Kolej na teleinformatykę
- Adam Jadczak,
- 31.01.2000
Wydzielona z PKP Dyrekcja Teleinformatyki Kolejowej zostanie sprywatyzowana w ciągu najbliższego roku. Firma zatrudnia ok. 6 tys. osób.
Wydzielona z PKP Dyrekcja Teleinformatyki Kolejowej zostanie sprywatyzowana w ciągu najbliższego roku. Firma zatrudnia ok. 6 tys. osób.
W ramach prowadzonej restrukturyzacji Polskich Kolei Państwowych z PKP wydzielono Dyrekcję Teleinformatyki Kolejowej (DTK). W II połowie 2000 r. lub w I połowie 2001 r. firma ta zostanie sprywatyzowana.
"W sposobie prywatyzacji chcemy przyjąć model niemiecki zastosowany w prywatyzacji jednostek teleinformatycznych Deutsche Bahn. Początkowo z DB wydzieliła się spółka DBCon, w której większościowe udziały kupił Mannesmann. Niemieckie koleje zachowały jednak tzw. złotą akcję, dzięki czemu wszelkie zmiany w statucie spółki muszą być ustalane z jej przedstawicielami" - mówi Zygmunt Mićko, dyrektor Dyrekcji Teleinformatyki Kolejowej.
Zmiany strukturalne
W skład DTK wchodzi Centrum Informatyki Kolejnictwa i osiem zakładów telekomunikacji kolejowej (łącznie ok. 6 tys. osób). Dyrekcja działa na razie na zasadach tzw. wewnętrznego rozrachunku gospodarczego w ramach planu finansowego i budżetu PKP. 1 lipca br. DTK ma jednak zostać przekształcona w spółkę prawa handlowego.
"Wydzielenie Dyrekcji Teleinformatyki Kolejowej doprowadzi do zmian w strukturze tej jednostki. Dotyczy to CIK, które tworzyło na potrzeby PKP systemy informatyczne, ale pełniło także rolę operatora telekomunikacyjnego. W przyszłości ma się skoncentrować na tworzeniu oprogramowania" - wyjaśnia Zygmunt Mićko.
Dyrekcja Teleinformatyki Kolejowej oferuje dzisiaj usługi operatorskie związane z dzierżawą łączy i transmisją danych. Zajmuje się także modernizacją i rozbudową sieci urządzeń teleinformatycznych PKP, w tym wykorzystywanych do zarządzania ruchem. DTK podlega również sieć pakietowa Kolpak.
Wchodzące w skład Dyrekcji Centrum Informatyki Kolejnictwa będzie się zajmować tworzeniem, wdrażaniem i utrzymaniem systemów informatycznych PKP. CIK opracowuje m.in. system śledzenia przesyłek na potrzeby pionu przewozów CARGO PKP.
Dużo, dużo ludzi
Tworzeniem oprogramowania w DTK zajmuje się ok. 400 programistów, a jego wdrażaniem i utrzymaniem - ok. 1000 osób. Pozostali pracownicy pracują w dawnych zakładach telekomunikacyjnych. Przedstawiciele Dyrekcji Teleinformatyki Kolejowej nie planują - przynajmniej na razie - redukcji zatrudnienia. Utrzymanie tak dużej kadry tłumaczą wymogami, jakie muszą spełnić oferując usługi na potrzeby PKP, w tym związane z serwisem urządzeń sterujących ruchem kolejowym.
"Nie oznacza to jednak, że nie widzimy potrzeby racjonalizowania zatrudnienia. Będzie się to głównie odbywać poprzez oferowanie nowych usług i pozyskiwanie nowych klientów. Dotyczy to m.in. nowych przewoźników kolejowych pojawiających się w Polsce" - mówi Zygmunt Mićko.
Dzisiaj Dyrekcja Teleinformatyki Kolejowej obsługuje głównie Polskie Koleje Państwowe i spółki, które wyodrębniły się z PKP. Oferuje także usługi dzierżawy łączy na potrzeby operatorów telefonii komórkowej, Global One, a także dostawców Internetu. "Chcemy być operatorem dla operatorów" - deklarują przedstawiciele DTK.