Intel i AMD notują straty finansowe.

Słabsze wyniki Intela za I kwartał tego roku finansowego nie były niespodzianką dla inwestorów. Już w marcu br. przedstawiciele spółki poinformowali o takiej prognozie. Jako powód podawali zmniejszenie liczby zamówień na procesory. Amerykańska firma zapowiada, że w ciągu 6 miesięcy zamierza zwolnić ok. 3 tys. swoich pracowników na świecie. "Był to dla nas wyjątkowo rozczarowujący kwartał. Wydaje się, że przemysł komputerowy stworzył więcej komputerów PC niż końcowi odbiorcy są w stanie i chcą kupić" - komentuje Andrew Grove, do 30 maja br. dyrektor generalny Intela.

W I kwartale firma ta odnotowała 36% spadek zysku netto. Jego wartość zmniejszyła się z 2 mld USD do 1,3 mld USD. Nieco mniejszy był spadek przychodów. Osiągnęły one w tym okresie wartość 6 mld USD (rok wcześniej - 6,4 mld USD). Jak twierdzą przedstawiciele amerykańskiej firmy, obecny kwartał może być podobny, a wyniki finansowe ukształtują się na takim samym lub niższym poziomie. "Taka sytuacja nie zmieni się, dopóki producenci PC nie pozbędą się zapasów" - mówi Andy Bryant, dyrektor finansowy firmy.

Advanced Micro Devices (AMD), największy konkurent Intela, także odnotował w I kwartale tego roku znaczną stratę netto. Firma nie obwinia jednak producentów komputerów. Wręcz przeciwnie, Jerry Sanders, prezes AMD, stwierdził, że wciąż istnieje duży popyt na procesory. Strata AMD wyniosła 55,8 mln USD. Przychód w tym okresie natomiast osiągnął wartość 540 mln USD (551,9 mln USD rok wcześniej). Na gorsze wyniki wpłynęły kłopoty z produkcją i logistyką. W tym kwartale AMD zamierza sprzedać ok. 2 mln procesorów K6. Przedstawiciele spółki zapewniają, że nie będzie już z dostawami.

Według raportu firmy inwestycyjnej Piper Jeffray Inc., IBM zainwestował w AMD, aby pomóc mu w zachowaniu płynności finansowej. Firma ta ma stać się "instrumentem" w ostatniej próbie walki przeciwko Intelowi. Spółki podpisały porozumienie, dotyczące produkowania przez IBM procesorów AMD.