Jedna baza do wszystkiego

Nowe technologie zmierzają do zapewnienia bazom danych funkcjonalnej uniwersalności.

Nowe technologie zmierzają do zapewnienia bazom danych funkcjonalnej uniwersalności.

Rozmiary baz danych, przyrastające kilka lat temu w tempie 10-20% rocznie, teraz podwajają się co pół roku. Sprawia to poważne problemy nie tylko użytkownikom, ale również producentom, zmuszonym do szybszego wprowadzania nowych funkcji do swoich produktów.

Wszystko w jednym

Bazy stają się coraz bardziej uniwersalne, ale nie tylko w węższym znaczeniu, jak były reklamowane jeszcze trzy lata temu - jako serwery danych numerycznych, multimedialnych i przestrzennych. Obecna baza uniwersalna ma służyć do wszystkiego: wydajnego przetwarzania online, obsługi aplikacji do wspomagania decyzji, zaawansowanych operacji analitycznych, tworzenia i utrzymywania składnic wiedzy itd.

Standardem w nowych wersjach baz danych są wbudowane funkcje analityczne OLAP i wspierające je modele danych. Bazy wielowymiarowe są integrowane z motorem bazy, zapewniając wsparcie dla modeli OLAP/ROLAP/ HOLAP. Takie możliwości wprowadzili Oracle, IBM i Microsoft. Zapowiada je również Informix w bazie Arrowhead.

Nie wszystkim to się podoba

Ideę jednej bazy do wszystkiego negują producenci specjalizowanych narzędzi analitycznych, m.in. Business Objects i Cognos. Idei baz uniwersalnych nie popierają również liczni producenci tzw. baz do wbudowania. Ich zdaniem baza powinna być przede wszystkim łatwa w utrzymaniu, zapewniać automatyczne strojenie parametrów w zależności od wymagań aplikacji.

Wydaje się jednak, że te koncepcje nie są sprzeczne. Samodzielne narzędzia umożliwiają analizę użytkownikom licznych baz spoza ścisłej czołówki producentów, zaś aplikacje z wbudowaną bazą będą jeszcze długo stanowić jedyny punkt kontaktu z bazami danych dla tysięcy małych przedsiębiorstw.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200