Listy
- 21.02.2000
Do napisania listu skłonił mnie artykuł Bezcenne oprogramowanie, który ukazał się w Computerworld nr 4 z 24 stycznia br. Jestem przekonany, że poruszony w nim temat interesuje wszystkich "uczestników" branży informatycznej - zarówno klientów, jak i sprzedających. Dowiadujemy się, jakie są podstawowe kryteria ustalania ceny systemów ERP, z czym powinni liczyć się klienci, podpisując stosowną umowę z wykonawcą itd. Niestety, ten ciekawy artykuł, bodajże pierwszy, który porusza ten "drażliwy" temat, nie daje odpowiedzi na najważniejsze pytanie - ile kosztuje oprogramowanie?
Bezcenne oprogramowanie
Do napisania listu skłonił mnie artykuł Bezcenne oprogramowanie, który ukazał się w Computerworld nr 4 z 24 stycznia br. Jestem przekonany, że poruszony w nim temat interesuje wszystkich "uczestników" branży informatycznej - zarówno klientów, jak i sprzedających. Dowiadujemy się, jakie są podstawowe kryteria ustalania ceny systemów ERP, z czym powinni liczyć się klienci, podpisując stosowną umowę z wykonawcą itd. Niestety, ten ciekawy artykuł, bodajże pierwszy, który porusza ten "drażliwy" temat, nie daje odpowiedzi na najważniejsze pytanie - ile kosztuje oprogramowanie?
Dystrybutorzy Seagate w Polsce Viktoria sp. z o.o. przeprasza Zastanawiam się dlaczego producenci oprogramowania, jego dystrybutorzy i wszyscy inni oferenci tak niechętnie udzielają informacji na temat cen swoich aplikacji. Przytaczana w tekście argumentacja sprzedawców - "klienci zbyt wcześ-nie odrzucaliby oferty, nieświadomi korzyści, jakie niesie wdrożenie NASZEGO systemu" - w ogóle mnie nie przekonuje. Wręcz każe węszyć podstęp. Ceny najnowszych modeli mercedesa, ferrari, a nawet myśliwców F-16 można uzyskać niemal na poczekaniu. Nie wyobrażam sobie, by w salonie samochodowym, nawet tym najbardziej ekskluzywnym, ukrywano przede mną cenę w obawie, że się rozmyślę i kupię używanego fiata 126p.
Oczywiście, tym, którzy tworzą i sprzedają aplikacje, pozostaje w ręce koronny argument - oprogramowanie to nie samochód i nie samolot. Inaczej mierzy się jego jakość, uzyskane korzyści. Według innych kryteriów powinno się też więc oprogramowanie wyceniać. Zgadzam się, chciałbym jednak znać te kryteria. Na razie, nawet po przeczytaniu artykułu, reguły wyceny nadal są dla mnie niejasne.
Zbigniew Czyż,Kraków
Dystrybutorzy Seagete w Polsce
W numerze 6 CW podaliśmy informację: "Incom został jedynym dystrybutorem produktów Seagate w Polsce". Tymczasem autoryzowanymi dystrybutorami Seagate w Polsce są także: Asbis z Warszawy i Wolexim z Bydgoszczy. Zainteresowane firmy przepraszamy.
Sprostowanie
W numerze CW 5/2000 w artykule Kolej na teleinformatykę błędnie wydrukowaliśmy nazwisko Zygmunta Marka Miśko, dyrektora Dyrekcji Teleinformatyki Kolejowej. Przepraszamy.
Victoria sp. z o.o. przeprasza
Firma Viktoria sp. z o.o. z siedzibą w Gdańsku pragnie przeprosić czytelników za błędne sformułowanie ogłoszenia reklamowego.
Informujemy, iż wykonujemy usługi serwisowe na sprzęt typu PC oraz urządzenia peryferyjne, natomiast RISC/6000 i AS/400 nie są nim objęte.
Jeszcze raz gorąco przepraszamy wszystkich czytelników oraz zainteresowane strony.
Z poważaniem
Ryszard Sobolewski
prezes Zarządu