć odsetek tzw. brudnych danych z 10 do 0,3%" - mówi Jarosław Baczyński. Z procesu czyszczenia danych wyciągnięto praktyczne wnioski. W niektórych sytuacjach np. zastosowano nowe procedury wprowadzania danych, umożliwiające skuteczne ograniczenie liczby błędów powstających na tym etapie.

Wdrożenie długofalowe

Realizacja projektu trwała 9 miesięcy. Na początku przeprowadzono seminaria, na których użytkownicy biznesowi mogli przedstawić potrzeby. Uzyskana wówczas wiedza o tym, jak postępować dalej, pozwoliła na zbudowanie logicznego modelu danych i nakreślenie granic budowanej hurtowni. Granice te, raz ustalone, nie były później zmieniane. Podczas wdrożenia w projekcie brała udział stała grupa wybranych kluczowych użytkowników.

Obecnie system pozwala na dokonywanie wielowymiarowej analizy danych. W przyszłości hurtownia ma stanowić podstawę systemów wspomagania decyzji klasy DSS i stosowania technik dogłębnego przeszukiwania danych (data mining).

Pierwszymi użytkownikami systemu zostali analitycy działów marketingu, planowania i niektórzy menedżerowie. Zadaniem tej grupy w pierwszej fazie wdrożenia było testowanie systemu. Trwało to niecałe 2 miesiące.

Kryteria jakościowe odbioru hurtowni danych były ściśle zdefiniowane. "80% zapytań, z uzgodnionej wcześniej listy, musiało być realizowane w czasie krótszym niż 15 sekund" - wyjaśnia Jarosław Baczyński.

Drugoplanowa technika

"Nie ma idealnych narzędzi służących do budowy hurtowni danych. Wymagania funkcjonalne hurtowni danych są bardzo różnorodne i złożone. Istniejące obecnie narzędzia wspierają tylko częściowo proces transformacji danych z baz źródłowych i funkcje prezentacji tych danych. Jednak to wcale nie narzędzia są najważniejsze" - uważa Jarosław Baczyński. W Polskiej Telefonii Cyfrowej wszystkie szczegółowe dane przechowywane są w bazach transakcyjnych zbudowanych za pomocą narzędzi Oracle'a. Tworzone z tych danych agregaty dostępne są za pośrednictwem narzędzi SAS Institute. Dane, przed umieszczeniem w hurtowni, gromadzone są w tzw. obszarze przejściowym. Tam odbywa się proces ich transformacji i czyszczenia, skąd wędrują do hurtowni. Od tego momentu nie przeprowadza się już żadnych zmian.

"Użytkownicy początkowo chcieli dysponować narzędziem podobnym w swej prostocie do dobrze znanego im Excela" - mówi Jarosław Baczyński. Potrzebę tę częściowo zaspokojono poprzez możliwość eksportowania pobieranych z hurtowni danych w formacie tej aplikacji.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200