Powiało optymizmem

Przejęcie Baana przez Invensys staje się coraz bardziej realne. Polscy klienci są zdania, że fakt ten może być korzystny dla firmy.

Przejęcie Baana przez Invensys staje się coraz bardziej realne. Polscy klienci są zdania, że fakt ten może być korzystny dla firmy.

Holenderski producent systemów ERP boryka się z kłopotami już od dwóch lat. Baan ma za sobą 7 kwartałów strat na poziomie 200-300 mln USD kwartalnie. W ciągu ostatnich 18 miesięcy firmą zarządzało 4 prezesów. Ceny akcji Baana na amsterdamskiej giełdzie osiągnęły największą wartość w II kwartale 1998 r. Obecnie ich wartość jest ponad 13-krotnie niższa.

Wzloty i upadki

Wydawało się, że Baan zdoła wyjść z kryzysu, kiedy w listopadzie 1998 r. stanowisko prezesa objęła Mary Coleman. Kierowała ona wcześniej Aurum Software, oddziałem Baana, odpowiedzialnym za tworzenie rozwiązań automatyzacji sprzedaży. W ramach restrukturyzacji Mary Coleman zamknęła lub sprzedała kilka oddziałów zagranicznych Baana (m.in. oddział polski), zwolniła ponad 1000 pracowników (z ok. 5 tys.), a następnie - na początku br. - zrezygnowała z funkcji prezesa.

Jeszcze w I połowie 1999 r. system Baana był wymieniany w czołówce systemów klasy MRP II/ERP, a kierownictwo firmy informowało o wprowadzaniu kolejnych modułów systemu, w tym rozwiązań umożliwiających zarządzanie zintegro- wanym łańcuchem dostaw, kontaktami z klientami i wiedzą w przedsiębiorstwie, a także wspomagających prowadzenie handlu elektronicznego.

Jednak zdaniem analityków AMR Research, Giga Group i Forrester Research, do pogłębiających się kłopotów Baana przyczyniła się właśnie zbyt agresywna polityka przejęć mniejszych firm, których produktów i struktur organizacyjnych kierownictwo Baana nie było w stanie zintegrować z własnym pakietem. Kolejnym powodem było złe zarządzanie firmą, również od strony finansowej.

Przełomowe przejęcie

Większość obserwatorów rynku jest zdania, że Invensys będzie dobrym partnerem dla Baana, a zakup ten nie ma na celu wyłącznie przejęcia bazy klientów holenderskiego producenta systemów wspomagających zarządzanie. Przejęcie Baana nie wpłynie jednak - przynajmniej początkowo - na sytuację dotychczasowych polskich klientów, w większości niezadowolonych z pogorszenia się jakości wsparcia w zakresie eksploatacji systemu, po sprzedaży polskiego oddziału firmy.

"Jeśli Invensys będzie w stanie zintegrować swoje systemy automatyki przemysłowej z pakietem Baana, obsługującym przede wszystkim produkcję dyskretną, a wywodzącym się z przemysłu i w tym obszarze bardzo cenionym, może powstać produkt unikalny w skali światowej" - mówi Adam Pluta, wiceprezes zarządu Ster-Projekt SA. Ster-Projekt był jednym z partnerów wdrożeniowych firmy Baan w Polsce i - choć nigdy formalnie nie zerwał umowy z holenderską firmą - pod koniec 1999 r. rozpoczął sprzedaż i wdrożenia systemu SAP R/3. "Zmiana systemu wiązała się dla nas z dużym wysiłkiem, ale przy spadających cenach akcji Baana, w otoczce skandalu i niepewności, żaden użytkownik nie był skłonny inwestować w ten system" - wyjaśnia Adam Pluta.

Pewniejszy partner

Zdaniem Sławomira Słoki, odpowiedzial-nego za wdrożenia systemu Baan IV w Apexim SA, firmy oferujące to rozwiązanie często odpadały w przetargach nie ze względu na jakość produktu, ale z uwagi na złą sytuację finansową producenta. "Invensys powinien wnieść do przejmowanej firmy umiejętność zarządzania i kapitał, poprawiający jej płynność finansową" - mówi Sławomir Słoka.

Invensys zapowiedział inwestycje na poziomie 400 mln USD w restrukturyzację Baana, a jednocześnie redukcję kosztów o 60-120 mln USD kwartalnie do końca tego roku, m.in. poprzez zwolnienie 1000 pracowników. Kierownictwo Invensys Software & Systems (ISS), amerykańskiego oddziału firmy Invensys, któremu ma podlegać Baan, zapowiada roczne obroty na poziomie 2 mld USD i osiągnięcie zysków już po pierwszym roku działalności.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200