Koniec czy nowy początek

Do końca listopada br. we wszystkich urzędach pracy ma zostać wdrożony system PULS. Nie oznacza to jednak, że wszystkie będą z niego korzystać już w tym roku. Nadal też nie wiadomo, kiedy zakończy się wdrożenie systemu POMOST.

Do końca listopada br. we wszystkich urzędach pracy ma zostać wdrożony system PULS. Nie oznacza to jednak, że wszystkie będą z niego korzystać już w tym roku. Nadal też nie wiadomo, kiedy zakończy się wdrożenie systemu POMOST.

Mimo niezakończenia prac nad wdrożeniem systemów PULS i POMOST, w tym roku kończy pracę zespół, który je koordynował. Powodem jest wygaśnięcie umowy z Bankiem Światowym, który finansował i nadzorował projekt. W tym roku resort pracy otrzyma ostatnią transzę pożyczki z Banku Światowego przeznaczoną na projekt ALSO (Automation of the Labour and Social Welfare Organisation).

Od przyszłego roku system PULS przechodzi na własność Krajowego Urzędu Pracy, a POMOST - Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej. Dotychczasowy koszt projektu ALSO jest szacowany na 187,5 mln zł, z czego ok. 180 mln zł pochodzi z Banku Światowego. Na utrzymanie obu systemów potrzeba ok. 15 mln zł rocznie.

Skończony czy nie?

Mimo 8,5 roku prac nad projektem - licząc od momentu podpisania umowy z Bankiem Światowym - nadal nie można uznać ALSO za zakończony. System PULS wdrożono w kilkuset urzędach. Według zapewnień resortu pracy, do końca listopada br. zostanie on zainstalowany we wszystkich 460 urzędach i ich filiach. Stosowana obecnie wersja nie zawiera wszystkich funkcji. Użytkownicy mogą korzystać z ok. 80-90% ogółu zaplanowanych. Tworzone są moduły tzw. Back Office (kadry i płace, gospodarka materiałowa), które mają się pojawić w wersji 2.0.

W przypadku systemu POMOST do końca roku jedynie ok. 30% ośrodków pomocy społecznej będzie korzystało z nowego rozwiązania. "Głównym powodem opóźnienia prac jest brak przeszkolonych we wdrożeniach specjalistów. Z ok. 400 przeszkolonych przez nas w ubiegłym roku zostało jedynie kilkunastu, może kilkudziesięciu. Musimy odtworzyć zespoły wdrożeniowe w województwach" - przekonuje Gustaw Pietrzyk, dyrektor projektu ALSO. "Na zakończenie projektu - przy dobrej woli administracji samorządowej, która będzie chciała wdrożyć nasz system - potrzebujemy ok. roku" - dodaje.

Pod kuratelę samorządu

"Trudno dzisiaj powiedzieć, kto w przyszłym roku będzie odpowiedzialny za dalszy rozwój systemu PULS. Jeśli urzędy pracy przejdą pod kuratelę starostów, każdy z nich będzie musiał się tym zajmować. W przypadku zachowania struktury urzędów, obowiązek ten spadnie na nas" - twierdzi Rafał Wyszkowski, rzecznik prasowy Krajowego Urzędu Pracy. "O tym jednak do końca roku zdecyduje Sejm" - dodaje.

Od 2000 roku, po zmianie przepisów, urzędami pracy miałaby zarządzać nie administracja rządowa, lecz samorządowa. Podział funduszy na poszczególne urzędy miałyby ułatwić informacje finansowe napływające z systemu PULS do Krajowego Urzędu Pracy. Między innymi w tym celu systemy finansowoksięgowe urzędów zostały połączone z innymi modułami, takimi jak pośrednictwo czy szkolenia. Spójność systemu po roku 2000 miałaby być zachowana dzięki centralnie zarządzanemu słownikowi. Uniemożliwi on np. zarejestrowanie jednostki, której nazwa nie figuruje w słowniku.

System wdrożony w Krajowym Urzędzie Pracy pozwoli także na otrzymywanie jednolitych sprawozdań statystycznych. Będą one obejmowały m.in. liczby bezrobotnych w powiatach czy odbytych przez nich szkoleń. Poziom sprawozdań będzie bardziej dokładny niż obecnie, kiedy informacje dotyczą jedynie stopy bezrobocia w danym regionie.

Lokalny punkt widzenia

Wśród zastrzeżeń stawianych systemowi PULS jako najważniejsze jest wymieniana jego zbyt mała wydajność. Przedstawiciele resortu pracy przyznają, że trwają prace nad przygotowaniem jego nowej wersji, która ma ją poprawić.

"Trzeba przyznać, że system - od strony merytorycznej - został dobrze przygotowany. Pozwala na uzyskiwanie znacznie większej liczby danych niż ze starych systemów. Umożliwia prowadzenie bardziej szczegółowych kontroli. Jego główną wadą jest wydajność. W starym działania związane z obsługą bezrobotnego trwały ok. 15 minut, w nowym - 40 minut" - stwierdza Bożena Janiszewska, główny informatyk w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Łodzi. "Dopóki nie poprawi się wydajność systemu, dopóty nie przejdziemy na niego. W tym roku, mimo zainstalowania systemu PULS we wszystkich urzędach, będzie korzystać z niego jedynie 5 z 21 urzędów powiatowych. W pozostałych co najmniej 3 miesiące musi być on stosowany równolegle ze starym" - dodaje.

Przedstawiciele Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi wskazują jednak na jeszcze jedną wadę. W systemie przewidziano jeden sposób obsługi filii urzędów, podczas gdy w województwie łódzkim występują ich trzy rodzaje, co uniemożliwia im pracę. Pracownicy Urzędu Powiatowego w Elblągu z kolei narzekają na niedociągnięcia w module finansowo-księgowym. "Jest wiele rzeczy, które nie działają tak, jak powinny, np. w sposobie obsługi funduszu pracy. Problem w tym, że są to na tyle skomplikowane zagadnienia, że u dostawcy systemu PULS nie ma osoby, która mogłaby pomóc nam je rozwiązać" - twierdzą. "Trzeba jednak przyznać, że nowy system, na którym pracujemy od lipca br., działa lepiej niż stary" - dodają.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200