Informatyk na urzędzie

Czy w dobie firm internetowych urząd może być interesującym miejscem pracy dla informatyka? Praca w urzędzie kojarzy się większości informatyków z archaicznym sprzętem, marnymi płacami i kiepskimi perspektywami rozwoju. Czy informatycy Kancelarii Sejmu RP mają powody, by uważać się za "przegranych''?

Czy w dobie firm internetowych urząd może być interesującym miejscem pracy dla informatyka? Praca w urzędzie kojarzy się większości informatyków z archaicznym sprzętem, marnymi płacami i kiepskimi perspektywami rozwoju. Czy informatycy Kancelarii Sejmu RP mają powody, by uważać się za "przegranych''?

Kancelaria Sejmu RP ponad wszelką wątpliwość jest urzędem. Coś jednak sprawia, że kilkadziesiąt osób w Ośrodku Informatyki pracuje tu z wielką pasją, czasem do późnych godzin, a bywa że do rana. "Praca tutaj to informatyczna przygoda. Kancelaria Sejmu RP to miejsce jedyne w swoim rodzaju. Większość działających u nas rozwiązań jest unikalna w skali kraju. Są też takie, o których śmiało można powiedzieć, że nie mają odpowiedników na świecie" - mówi Zbigniew Jabłoński, kierownik Ośrodka Informatyki Kancelarii Sejmu RP. Mimo że formalnie są urzędnikami, sejmowi informatycy nie mają obowiązku noszenia garniturów. Wyjątkiem jest osoba, która aktualnie dyżuruje przy systemie do głosowania na sali sejmowej.

Ciekawe środowisko

Kancelaria Sejmu jest jednym z najlepiej zinformatyzowanych urzędów w Polsce. Ośrodek Informatyki obsługuje ok. 1000 użytkowników w sieci wewnętrznej i 460 terenowych biur poselskich. "Trudno je nazwać oddziałami, choć pewne podobieństwo istnieje" - mówi Zbigniew Jabłoński. Dzięki wysiłkom Ośrodka Informatyki w ciągu ostatnich kilku lat Sejm przeszedł od obiegu informacji na papierze do systemu Lotus Notes. Powstał także system prezentacji prac parlamentarnych, dzięki któremu każdy obywatel może na bieżąco śledzić losy projektów ustaw, czytać sprawozdania z posiedzeń Sejmu, Senatu i komisji parlamentarnych, a także teksty apelacji i zapytań wraz z odpowiedziami. W Kancelarii Sejmu działa też Internetowy System Informacji Prawnej (ISIP). Zawiera on opisy wszystkich aktów normatywnych, teksty ujednolicone wszystkich ustaw oraz stale powiększającą się bazę tekstów innych aktów np. rozporządzeń. W grudniu 1999 r. w Kancelarii Sejmu zakończyło się wdrożenie systemu SAP R/3, który służy do zarządzania majątkiem i finansami kancelarii.

Jak w ulu

Średni czas pracy jest różny, w zależności od specjalności. Analitycy i programiści pracują w miarę regularnie 8 godzin dziennie. "Staramy się być elastyczni. Nie ma obowiązku stawiania się w biurze na 8.00, ale listę obecności trzeba podpisać. Można też czasami pracować w domu, ale wiadomo że wydajność nie jest wtedy najwyższa" - tłumaczy Zbigniew Jabłoński. Praca administratorów sieci i aplikacji jest mniej rytmiczna. Kluczowe osoby mają kontakt z systemami 24 godziny na dobę. Systemy generują komunikaty alarmowe i powiadamiają administratorów za pomocą poczty elektronicznej i wiadomości SMS.

Pracy na co dzień jest bardzo dużo, a podczas posiedzeń parlamentu godziny pracy jeszcze się wydłużają. "Jeżeli Sejm obraduje do późnych godzin, niektórzy pracują nawet do rana. To dzięki moim pracownikom wszyscy zainteresowani zawsze mogą mieć wgląd w stenogramy posiedzeń z poprzedniego dnia" - chwali się Zbigniew Jabłoński. "Wszyscy pracują więcej, niż mogę od nich wymagać" - dodaje. Więcej pracy jest także pod koniec roku i na zakończenie kadencji. Ośrodek Informatyki pomaga wówczas innym jednostkom kancelarii w przygotowaniu sprawozdań. Porządkowane są także kwestie związane z wydanym posłom sprzętem.

Utrzymać ludzi

Urzędowy system płac nie odzwierciedla sytuacji na rynku pracy dla informatyków. Jak w każdym urzędzie, siatka płac w Kancelarii Sejmu jest ściśle związana z formalną hierarchią stanowisk. W praktyce oznacza to, że wynagrodzenia wszystkich pracowników ustalane są w odpowiednim stosunku do wynagrodzenia "szefa" - marszałka Sejmu.

Kierownicy poszczególnych działów ośrodka zarabiają miesięcznie 5,5-6 tys. zł brutto, administratorzy systemów i aplikacji - 5-5,5 tys. zł, natomiast analitycy i programiści - 4-4,5 tys. zł. Wynagrodzenia pracowników wsparcia technicznego wahają się od 2,5 do 3 tys. zł. Pracownicy mogą podejmować prace zlecone, jednak ze względu na ilość zadań dzieje się to dość rzadko. "Motywacja finansowa, jaką mogę dziś zaoferować, jest skromniejsza niżbym tego chciał. Wielu z moich ludzi to specjaliści często lepsi od tych, którzy pracują w firmach, od których kupujemy technologię. Pojawiła się szansa, że w rozsądnym czasie siatkę płac uda się nieco uelastycznić" - zapowiada Zbigniew Jabłoński.

Na razie jednak oferta dodatkowa sprowadza się do świadczeń niepieniężnych, zwłaszcza szkoleń - w tym również zagranicznych. Jeżeli jednak suma kosztów szkoleń w danym roku przekroczy 2 tys. zł, pracownik podpisuje zobowiązanie do przepracowania w kancelarii od roku do trzech lat lub zwrotu kosztów w razie zmiany pracy. Oprócz szkoleń, Ośrodek Informatyki stwarza pracownikom inne możliwości podnoszenia kwalifikacji, np. testowanie najnowszego oprogramowania i sprzętu, a także przyjmowanie większej odpowiedzialności, np. kierowanie projektem. Jednym ze sposobów motywowania pracowników Ośrodka Informatyki jest możliwość prezentowania własnych osiągnięć na seminariach branżowych.

Jaka przyszłość?

Zamiarem Zbigniewa Jabłońskiego jest doprowadzenie do ściślejszej współpracy Ośrodka Informatyki z pracownikami merytorycznymi Kancelarii Sejmu. "Kierownictwo kancelarii zdaje już sobie sprawę, że informatyka daje siłę całej organizacji. Nie stanie się to natychmiast, ale dobrze jest mieć świadomość, że ma się poparcie" - mówi Zbigniew Jabłoński.

Ośrodek Informatyki ma ambitne plany związane z reorganizacją Kancelarii Sejmu. Jednym z kluczowych przedsięwzięć na najbliższe miesiące jest dostosowanie regulaminu organizacyjnego kancelarii do schematu pracy zapisanego w systemie SAP R/3. Ma to znacząco podnieść wydajność pracy całej organizacji. Rozważana jest także opcja oddania pewnych zadań Ośrodka Informatyki firmie zewnętrznej. "Na razie analizujemy, które obszary najlepiej się do tego nadają. Będziemy jednak bardzo ostrożni. Oferta marketingowa firm nadzwyczaj często rozmija się z rzeczywistością" - mówi Zbigniew Jabłoński.

Ośrodek Informatyki Kancelarii Sejmu poszukuje nowych pracowników. "Zależy nam na otwartych głowach - ludziach, którzy nie myślą o informatyce przez pryzmat konkretnych narzędzi. Bardzo chętnie zatrudnilibyśmy ambitnych absolwentów. Być może nie zapewnimy im najwyższych wynagrodzeń, ale jednego mogą być pewni: u nas nie będą się nudzić" - przekonuje Zbigniew Jabłoński.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200