Prąd pod kontrolą

W Górnośląskim Zakładzie Elektroenergetycznym do nadzorowania pracy serwerów obsługujących system SAP R/3 oraz bazy danych Oracle wykorzystywany jest system HP OpenView.

Działamy w szybszym tempie. Kiedyś wystarczało przygotowanie miesięcznych raportów, dzisiaj ważne jest rozliczanie każdego dnia - mówi Bibianna Machajska, kierownik Działu Planowania Informatycznego w Górnośląskim Zakładzie Elektroenergetycznym (GZE) SA. Spółka GZE dostarcza energię elektryczną dla ponad miliona klientów indywidualnych. Wprowadzona przez nowe Prawo energetyczne możliwość konkurowania ze sobą przedsiębiorstw energetycznych - przynajmniej w przypadku dużych zakładów przemysłowych na Śląsku - stała się już faktem.

Lepiej i taniej

Czynnik ekonomiczny jest coraz ważniejszym bodźcem do podniesienia poziomu obsługi klienta i obniżania kosztów własnych. Dlatego GZE dąży do wprowadzenia systemu centralnego do obsługi klientów. "Klient nie musi być przywiązany do swojego rejonowego biura obsługi. Jest on przecież klientem całego przedsiębiorstwa. W niedalekiej przyszłości powinien załatwić sprawy i płatności przez telefon czy Internet" - twierdzi Bibianna Machajska. Ten stan powinien zostać osiągnięty najpóźniej w roku 2003.

Działalność firmy wspomagana jest już przez system SAP R/3, natomiast w kilkunastu rejonowych biurach obsługi klienta wdrażany jest nowy system obsługi klienta. Działa on na komputerach PC (łącznie jest ich ponad 1000). "Eliminujemy serwery z poszczególnych biur. Ma je zastąpić duży serwer działający w centrali. To nie tylko tańsze rozwiązanie. Dzięki temu unikniemy sytuacji, w której w każdym z biur działa tak naprawdę inna wersja systemu" - wyjaśnia Bibianna Machajska. W pierwszej połowie 2001 r. będzie działać już jedynie nowy system, który zostanie zintegrowany z SAP R/3.

Sprawne funkcjonowanie całości ma zapewnić własna sieć GZE, oparta na światłowodach. Pracujące w niej urządzenia firmy Nortel są centralnie nadzorowane przez system HP OpenView (łącznie w sieci działa kilkaset urządzeń aktywnych). Dzięki OpenView rozległa sieć przedsiębiorstwa może być administrowana zdalnie. Z perspektywy administratora postrzegana jest ona jako sieć lokalna.

Wyboru systemu nadzoru nad siecią dokonano wtedy, gdy prowadzony był przetarg na dostawę rozwiązań sprzętowych, potrzebnych do uruchomienia systemu SAP R/3. Łącznie wdrożenie OpenView pochłonęło 10-15% nakładów poniesionych na oba główne systemy działające w przedsiębiorstwie.

Spożytkowane doświadczenia

W sieci WAN już wcześniej stosowano HP OpenView, nowością było natomiast objęcie jego zasięgiem nadzoru pracy serwerów centralnych (system nadzoru i monitoringu działa na jednym serwerze, obsługując zarówno sieć, jak i serwery SAP R/3). "Tutaj system OpenView służy nam przede wszystkim do profilaktyki - widzimy wcześniej potencjalne zagrożenia" - mówi Bibianna Machajska. Przykładowo, są to sytuacje, gdy grozi przepełnienie dysków przez pliki log.

Administrator może tak ustawić parametry alertów, by system powiadamiał go o przekroczeniu założonego progu przeciążenia dysków. "Możemy również tak skonfigurować system, by automatycznie wykonywały się kopie zapasowe, gdy zapełnia się dysk" - dodaje Artur Borowicz, konsultant ds. systemów informatycznych w GZE.

Na każdym z nadzorowanych serwerów zainstalowany jest agent programowy, odpowiadający za kontrolę aplikacji oraz komunikację ze stacją zarządzania. Gromadzi on dane o wydajności i pracy danego systemu oraz kieruje przebiegiem przekazywania danych do systemu tworzenia kopii zapasowych. Agenty w sposób ciągły sprawdzają, czy nie zachodzą określone warunki (alerty). Gdy tak się stanie, podejmują zaprogramowane wcześniej działania lub wysyłają stosowne komunikaty.

Dzięki systemowi administratorzy nie muszą kolejno czuwać nad pracą poszczególnych serwerów (to wieloprocesorowe urządzenia HP z serii N oraz kilka mniejszych serwerów serii R). "Informacje o pracy wszystkich naszych serwerów mamy zebrane w jednym miejscu" - mówi Artur Borowicz. Na bieżąco można przeglądać przetworzone informacje z plików log. Interfejs OpenView jest na tyle przejrzysty, że nadzór nad systemem może przejąć osoba, która nie zna tajników administrowania SAP R/3. Interfejs ten może być uruchomiony na dowolnym komputerze z przeglądarką obsługującą język Java (nie musi to być więc stacja robocza).

Nadzór nad procesem

W GZE zintegrowano OpenView tak dalece z SAP R/3, że monitorowana jest wydajność poszczególnych procesów. "Możemy łatwo lokalizować sytuacje, gdzie występują nieprawidłowości np. użytkownik zablokował jakąś tablicę lub nie może się zalogować do systemu. Dawniej, jak coś nie funkcjonowało poprawnie, od razu mieliśmy sygnał, że SAP nie działa. Dzisiaj po pierwsze, w większości przypadków sami jesteśmy w stanie wcześniej wykryć nieprawidłowości, zanim je dostrzeże użytkownik, po drugie, można łatwo zlokalizować ich przyczyny - na przykład to, że awarii uległo urządzenie sieciowe, zaś SAP działa poprawnie" - wyjaśnia Artur Borowicz. Agent programowy, który wykryje np. zatrzymanie ważnego procesu SAP, wysyła komunikat do stacji zarządzania i automatycznie podejmuje próbę restartu tego procesu. Komunikaty mają różne znaczenie. Są to ostrzeżenia, czyli informacje o pewnych niekorzystnych zjawiskach, lub przekazy o znaczeniu krytycznym, gdy dane zjawisko zagraża stabilnej pracy systemu lub działanie tego systemu zostało już zaburzone.

W GZE nie ma wydzielonych stanowisk dla administratorów zajmujących się HP OpenView. Korzystają z niego zarówno administratorzy sieci, jak i administratorzy systemu SAP R/3 - łącznie 10 osób.

--------------------------------------------------------------------------------

GZE Gliwice jest finalistą konkursu Lider Informatyki 2000 w kategorii Handel i usługi.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200