Z notatnika informatyka
- Jan Orlik,
- 07.07.1998
Od tygodnia mam telefon komórkowy, a razem z nim ubaw na sto dwa. Średnio co pół godziny telefonuje żona i albo prosi, żebym coś tam kupił, gdzieś wpadł, albo pyta, o której godzinie będę w domu. Niech nikt nie myśli, że mi to przeszkadza. Przeciwnie. Nie przypuszczałem, że telefonia komórkowa może jeszcze bardziej wzmocnić moje małżeństwo.
Od tygodnia mam telefon komórkowy, a razem z nim ubaw na sto dwa. Średnio co pół godziny telefonuje żona i albo prosi, żebym coś tam kupił, gdzieś wpadł, albo pyta, o której godzinie będę w domu. Niech nikt nie myśli, że mi to przeszkadza. Przeciwnie. Nie przypuszczałem, że telefonia komórkowa może jeszcze bardziej wzmocnić moje małżeństwo.