Z notatnika informatyka
- Jan Orlik,
- 20.12.1999
Z całym szacunkiem podchodząc do e-businessu, napisać muszę, że namawiałem doń swego szefa, ale ten skwitował moje przewidywania i wysiłki w te słowa: ''Superbiznes'' musimy robić, a nie jakiś tam e-biznes.
Z całym szacunkiem podchodząc do e-businessu, napisać muszę, że namawiałem doń swego szefa, ale ten skwitował moje przewidywania i wysiłki w te słowa: "Superbiznes" musimy robić, a nie jakiś tam e-biznes.
Ja go nawet rozumiem. Mnie też ta literka "e" bardziej się kojarzy z "e" wypowiadanym do mej dorosłej dziś córki i dorosłego syna, gdy zasiadali na nocniczku, niż z biznesem. Widać znów czeka mnie ciężka praca.
mier Wielkiej Bry