Polska w Internecie

Chociaż rozwój polskiego Internetu w ostatnich latach jest zauważalny, to dystans wobec np. Stanów Zjednoczonych nadal się nie zmniejsza.

Chociaż rozwój polskiego Internetu w ostatnich latach jest zauważalny, to dystans wobec np. Stanów Zjednoczonych nadal się nie zmniejsza.

Na krótko przez pojawieniem się Internetu w Polsce na przełomie lat 80. i 90. na kilku uczelniach umożliwiono dostęp do akademickiej europejskiej sieci EARN. Pozwalała ona na przesyłanie listów elektronicznych i udostępniała proste bazy danych. Jeszcze wcześ-niej zaczęto budować prototypowe (i bardzo powolne, jak na dzisiejsze standardy) sieci łączące najważniejsze ośrodki akademickie w Polsce. Gdy w kraju pojawił się protokół TCP/IP i pierwsze łącze internetowe, szybko zapomniano o innych rozwiązaniach.

Od nauki do komercji

W pierwszych latach Internet funkcjonował głównie na uczelniach (dostarczany przez powstałą wtedy jednostkę badawczo-rozwojową NASK). Z niewielkim jednak opóźnieniem do świata uruchomiono pierwszy serwer WWW . W połowie tej dekady Internet w Polsce zaczął wychodzić poza środowisko naukowo-akademickie. Działał już wówczas Internet Komercyjny w Polsce (pod egidą firmy ATM), pierwszy niezależny usługodawca internetowy.

Wtedy też powstała Społeczność Polskiego Internetu. Stowarzyszenie to założyła grupa pionierów polskiej sieci. Prezesem PSI został Marek Car, osoba bardzo aktywna i dobrze znana użytkownikom polskiego Internetu. Niestety, stowarzyszenie nigdy nie rozwinęło skrzydeł i jego rola pozostała marginalna. Internauci właściwie tylko raz podjęli wspólne działanie, gdy NASK wprowadziła nowy cennik internetowy, zawarte w nim bowiem zasady odpłatności za ruch w sieci wzbudziły wiele kontrowersji. Z Internetu korzystały już wówczas pierwsze firmy komercyjne, głównie z branży informatycznej.

Czarna owca w sieci

NASK wprowadziła w życie te niepopularne decyzje, potęgując irytację użytkowników Internetu. Na długie lata stała się przez to, mimo niewątpliwych zasług, czarną owcą polskiej sieci. Tryb wprowadzenia nowego cennika wywołał nawet przeciwdziałania Komitetu Badań Naukowych - założyciela i mecenasa NASK-u. Głośno wyrażane protesty, prace komisji powołanych przez KBN i działania Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta zmusiły NASK do częściowej rewizji dokonanych zmian. Wtedy jednak przestawało mieć to kluczowe znaczenie dla polskiego Internetu. NASK-owi wyrósł groźny konkurent na internetowym polu.

W połowie lat 90. budowę własnej sieci Polpak-T rozpoczął największy polski operator - Telekomunikacja Polska SA. Sieć stworzona w technologii Frame Relay w pierwotnych planach miała służyć do transmisji danych między dużymi klientami TP SA. Okazało się jednak, że głównym jej zastosowaniem będą usługi internetowe.

Dostęp dla mas

Przełomowym krokiem na drodze budowy polskiego Internetu stało się uruchomienie w 1996 r. przez TP SA numeru dostępowego do Internetu. Mogli z niego korzystać wszyscy abonenci telefoniczni w cenie zwykłego lokalnego połączenia. Tym samym Internet trafił pod strzechy, ale zarazem od tej pory skończył się dla usługodawców internetowych rynek indywidualnych użytkowników. Musieli oni więc skoncentrować się na obsłudze firm i ofercie związanej z handlem elektronicznym.

Ten zaś w Polsce rozwija się dość opornie. Na przeszkodzie stoi wysoki koszt dostarczenia towaru do klienta i brak efektywnej obsługi płatności kartami kredytowymi. Dla centrów autoryzacyjnych polski Internet to wciąż więcej kłopotów niż korzyści. Ostatni rok to wyraźny wzrost marketingowego wykorzystania sieci. Budżety przeznaczone na reklamę w niej wzrosły w tym czasie aż dziesięciokrotnie. Dzięki temu mogą się rozwijać serwisy internetowe - Onet.pl i Wirtualna Polska osiągnęły już światowy poziom.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200