Przedmiot studiowania

W zasadzie mamy pełną jasność - użytkownicy potrzebują systemów zintegrowanych. To jest standard, jaki mniej lub bardziej świadomie artykułują użytkownicy. Wielu obserwatorów trafnie uważa, że inne zastosowania techniki informacyjnej do wspomagania zarządzania są anachroniczne i jednoznaczne z marnotrawieniem środków.

W zasadzie mamy pełną jasność - użytkownicy potrzebują systemów zintegrowanych. To jest standard, jaki mniej lub bardziej świadomie artykułują użytkownicy. Wielu obserwatorów trafnie uważa, że inne zastosowania techniki informacyjnej do wspomagania zarządzania są anachroniczne i jednoznaczne z marnotrawieniem środków.

Jest faktem, że uczelnie doskonaląc swą ofertę usług edukacyjnych starają się wzmacniać pozycję wśród klientów (studentów, rodziców i pracodawców). Nie mając innego wyjścia, oferują przedmiot, umożliwiający poznanie problematyki systemów zintegrowanych, studentom uczącym się zastosowań techniki informacyjnej jako narzędzia wspomagania zarządzania. Prawdą jest, że uczelnie podejmują ogromny wysiłek, żeby sprostać rosnącym wymaganiom studentów i ich przyszłych pracodawców (klientów). Jednakże tylko w ograniczonym stopniu są w stanie sprostać tym potrzebom. Te wynikają z rozwoju dziedziny zastosowań informatyki, która to w ciągu ostatniego ćwierćwiecza dość radykalnie zmieniła się w stosunku do czasów "elektronicznego przetwarzania danych". Ci, którzy chcą zarabiać (tak!) na edukacji, powinni z konieczności tych zmian zdawać sobie sprawę, bo inaczej będą musieli szybko opuścić interes edukacyjny.

Wracając do opinii o stanie edukacji informatycznej, war-to zauważyć, że opowiadanie np. o aplikacjach zintegrowanych, którymi powinno się obsługiwać (wspomagać) nowoczesne rozwiązania organizacyjne, to praktyka dalece niewystarczająca wobec potrzeb doskonalenia organizacji (firmy). Zresztą nie tylko firmy (produkcyjnej czy handlowej), ale np. instytucji edukacyjnej. Większość instytucji edukacyjnych cierpi na te same niedostatki i niesprawności logistyczne, które przy wykorzystaniu podobnych narzędzi można łatwo wyeliminować, jeśli podejmie się pożądane działania organizacyjne.

Braki sprzętu i oprogramowania powodują, że opowiadanie o systemach zintegrowanych okazuje się działaniem, jeżeli nie zbędnym, to pozornym i bezcelowym. Kształcenie polegające na werbalnym przekazywaniu wzorów działania, którego z pewnych przyczyn się nie praktykuje, jest demoralizujące. Jeśli uniwersytet (szkoła wyższa, akademia) oferuje wykłady o tym, jak powinno być/jak może być, to średnio zdolny i uczciwy student przyjmuje, że tak właśnie powinno być. Jeśli tak nie jest, studenci mogą podejrzewać, że instytucja kształcąca potrafi o wzorcach (nowoczesnych metodach i narzędziach) jedynie opowiadać, ale nie umie ich wykorzystać z pożytkiem dla instytucji i jej klientów. Jeśli tego nie czyni, to dlaczego? W praktyce wyjaśnia się, że przyczyną jest brak sprzętu i oprogramowania, jak również umiejętności zastosowania oprogramowania zintegrowanego (brak przeszkolonych ludzi).

Jeśli nie ma możliwości stosowania i wykorzystania oprogramowania zinteg-rowanego, jak można uczyć zastosowań techniki informacyjnej do wspomagania zarządzania, jak można prowadzić badania, a przede wszystkim, jak można instytucją sprawnie zarządzać na przełomie XX i XXI w.? Ludzie z doświadczeniem twierdzą, że można. W końcu za babci komuny wielu z nas nauczano informatyki bez komputerów, a programowania bez translatorów. I wyszliśmy w końcu na ludzi.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200