W centrum uwagi

Komfort pracy informatyków Fortis Banku polega na tym, że nie muszą codziennie udowadniać znaczenia ich pracy dla biznesu, którym zajmuje się ich instytucja.

Komfort pracy informatyków Fortis Banku polega na tym, że nie muszą codziennie udowadniać znaczenia ich pracy dla biznesu, którym zajmuje się ich instytucja.

Przyjęło się uważać sektor finansowy za najlepiej zinformatyzowany sektor polskiej gospodarki. Sam fakt posiadania dużej liczby serwerów i systemów nie czyni jednak banku ciekawym miejscem pracy dla informatyka. Fortis Bank należy do tych nielicznych instytucji, w których informatyka zajmuje miejsce poczesne. Departament Informatyki, znajdujący się w Krakowie, cieszy się dużą swobodą i otrzymuje wsparcie ze strony zarządu, w tym Thomasa Cianfraniego, wiceprezesa i dyrektora finansowego. "Dla zarządu banku jesteśmy partnerem w realizacji strategii biznesowej. Traktuje nas podmiotowo i liczy się z naszym zdaniem. Mamy z tego ogromną satysfakcję" - mówi Jaromir Pelczarski, dyrektor Departamentu Informatyki w Fortis Bank Polska SA w Warszawie.

Przez gęste sito

Taki charakter i umiejscowienie informatyki w banku ma konsekwencję w postaci specyficznych wymagań wobec pracowników. Pierwsze dwa miesiące w Fortis Banku to okres próby - zarówno dla pracownika, jak i banku. Każdy tydzień jest inny. Nowy pracownik przechodzi od departamentu do departamentu, odwiedza oddziały, przyglądając się z bliska ich codziennej pracy. Dzięki takiej praktyce szybko poznaje zasady pracy w instytucji jako całości oraz naturę pojawiających się problemów. "Nie wszystkim to odpowiada. Kilkakrotnie zdarzyło się, że po kilku tygodniach ktoś rezygnował. Zazwyczaj spodziewał się, że otrzyma ÇciepłeČ stanowisko przy konsoli i nikt nie będzie mu przeszkadzał, a tego nie zapewniamy" - mówi Jaromir Pelczarski.

Aby uniknąć rozczarowań po obu stronach, bank starannie dobiera pracowników. Życiorysy nowych osób są przeglądane przez kierowników zespołów, po czym Departament Spraw Osobowych przeprowadza wstępne rozmowy z wybranymi kandydatami. Fortis Bank poszukuje zarówno ludzi doświadczonych, jak i absolwentów. Tym, co decyduje o przyjęciu do pracy, jest osobowość kandydata. "Każda osoba rozwiązuje testy osobowościowe. Zwracamy uwagę na trzy kwestie: kreatywność, umiejętność rozwiązywania złożonych problemów i komunikatywność. W przypadku programistów i analityków sprawdzamy ponadto zdolność do analitycznego myślenia. Ważna jest również pasja dla nowinek technicznych, których jest u nas wiele" - tłumaczy Marta Oracz, kierownik Departamentu Spraw Osobowych w Fortis Bank Polska SA w Warszawie. Jeżeli kandydat pomyślnie przejdzie testy, udaje się na rozmowę z kierownikiem docelowego zespołu, który sprawdza jego wiedzę merytoryczną i analizuje możliwości integracji z istniejącym zespołem.

Brak oddziałowego

Departament Informatyki dzieli się na cztery zespoły: analityków i programistów, zarządzania siecią, operatorów AS/400 i bankowości elektronicznej. Fortis Bank nie zatrudnia informatyków w oddziałach, a jedynie w centrali i biurach regionalnych. "Mam złe doświadczenia z tzw. informatykami oddziałowymi. Wolę, aby ludzie pracowali wspólnie w biurach regionalnych. W oddziałach pojawiają się rzadko: tylko w razie awarii" - tłumaczy Jaromir Pelczarski. Co dwa tygodnie wszyscy pracownicy Departamentu Informatyki spotykają się w centrali. Omawiane są bieżące projekty, kierownicy zespołów przedstawiają raporty. Programiści i analitycy, podobnie jak operatorzy AS/400, pracują głównie w centrali banku. Zespół bankowości elektronicznej jest rozrzucony po całym kraju - jego pracownicy ciągle przemieszczają się, instalując sprzęt i oprogramowanie do bankowości elektronicznej u klientów, usuwają awarie itd. Podobnie wygląda praca zespołu zarządzania siecią, od którego wymaga się największej dyspozycyjności. Fortis Bank płaci za nadgodziny zgodnie z kodeksem pracy, ale wyłącznie w uzasadnionych sytuacjach, np. w razie awarii czy ważnego projektu. Pracownicy są zachęcani dokorzystania z urlopów wypoczynkowych. "Pracujemy dużo, ale staramy się zachować równowagę. Przemęczeni ludzie nie pracują wydajnie" - mówi Jaromir Pelczarski.

Kierownicy komórek informatycznych w biurach regionalnych mają obowiązek comiesięcznego przedstawiania raportów stanu realizacji celów oraz kosztów ich realizacji liczonych wg metodologii ABC (Activity Based Costing). "Staram się zarządzać przez cele, gdyż ta metoda się sprawdza" - mówi Jaromir Pelczarski. Raz na pół roku w całym banku odbywa się ocena okresowa. "W naszym departamencie na podstawie ocen okresowych prowadzimy dodatkowo ranking pracowników. Nigdy się nie zdarzyło, żeby ta sama osoba była kolejny raz na ostatnim miejscu" - tłumaczy szef informatyki Fortis Banku.

Oprócz pieniędzy

Szkolenia w Fortis Banku są ściśle powiązane z wykonywaną pracą. Specjaliści korzystają zazwyczaj z zewnętrznych szkoleń technicznych. Nic nie dzieje się jednak automatycznie. Zasadność szkolenia ocenia bezpośredni przełożony - zazwyczaj kierownik zespołu. "Pracownicy podchodzą do zagadnienia bardzo rozsądnie. Często np. wolą, aby bank opłacił im tylko egzamin, nie cały kurs inżynierów Microsoftu" - przekonuje Jaromir Pelczarski. Oprócz szkoleń formalnych, bank zapewnia możliwość nieformalnego podnoszenia kwalifikacji, zwłaszcza w formie testowania najnowszych technologii. "W kontraktach staramy się umieszczać klauzule zobowiązujące dostawców do przeszkolenia naszych ludzi i dostarczania nowszych wersji do testowania. Pracownicy bardzo sobie cenią taką możliwość" - mówi Jaromir Pelczarski.

Jednym ze sposobów motywowania pracowników banku jest obdarzanie ich zaufaniem i przekazywanie im większej odpowiedzialności. Bank stara się pozyskiwać kierowników spośród własnych pracowników. Każdy z pracowników, o ile wyrazi taką chęć, może zostać kierownikiem projektu. Pracownicy mogą także przemieszczać się między zespołami. Objęcie funkcji kierowniczej uprawnia do szkoleń związanych z zarządzaniem ludźmi, motywowaniem i oceną pracowników. Większość szkoleń "miękkich" prowadzi współpracująca na stałe z Fortis Bankiem firma Human Factor. Bank może także finansować różnego rodzaju kursy, np. języka angielskiego czy studia podyplomowe MBA.

Co tu się robi?

Bank prowadzi kilkanaście projektów informatycznych jednocześnie. Wśród ostatnio ukończonych należy wymienić budowę ogólnokrajowej sieci rozległej. 17 oddziałów regionalnych połączonych jest z centralą za pomocą łączy Frame Relay na podłożu transportowym HDSL. W razie awarii sieci Polpak-T sieć automatycznie przełącza się na zwielokrotnione łącza ISDN. Bank wdrożył także system bankowości internetowej Pl@net, hurtownię danych opartą na bazach Oracle i narzędziach Cognos oraz system raportowania dla zarządu, wykorzystujący bazę Microsoft SQL Server 7, która w najbliższym czasie będzie przeniesiona do wersji 2000. W ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy przed informatykami Fortis Banku stoją kolejne ambitne zadania. Departament Informatyki zamierza wdrożyć wewnętrzny system CRM z wykorzystaniem produktu firmy Vantive. Ma on pozwolić na lepszą obsługę klientów bankowości elektronicznej i klientów wewnętrznych - pracowników banku. Planowana jest migracja wszystkich stacji roboczych i serwerów Windows NT do Windows 2000 oraz zastąpienie istniejących kilkudziesięciu interfejsów między systemami scentralizowanym systemem middleware - IBM MQ Series. Bank będzie także tworzył sieć SAN oraz rozbudowywał hurtownię danych. Dyrekcja rozważa również wdrożenie systemu do elektronicznej archiwizacji dokumentów.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200