W połowie kwietnia w Internecie pojawił się długo oczekiwany informator o przygotowaniu poszczególnych produktów Microsoftu do nadejścia roku 2000.

Pod adresemhttp://www.microsoft.com/year2000 można znaleźć informacje o strategii Microsoftu wobec roku 2000. Większość nowych produktów jest do niego przygotowana, ale poważne problemy mogą pojawić się w przypadku starszych wersji popularnych pakietów. Niedowiarków mogą przekonać oficjalne informacje, iż wiele aplikacji działających nadal w polskich firmach może nie pracować poprawnie po roku 2000. Wiadomo na przykład, że posłuszeństwa odmówi edytor tekstów Word 5.0 do DOS lub baza danych, zbudowana na bazie systemu Access 2.0.

Wiele z prezentowanych produktów opatrzono klauzulą, że w zasadzie są zgodne, ale mogą pojawić się pewne kłopoty (compliant with minor issues), wymagające np. instalacji "łaty" w oprogramowaniu (oferowanej bezpłatnie). Dotyczy to na przykład systemu DOS 6.22, pakietu Office 4.x i 95 czy Visual Basic (w wersji 5 i starszych). Niepokoi brak jakiejkolwiek informacji o przygotowaniu poprzednich wersji popularnych pakietów, np. MS Word 2.0 do Windows, lub wcześniejszych wersji systemu operacyjnego MS-DOS.

Microsoft stara się wykorzystać nadejście roku 2000 do nakłonienia swoich klientów do przejścia na nowe wersje oprogramowania, które na pewno są zgodne z kryterium Y2K. Taką też formę przybiera wiele porad zawartych w oferowanym serwisie. Powstała nawet nowa forma promocji - Modified Rapid Replacement. Jest to strategia polegająca na jednorazowej wymianie całości wykorzystywanego oprogramowania na nowsze wersje.

Cenne są informacje o tym, w jaki sposób poszczególne produkty korporacji z Redmond przechowują wiadomości o dacie i czasie. Rozczarowuje nieco ograniczona zawartość serwisu, ale - według zapowiedzi przedstawicieli Microsoftu - sytuacja ma się poprawić. Zapowiedziano ścisłą współpracę w zakresie problemu roku 2000 z takimi firmami, jak Compaq, Digitial Equipment, Data General, NCR, Tandem.