''Tędy proszę, drogi kliencie''

W numerze 18/98 Computerworlda ukazał się ciekawy artykuł Wojciecha Sypko ''Tędy proszę, drogi kliencie''. Ciekawe jest w nim nie tyle to, że autor ma zastrzeżenia do poziomu usług świadczonych przez Bank Pekao SA, co część życiorysu autora, podana na końcu artykułu na tle tychże zastrzeżeń.

W numerze 18/98 Computerworlda ukazał się ciekawy artykuł Wojciecha Sypko ''Tędy proszę, drogi kliencie''. Ciekawe jest w nim nie tyle to, że autor ma zastrzeżenia do poziomu usług świadczonych przez Bank Pekao SA, co część życiorysu autora, podana na końcu artykułu na tle tychże zastrzeżeń.

Chciałbym na wstępie zaznaczyć, że jedyne, co łączy mnie z Pekao SA, to fakt posiadania od kilku lat konta (Eurokonto). System komputerowy w Pekao SA znam tylko jako petent, dlatego moje spostrzeżenia mogą być nieco mylne, za co z góry przepraszam Dział Informatyki tegoż banku.

O zarzutach

Podany czas obsługi (50 min w kolejkach stoi się w wielu bankach) nie niesie zbyt dużej informacji, gdyż autor, niestety, nie podaje pory dnia ani dnia tygodnia. System informatyczny w Pekao SA identyfikuje właściciela konta na podstawie jego numeru konta i karty IKM (Indywidualna Karta Magnetyczna z kodem PIN). Za pomocą takiej karty można dokonać każdej operacji, bez konieczności wypełniania jakichkolwiek "druczków", niezależnie od typu operacji kasowej (wpłata czy wypłata w zł czy walutach obcych) i przy wielu innych okazjach wymagających identyfikacji właściciela konta. Nie widzę w tym nic dziwnego, że karta bez znajomości kodu PIN uznana została za bezużyteczną. (A gdyby kartę ktoś ukradł czy znalazł zagubioną?) Zdarzyła mi się kradzież portfela z kartami i mozolne potwierdzanie mojej tożsamości przez pracownice Pekao SA wprawiło mnie w ogromne zadowolenie, gdyż poczułem, że kogoś obchodzą moje pieniądze. Okazuje się, że niełatwo jest mi je ukraść, ponieważ formalności związane z wypłatą pieniędzy bez karty identyfikacyjnej są bardzo trudne do przejścia np. przez osobę podszywającą się pod właściciela konta. Jeżeli pan Wojciech Sypko "nosi" (lub zapomina) kod PIN na kartkach papieru, to obawiam się, że pana pieniądze będą bezpieczniejsze w domowej szafie. Może pocieszę pana natomiast wiadomością, że posługując się kartą bankomatową Pekao SA (karta EC/Maestro), ma pan dostęp do swoich pieniędzy za pomocą bankomatów nie tylko w Polsce, ale również za granicą. Euroczeki są także akceptowane poza granicami Polski (sprawdziłem).

Wnioski

Ocena możliwości systemu informatycznego w Pekao SA jest dosyć ciekawa, jak na posiadacza tak zacnego życiorysu. Klient przeciętnego banku raz zakłada konto i odbiera związane z nim atrybuty (karty) oraz średnio raz w roku otrzymuje nowe karty (kredytowe, bankomatowe, czeki). Przede wszystkim jednak co najmniej kilkadziesiąt razy rocznie pobiera pieniądze lub wpłaca, zleca przelewy lub składa inne dyspozycje.

Gdybym był członkiem zespołu projektującego system obsługi klienta dla banku, największą uwagę zwróciłbym na te właśnie czynności. Osobiście mało mi przeszkadza to, że raz w roku spędzam w moim banku ok. godziny. Bardzo sobie cenię, że wszelkie wypłaty dokonuję przy bankomacie (nawet za granicą) lub czasem przy okienku (z kartą IKM zajmuje to ok. minuty), stan konta, sprawdzenie kursów walut, lokaty krótkoterminowe mogę załatwić przez telefon. Ostatnio mogę też za pomocą bankomatu wpłacać pieniądze i zlecać wykonanie przelewu, złożyć stałą dyspozycję lub ją zmienić.

Z mojego punku widzenia (klienta Pekao SA):

1. Rzeczywiście udaje się przeprowadzić każdą operację, trzeba troszkę poczekać, jeżeli w ogóle wymaga to pójścia do banku.

2. Mam cztery karty (IKM, EC/Maestro, MasterCard, Visa) i nauczyłem się czterech kodów PIN.

3. Płacę za nietypowe operacje (może dwa, trzy razy w roku).

4. W dowolnym oddziale Pekao SA mam dostęp do wszystkich moich pieniędzy (nigdy nie czekałem na wykonanie telefonu do mojego oddziału w celu potwierdzenia stanu konta) i zajmuje to ok. minuty plus oczekiwanie w ewentualnej kolejce, co nie zdarza mi się zbyt często, ponieważ znaczną większość potrzeb załatwiam przez telefon lub przy bankomacie.

<hr size=1 noshade>Autor tej noweli jest konsultantem w firmie Bonair SA. Na życzenie prześle resztę życiorysu.

([email protected])

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200