Przeżyć konflikt

Najlepszym sposobem na zażegnanie sporów np. w dziale informatyki jest stworzenie odpowiedniej kultury, wspierającej współpracę i wymianę doświadczeń pomiędzy pracownikami.

Najlepszym sposobem na zażegnanie sporów np. w dziale informatyki jest stworzenie odpowiedniej kultury, wspierającej współpracę i wymianę doświadczeń pomiędzy pracownikami.

Informatycy mają opinię ludzi konfliktowych - tak przynajmniej uważa wielu użytkowników systemów informatycznych. Ich perfekcjonizm, a także ciągłe wtrącanie się do pracy innych działów powodują wiele napięć i konfliktów. "Konflikty te nie wynikają tylko z naszej winy. Na karb źle działających systemów i kiepskiej pracy informatyków zrzuca się często winę za przestoje i opóźnienia, których prawdziwe przyczyny są zupełnie inne" - mówi Joanna Haban, dyrektor działu informatyki w lubelskiej firmie Montex SA. Większość konfliktów z użytkownikami wygasa jednak równie szybko, jak się rodzi. Zazwyczaj nie mają one dużego wpływu na funkcjonowanie przedsiębiorstwa.

Znacznie gorsze okazują się konflikty wewnątrz działów informatyki. "Konflikty tego typu są dobre w przypadku jednostek badawczych, zwłaszcza jeśli mają charakter merytoryczny, w zakładach produkcyjnych z reguły przynoszą opłakane skutki" - uważa Jarosław Sobotka, kierownik działu informatyki w Fabrykach Mebli Forte SA w Ostrowi Mazowieckiej. Uniemożliwiają one wymianę wiedzy i doświadczeń pomiędzy specjalistami, przez co spowalniają pracę działu. Utrudniają realizację projektów informatycznych. Często stają się przyczyną odejścia z firmy pracowników, co w przypadku doświadczonych fachowców wiąże się z niepowetowanymi stratami.

Typologia konfliktu

Większość konfliktów jest wynikiem sytuacji stresowych. Wybuchają w momencie największego napięcia - podczas realizacji projektów, w trakcie reorganizacji lub fuzji firm. Spory pojawiają się często także podczas migracji na nową platformę sprzętową. "U ich podłoża leży niepewność żywiona przez pewną grupę pracowników, specjalizujących się w rozwiązaniach, z których przedsiębiorstwo zamierza zrezygnować" - mówi Jan Tkocz, główny informatyk we wrocławskiej firmie Hutmen SA.

Wiele konfliktów ma jednak bardziej prozaiczne przyczyny. Są wynikiem sporów kompetencyjnych, wygórowanych ambicji i oczekiwań pracowników lub osobistych animozji. "U ich podłoża leży często rywalizacja o szeroko rozumiane zasoby działu" - przyznaje Wojciech Sznajder, dyrektor Departamentu Informatyki w AmerBanku SA. Są wówczas następstwem często bardzo błahych decyzji, dotyczących zakupu sprzętu czy oprogramowania lub wyboru szkolenia. Czynnikiem konfliktogennym staje się często nadmierna konkurencja pomiędzy pracownikami. "Z moich obserwacji wynika, że konflikty widoczne są tam, gdzie istnieją konkretne wskaźniki, według których szacuje się produktywność pracownika. Wtedy, dla osiągnięcia ÇwynikuČ, ludzie zapominają o współpracy i zamiast współpracować zaczynają się niszczyć" - mówi Andrzej Odyniec z warszawskiego MacroSoftu.

Walka z wiatrakami

Każdy konflikt powinien być zażegnany możliwie szybko. "Odłożony tkwi jak zadra i ujawnia się w najmniej oczekiwanym momencie. Często trudno wtedy zrozumieć co było jego przyczyną" - twierdzi Jarosław Ambroziak, dyrektor pionu informatyki w kieleckim Kolporter SA. Chcąc uprzedzić wystąpienie konfliktu, trzeba uważnie obserwować zachowanie pracowników. Pozwala to na szybkie zauważenie symptomów pojawiającego się sporu. "Na konflikt może wskazywać każda nawet dość błaha zmiana w zachowaniu pracowników" - kontynuuje Jarosław Ambroziak. - "Oczywiście mogą być setki przyczyn takiej zmiany. Jeżeli jednak trwa ona kilka dni, warto zapytać podwładnego o co chodzi" - dodaje.

Czasem do poprawienia nastrojów wystarczy szczera rozmowa z pracownikami, która umożliwia poznanie przyczyn konfliktu, a także przedstawienie własnego punktu widzenia na zaistniałą sytuację. Dobrym rozwiązaniem sporów okazuje się też kilkudniowy urlop. Jeśli i to nie wystarczy, trzeba uciec się do mediacji pomiędzy uczestnikami sporu i wyjaśnić powstałe między nimi niedomówienia. W ostateczności każdy szef działu ma bardziej drastyczne metody rozstrzygania sporów, z sankcjami materialnymi i zwolnieniem włącznie.

Zadbać o atmosferę

Zażegnywanie konfliktów jest sprawą skomplikowaną i czasochłonną. Dlatego też najlepszym rozwiązaniem jest prewencja - stworzenie odpowiedniej struktury działu, gdzie każdy z pracowników zna zakres swojej odpowiedzialności. Ogromną rolę w budowie takiego działu odgrywa jego szef, który powinien jasno przedstawić swoje cele i oczekiwania względem podwładnych. Do niego należy również wykreowanie odpowiedniej "proaktywnej" kultury pracy, sprzyjającej wymianie wiedzy i współpracy pomiędzy specjalistami. "Jej tworzeniu powinien towarzyszyć system nagród, motywujących do współdziałania i wymiany doświadczeń" - mówi Wojciech Sznajder. Rozwijaniu kultury doskonale służy system ocen okresowych, w którym muszą znaleźć się formularze oceniające współpracę specjalisty z kolegami z działu. "Odbywana np. co kwartał rozmowa pomiędzy podwładnym a jego szefem jest najlepszym momentem do nagrodzenia najwartościowszych i utemperowania najbardziej ÇhumorzastychČ pracowników" - wyjaśnia Jarosław Ambroziak.

Platforma porozumienia

Mówiąc o zapobieganiu konfliktom, nie sposób zapomnieć o metodach integracji pracowników. Nie chodzi tu tylko o różnego rodzaju spotkania i szkolenia z zakresu pracy grupowej. Bardzo ważną rolę w jednoczeniu zespołu odgrywają wspólne przedsięwzięcia informatyczne, które umożliwiają współpracę pomiędzy specjalistami z różnych pionów. Pozwalają one na zaznajomienie się z umiejętnoś- ciami i oczekiwaniami innych pracowników działu. Sprzyjają również zawiązaniu nieformalnych więzi.

Co jednak robić, gdy np. małe inwestycje w informatykę ograniczają możliwość realizacji coraz to nowych projektów? "Taką platformę porozumienia może stanowić pewien wspólny zakres obowiązków, wykonywanych przez wszystkich pracowników działu. W naszym przypadku jest nią wsparcie użytkowników" - mówi Krzysztof Sękowski, kierownik działu informatyki w zakładach House of Prince z Myślenic. Tego typu współpraca może mieć chwilami charakter zjednoczenia w obliczu przeciwności. Jednak od dawna wiadomo, że nic tak nie konsoliduje zespołu, jak wspólne zagrożenie.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200