Mój ulubiony operator telewizji kablowej PTK w Katowicach znowu dał czadu. Znowu, bo już niegdyś wspominałem o ichniej wpadce, aczkolwiek innego rodzaju (Faktyczne fakty nr 22 CW z br.).

Tym razem blamaż dotyczy jakości przekazywania informacji na dokumencie papierowym, z czego często sobie dworuję, o wybaczenie więc proszę, że nie powołam się na wszystkie tytuły moich felietonów dotyczących tych spraw. A było tak. Otrzymałem pismo tłumaczące, że opłaty abonamentu dokonywane za pośrednictwem przedsiębiorstwa Poczta Polska będą obciążane opłatą manipulacyjną. A co tam - myślę sobie - wypalę w miesiącu pół paczki papierosów mniej i się zwróci, a jaka korzyść dla zdrowia. Nie to mnie jednak poruszyło. Operator dostarczył drugie pismo, w którym uprzejmie informuje, iż mając na celu ciągłe podnoszenie standardu świadczonych usług, wprowadził nowoczesny program komputerowy WIZARD, przeznaczony do profesjonalnej i kompleksowej obsługi klientów, a wykorzystywany przez sieci kablowe w wielu krajach europejskich i na świecie. Nie widzę żadnego związku i przypuszczam, że każdemu klientowi jest całkiem obojętne, jakie oprogramowanie wystawia mu rachunki. Załączona faktura została oczywiście wyemitowana przez nowe oprogramowanie. Faktura jak faktura - błędów nie zawiera, aczkolwiek skoro program taki nowoczesny, to dlaczego rok w polach daty występuje wszędzie w zapisie dwucyfrowym? Już widzę, jak klientela będzie się głowić nad interpretacją daty 01/01/02 - no, ale to najwcześniej za rok z okładem.

Aby sprawa była do końca przejrzysta, operator dostarczył wzór faktury z objaśnieniami wszystkich istotniejszych pól informacyjnych. To się chwali, bo każdy ma tam czarno na białym zaznaczone, gdzie znajduje się jego nazwisko i adres, a gdzie termin płatności. Aby było milej, autorzy umieścili u dołu taką oto notę: "Szanown Państwo! Jeżel mają Państwo jak ekolw ek pytan a, pros my o kontakt z B urem Obsłui Kl enta, pod numerem telefonu znajdującym s ę na wystaw onej dla Państwa fakturze". Po zastosowaniu mojego prostego algorytmu deszyfrującego, jestem przekonany iż słowo "Obsłui" zostało napisane z błędem.

Wyśmiewany przeze mnie wzór wyprodukowano za pomocą innego programu niż wzmiankowany wcześniej WIZARD. Ale kto z abonentów będzie wnikał w niuanse. Już, wydaje mi się, słyszę dobiegające z gospodarstw domowych gromkie "Ha, ha, ha, ale nowoczesny program mają!". W końcu nie moje zmartwienie, bo nie jestem autorem tego knota. Przy okazji porada (darmowa) dla osoby zajmującej się emisją dokumentów w PTK. Jeżeli już za żadne skarby nie da się zmusić tego głupiego komputera do wydrukowania pewnych literek, należy przed kserowaniem nanieść je na wzorcu używając tradycyjnego pisaka. Radzę z dobrej rady skorzystać, a literki odręczne stawiać prosto, bo znowu będę miał o czym pisać.