Polski Internet lepiej zbadany

W tym roku powinna nastąpić jakościowa zmiana w badaniach polskiego Internetu.

W tym roku powinna nastąpić jakościowa zmiana w badaniach polskiego Internetu.

Przez polski Internet przetoczyła się ostatnio burzliwa dyskusja na temat zaprezentowanych niedawno wyników przeprowadzonych przez OBOP (stałe badanie Interbus oparte na próbie losowej ok. 2 tys. mieszkańców Polski) oraz ARC i Global eMarketing (Internet Monitor przeprowadzony na próbie ok. 1000 użytkowników Internetu). Badania przyniosły rozbieżne wyniki. Przykładowo, prymat wśród polskich portali ARC Rynek i Opinia/eMarketing przyznały Onetowi, zaś OBOP - Wirtualnej Polsce.

Niezgodność wyników spowodowana jest przyjęciem odmiennych definicji pojęć (np. użytkownik Internetu) oraz zadawanych pytań (Onet wygrał w badaniu częstotliwości odwiedzin, zaś Wirtualna Polska w docieraniu do większej grupy użytkowników). Niebawem wyniki swoich badań NetTrack, zorganizowanych na wzór badań czytelnictwa prasy na ponad 8-tysięcznej próbie losowej, przedstawi firma SMG/KRC Poland Media.

Niezgoda rujnuje

"To nie jest kwestia wiarygodności badań, tylko faktu, że te dwie firmy analizowały różne rzeczy. Jak są dwa standardy, to nie ma żadnego" - mówi Arkadiusz Kuich, wiceprezes firmy Internet Idea, prowadzącej portal YoYo. Tymczasem dostępność zupełnie różnych danych opisujących to samo zjawisko wprowadza na rynek wiele nieporozumień i wywołuje nieufność ze strony reklamodawców. Ci nie wierzą w dane o popularności portali.

"Trzeba będzie uporządkować tę sytuację. Konieczne jest porozumienie w celu stworzenia jednolitych rozwiązań, bo na razie, gdy pozostaje to w gestii firm badawczych, każda z nich tworzy własny standard" - uważa Arkadiusz Kuich.

Portale, na co dzień ze sobą konkurujące, dostrzegając potrzebę porozumienia, planują powołać coś na kształt internetowego Związku Kontroli Dystrybucji Prasy (Stowarzyszenia Wydawców Internetowych). Organizacja ta uwiarygodniałaby dane o odwiedzalnoś-ci serwisów internetowych w Polsce i mogłaby wprowadzić jednolite miary oceny.

Pierwsze kroki

Onet.pl już rozpoczął współpracę z firmą AGB Media nad wykorzystaniem technologii WebMeasure australijskiej firmy IMR. Ma ona stać się obowiązującym rozwiązaniem pomiaru odwiedzalności serwisów WWW w polskim Internecie. "Na pewno uda nam się porozumieć z Onetem w sprawie wspólnego standardu. Sadzę, że pod koniec tego roku dostępne będą wyniki badań, pod którymi podpiszą się najważniejsze firmy polskiego Internetu" - twierdzi Maciej Grabski z Wirtualnej Polski.

AGB Media pełniłaby rolę niezależnego audytora. Portal, chcący potwierdzić deklarowaną przez siebie oglądalność stron, prezentowałby raport sporządzony przez AGB. Rozwiązanie proponowane przez tę firmę nie jest przeznaczone jedynie dla największych serwisów. Cena za usługi tej firmy zależy od faktycznej oglądalności serwisu (przy 2500 odsłonach wyniosłaby kilkaset zł miesięcznie, zaś przy ponad 1 mln - kilka tysięcy).

Badania prowadzone przez AGB sprawdzają faktyczną odwiedzalność stron internetowych, bowiem właściciel serwisu musi do nich dodać mały aplet Javy, który - odczytując informacje z pliku cookie znajdującego się u użytkownika - komunikuje się z serwerem firmy AGB w Wlk. Brytanii. Klient firmy, a więc administrator portalu, może poprzez przeglądarkę WWW oglądać dowolne raporty w zestawieniach dziennych, tygodniowych i miesięcznych (dostępne są informacje m.in. o liczbie odwiedzanych stron, liczbie pojedynczych użytkowników, liczbie sesji, czasie przeglądania stron itp.).

Po stronie użytkownika

Odrębne podejście jest stosowane we wspomnianych badaniach firm, prowadzących ankiety wśród użytkowników Internetu. Dopiero zestawienie tych dwóch różnych podejść (site-centric i user-centric) pozwala na ocenę faktycznej popularności serwisów. Badania ankietowe dostarczają np. wiedzy o demografii użytkowników, lecz są bardzo drogie (na Zachodzie kosztują zazwyczaj kilka milionów dolarów rocznie). Wraz z różnicowaniem się populacji internautów trzeba także zwiększać próbę losową badanych użytkowników, by badania mogły być uznane za rzetelne. To oznacza, że polskie firmy internetowe, chcąc otrzymywać wiarygodne pomiary, muszą te badania finansować.

Za firmami badawczymi, które mają zagranicznego właściciela, stoi potencjał współpracujących z macierzystymi centralami firm zajmujących się badaniem światowego Internetu. W przypadku SMG/KRC jest to Millward Brown (firma znana m.in. ze szczegółowych badań dotyczących skuteczności reklamy internetowej), zaś dla GfK Polonia - Media Matrix, jedno z najważniejszych źródeł informacji o obecnym stopniu rozwoju sieci globalnej.

GfK planuje prowadzenie regularnych badań polskich użytkowników sieci pod koniec br. Będą to badania panelowe, obejmujące próbę losową użytkowników (minimum 3 tys.). U użytkowników tych zainstalowane zostaną rozszerzenia przeglądarek pozwalające na monitorowanie ich internetowej aktywności, w tym informacji o przeglądanych stronach. Planowane jest stworzenie paneli gospodarstw domowych oraz panelu gospodarczego do oceny biznesowego wykorzystania Internetu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200