Finezja pracowniczych układów

W partnerskim zespole nie ma stałych liderów, a sukces jest definiowany przez aspiracje jego członków.

W partnerskim zespole nie ma stałych liderów, a sukces jest definiowany przez aspiracje jego członków.

O pracy zespołowej napisałam już tak wiele i tak zgryźliwie, że w zasadzie nie powinnam już do niej wracać, żeby nie narażać się na epitet maniaka. Naprawdę uważam, że nasza mentalność dojrzeje do takiego stylu pracy dopiero za pięć, sześć lat, choć rozwiązania organizacyjne w zasadzie są już gotowe. Tak więc mniej więcej za taki czas będzie można pisać i mówić na ten temat ze zrozumieniem, to znaczy mając gotowe przykłady z przedsiębiorstw i nie tylko, spotykane i pożądane wzory zachowań, zrealizowane projekty usprawnień organizacji pracy itd. Ale postanowiłam wrócić do tematu wcześniej niż za pięć lat, ponieważ stwierdziłam, że jest jeszcze gorzej niż ostatnio opisywałam.

Otóż zrobiłam minibadanie w środowisku szefów projektów informatycznych i dokładnie nikt nie znał różnicy między zespołem a grupą kierowaną przez lidera, a zatem stosował te formy pracy bez rozumienia ich przeznaczenia i konsekwencji. A przecież układanie stosunków pracowniczych to niezwykle finezyjna praca. Nie można jej wykonać w ciemno, bo można zniszczyć największe dobro każdej firmy, każdej organizacji: pracowników, ich talenty, wiedzę, motywację, umiejętności, aspiracje, pasje.

Czym jest partnerski zespół, a czym grupa kierowana przez lidera? Do jakich zadań organizuje się zespoły, a jakie wykonują grupy? Jakie umiejętności i predyspozycje muszą mieć ich członkowie?

W zespołach nie ma stałego lidera. Liderem staje się ten, kto najlepiej zna się na zadaniu wykonywanym w danym okresie. Grupa ma jednego, formalnie wyznaczonego kierownika. Cele w zespole wyznaczane są podczas konstruktywnego dialogu, zespól nie eliminuje za wszelką cenę konfliktów, ale dominuje w nim chęć integracji. Działają siły dośrodkowe. Sukces zespołu jest postrzegany jako w równym stopniu satysfakcjonujący wszystkich jego uczestników. W grupie cel wyznacza kierownik, aczkolwiek często czyni to po konsultacjach z członkami grupy. Kierownik nadzoruje pracę poszczególnych pracowników, a ci wykonują swoje zadania indywidualnie.

Zespoły sprawdzają się tam, gdzie wyzwanie biznesowe wymaga zestawu najróżniejszych umiejętności w tym samym czasie. Natomiast grupa poddana przywództwu sprawnego lidera najlepsze efekty osiąga w przedsięwzięciach, w których liczy się czas, szybkość, a cele są precyzyjnie wyznaczone.

Efektywność pracy zespołu rośnie stopniowo: najpierw, gdy zespół jeszcze uczy się siebie nawzajem, jest niewielka, ale po tym okresie jest większa niż w innych formach organizacyjnych. Grupa jest mniej więcej tak samo efektywna na początku, jak i na końcu, aczkolwiek nigdy tak bardzo jak zespół.

To są najbardziej elementarne różnice. Warto o nich pamiętać, budując swoją organizację, przymierzając się do wykonania pewnego zadania czy zlecenia go komuś do wykonania. Może się wydawać, że to obojętne, czy ustawimy hierarchię i wartości tak jak dla zespołu, czy jak dla grupy zdominowanej przez lidera. Jednak tak jak różne są zadania i warunki ich wykonywania, tak samo różne powinny być podmioty, które je realizują. Im więcej harmonii, tym większa szansa udanego przedsięwzięcia.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200