Monitel we współpracy z Polkomtel SA uruchomi w najbliższych tygodniach usługi lokalizacji osób i mienia bazujące jedynie na technologii GSM.

Określanie pozycji geograficznej kojarzy się zazwyczaj z technologią GPS (Global Positioning System). Nie jest to jednak jedyna metoda lokalizacji. Na terenach objętych zasięgiem sieci GSM położenie można śledzić również przy zastosowaniu telefonów i przystawek GSM oraz stacji bazowych sieci telefonii komórkowej. Usługi tego typu zaoferuje w najbliższych tygodniach warszawska firma Monitel, współpracująca z Polkomtel SA (Plus GSM).

Oferta jest skierowana przede wszystkim do firm zatrudniających dużą liczbę pracowników w terenie lub dysponujących dużą ilością pojazdów. Projekty pilotażowe wykorzystania systemu firmy Monitel prowadzą m.in. Państwowa Inspekcja Telekomunikacyjna i Pocztowa, dystrybutor prasy Jard Press i trzy inne firmy. "Przewidujemy, że w przyszłości na usługi lokalizacyjne pojawi się także zapotrzebowanie wśród klientów indywidualnych. Za pośrednictwem telefonu komórkowego będą chcieli np. uzyskać informację o najbliższej restauracji czy bankomacie" - mówią przedstawiciele firmy.

Handlowcy jak na dłoni

U klienta instalowane jest oprogra-mowanie dla dyspozytora. Aplikacja zawiera zestaw narzędzi, pozwala- jący śledzić pozycje osób pracujących w terenie - zarówno w trybie auto- matycznym, jak i po wysłaniu konkretnego zapytania. System pozwala na definiowanie indywidualnych i grupowych schematów sprawdzania pozycji. Handlowcy obsługujący klientów w centrach dużych miast mogą być "odpytywani" o pozycję co pół godziny, natomiast pracujący w terenie, np. co godzinę i to tylko w określonym czasie.

"Zapytania można wysyłać nawet co 15 sekund. Trudno jednak wyobrazić sobie praktyczne zastosowanie takiego rozwiązania, ponieważ każde oznacza wysłanie 2 wiadomości SMS. Może być to po prostu nieopłacalne" - przekonuje Paweł Tomys, członek zarządu Monitel sp. z o.o. Od momentu zapytania do uzyskania odpo- wiedzi mija od kilku do kilkudzie- sięciu sekund. Pozycja każdej osoby wraz z dokładnym czasem pomia- ru jest rejestrowana w bazie danych. Dzien-ną trasę każdej osoby moż- na wyświetlić na mapie cyfrowej, wydrukować lub zapamiętać w for- mie tabeli.

System współpracuje ze standardowymi telefonami GSM, konieczna jest jednak wymiana kart SIM. Monitel dostarcza własne karty, zawierające aplikację, pozwalającą na inter-aktywną komunikację z osobami pracującymi w terenie. Klient może zdefiniować zawartość i strukturę menu dla każdego użytkownika. System można zintegrować z serwerem Microsoft Exchange, dzięki czemu zadania przydzielone za pomocą programu Outlook są automatycznie wyświetlane na ekranie telefonu.

SMS-em na cyfrową mapę

Zakupiony przez Monitel system Proteka firmy City Motion powstał w Izraelu, gdzie jest eksploatowany od kilku lat. Po stronie dostawcy usług pracuje serwer komunikacyjny, działający na platformie Windows NT 4.0 i SQL Server 7. Jest on połączo-ny stałymi łączami z komputerami klientów i sys- temem SMS-C operatora telekomunikacyjnego. Monitel podpisał umowę o współpracy badawczo-rozwojowej z Polkomtel. Na razie nie zamierza współpracować z innymi operatorami.

W lokalizacji terminali GSM wykorzystuje się fakt, że co sekundę każdy telefon śledzi natężenie sygnału z co najmniej 6 najbliższych stacji bazowych, których położenie jest znane. Informacje te wraz z danymi o sile sygnału są przesyłane za pośrednictwem wiadomości SMS do serwera systemu Proteka, który za pomocą odpowiednich algorytmów wylicza położenie terminala z dokładnością do 50-100 m.

Na potrzeby systemu Monitel zamówił w ESRI Polska mapy cyfrowe w formacie wektorowym, odwzorowujące z różną dokładnością obszar całej Polski. "Wszystkie ulice zaznaczone są na razie na mapach 17 dużych miast. Docelowo będzie to 250 miejscowości" - mówi Jacek Górski, odpowiedzialny w Monitelu za techniczne aspekty systemu Proteca.

Oprócz opłaty instalacyjnej, klienci zapłacą 50-100 zł miesięcznie za jeden terminal (w zależności od zaawansowania wykorzystywanych rozwiązań). "Największy udział w kosztach będą oczywiście miały wiadomości SMS, ok. 1 zł każda. Klienci muszą sami zdecydować, jak często będą komunikować się z pracownikami w terenie" - wyjaśnia Paweł Tomys.