Tania migracja

Zakład Energetyczny Płock dokonał migracji z Novell NetWare na Windows Terminal Server. Z uwagi na ograniczony budżet projektu, informatycy zdecydowali o pominięciu rozwiązań Citrixa.

Zakład Energetyczny Płock dokonał migracji z Novell NetWare na Windows Terminal Server. Z uwagi na ograniczony budżet projektu, informatycy zdecydowali o pominięciu rozwiązań Citrixa.

Wymiana programów pracujących w trybie znakowym na aplikacje z interfejsem graficznym nie musi pochłaniać wielkiego budżetu - twierdzą informatycy Zakładu Energetycznego Płock. Zrezygnowali oni z aplikacji DOS pracujących w środowisku sieciowym Novell 4.11 na rzecz serwera terminali opartego na Windows NT Server 4.0 Terminal Server Edition (TSE).

Tańsza alternatywa

Wdrożenie poprzedzono rocznym okresem przygotowań. Początkowo testowano środowisko terminalowe WinFrame firmy Citrix, pracujące na Windows NT 3.51. Zrezygnowano z niego, gdy na rynku pojawiła się wersja beta systemu Windows NT 4.0 TSE. Pod uwagę brano również pakiet Citrix MetaFrame. We wszystkich przypadkach instalacja testowa działała poprawnie. Firma dysponowała ograniczonym budżetem i szukała możliwości wprowadzenia zmian bez wielkich inwestycji, a rozwiązanie MetaFrame, choć bardziej zaawansowane, wiązało się ze sporymi wydatkami. Wybór padł więc na Terminal Server Microsoftu.

Misterne obliczenia

Podstawowym elementem wdrożenia systemu terminalowego jest precyzyjne obliczenie przyszłych obciążeń. "Początkowo mieliśmy wątpliwości, co do specyfikacji podawanych przez producenta. Okazało się jednak, że przedstawione przez nich dane wydajnościowe systemu są realne" - mówi Leszek Jędrzejczak, odpowiedzialny za informatykę i organizację w ZE Płock SA. Eksperymenty pokazały, że serwer z dwoma procesorami Pen-tium II 350 i 1 GB RAM może obsłużyć ok. 40 użytkowników korzystających jednocześnie z kilku sesji programów pakietu Office. Zakład Energetyczny Płock wykorzystuje łącznie 10 serwerów Windows TSE, z czego 2 są wyposażone w cztery procesory Pentium II Xeon i 1 GB RAM. Pozostałe 8 to dwuprocesorowe maszyny z Pentium II 300, które w większości zawierają 512 MB RAM. W mniejszych liczebnie lokalizacjach ten sam serwer fizyczny spełnia także rolę serwera domenowego Windows NT. Na każdym serwerze terminali działa klient unixowy, pozwalający na łączenie się z aplikacjami Progress.

W dowolnym mieście

Zakład ma kilkanaście lokalizacji. Oddziały, w których pracuje po kilkadziesiąt komputerów, łączy sieć światłowodowa o przepustowości 2 Mb/s. Z perspektywy użytkowników i administratorów jest ona widoczna jako jedna duża sieć lokalna. Podczas planowania systemu stwierdzono, że najlepszym rozwiązaniem będzie zapewnienie lokalnego serwera terminali każdemu zakładowi terenowemu. Informatycy ZE Płock doszli też do wniosku, że poradzą sobie bez funkcji zarządzania obciążeniem, oferowanej przez Citrix MetaFrame. Obecnie każdy terminal przyporządkowano konkretnemu serwerowi, dzięki czemu można z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć potencjalne obciążenie. W razie wzrostu obciążenia lub awarii administrator może przełączyć użytkownika lub grupę na dowolny Terminal Server. Szybka sieć umożliwia podłączenie terminali do serwera w innym mieście oraz zdalne zarządzanie.

Wdrożenie serwerów terminali nie wymusiło modyfikacji w strukturze sieci ani wymiany urządzeń aktywnych. Serwer terminali ma standardowo jedną kartę Ethernet 100 Mb/s, natomiast terminale są wyposażone w karty 10 Mb/s. "To zupełnie wystarcza. Jedna karta na serwerze może obsłużyć ponad 40 terminali. Oczywiście, pod warunkiem że sieć jest prawidłowo zaprojektowana. Nasza sieć niczym nie różni się od sieci projektowanych dla Windows NT" - mówi Ryszard Bryła, informatyk w ZE Płock.

System bez terminali

Wdrożenie Windows Terminal Server w płockim Zakładzie Energetycznym nie wiązało się z zakupem dedykowanych terminali; oprogramowanie klienckie zainstalowano na istniejących komputerach PC. Na 700 stanowisk komputerowych w firmie ok. 500 ma oprogramowanie terminalowe.

Przejście ze środowiska znakowego do aplikacji graficznych nie wymagało "znacznej" modernizacji sprzętu PC. Oprogramowanie klienckie działa na komputerach z Windows 3.11 wyposażonych w procesor 486DX z zegarem 40 MHz, a nawet na 486SX 25 MHz! W przypadku starszych modeli rosną jednak wymagania co do pamięci - potrzeba co najmniej 8 MB, a komfortowa praca jest możliwa dopiero z 16 MB. "Na razie jesteśmy bardzo zadowoleni. W przyszłości mamy zamiar kupować terminale lub komputery sieciowe. Liczy się jednak zwrot z inwestycji - nie zamierzamy wymieniać sprzętu częściej niż co 5 lat. Nasza statutowa działalność polega na dostarczaniu energii elektrycznej klientom po jak najniższych kosztach, w związku z tym minimalizowanie kosztów - również informatycznych - jest jednym z naszych podstawowych obowiązków" - mówi Leszek Jędrzejczak.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200