Nowe kierownictwo warszawskiego dystrybutora Karma (Polska) International ma zapewnić firmie lepsze wyniki finansowe.

Odejście Macieja Wodza, dotychczasowego prezesa Karmy, i powołanie nowego zarządu związane było ze słabszymi niż w ub.r. wynikami finansowymi. Od końca sierpnia br. polityką spółki kieruje osobiście Patrick Matzinger, odpowiedzialny w Karma International za kraje Europy Środkowej i Wschodniej, wraz z Bartłomiejem Szczudłowskim, nowym prezesem firmy.

"Rynkowy udział Karmy w Polsce nie jest satysfakcjonujący" - stwierdził Patrick Matzinger, wiceprezes polskiej spółki, wyjaśniając, że jego zdaniem Karma w Polsce przeżywa obecnie kłopoty. Szef firmy w tej części Europy zaznaczył, że jego obecność w Polsce ma na celu poprawę wizerunku spółki i jej znaczenia rynkowego. Sprzedaż - jak stwierdził Patrick Matzinger - pozostanie na tym samym poziomie (35 mln zł), co w ub.r. Obecny prezes Bartłomiej Szczudłowski stwierdził jednak, iż oczekuje sprzedaży rzędu 50 mln zł, co oznacza, że spółka zanotuje w tym roku prawie 50% wzrost. "Takie liczby są oczywiście prawdopodobne, ale na pewno nie w tym roku" - skomentował tę wypowiedź Patrick Matzinger.

Jako powód ustąpienia, Maciej Wódz podał "zmęczenie rutyną kierowania spółką", a Bartłomiej Szczudłowski dodał, że obecne zmiany mają wprowadzić firmę "w jeszcze lepszą przyszłość". Jednak, jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, obecne zmiany w zarządzie zostały wymuszone niezadowalającymi wynikami finansowymi.

Karma w Polsce wraz ze zmianą zarządu ma skoncentrować się na kilku, a nie kilkunastu, jak dotychczas, liniach produktów. Warszawska spółka zajmie się sprzedażą przede wszystkim dysków twardych Maxtora i IBM, CD-ROM Toshiby i Cyberdrive, kart grafiki Flagpoint i ATI Technology, a także monitorów Viewpoint.