Nie tylko do poduszki...

Ronna Lichtenberg, Gene Stone; "Praca byłaby wspaniała, gdyby nie ci ludzie"; Amber, Warszawa 2000.

Ronna Lichtenberg, Gene Stone; "Praca byłaby wspaniała, gdyby nie ci ludzie"; Amber, Warszawa 2000.

Podręcznik machiavellizmu dla nie zaawansowanych. Po lekturę tę na pewno nie powinni sięgać ci, którzy brzydzą się wszelkimi gierkami w miejscu pracy. Tacy zapewne są jednak w mniejszości. W końcu chyba każdy z nas został kiedyś pominięty przy awansie czy rozgoryczony zastanawiał się, dlaczego wciąż nie dostaje podwyżki... Dlatego wydawca powinien być spokojny o sprzedaż tej książki pod tym wyjątkowo przewrotnym tytułem.

Jej autorzy pokusili się o analizę sytuacji, które stwarzają okazję do rozgrywek wewnątrzfirmowych. I tak w publikacji tej są rozdziały poświęcone pierwszym dniom w nowym miejscu pracy, zachowaniu pracowników podczas różnego rodzaju fuzji czy zmian kierownictwa, a nawet problemom z seksem (oczywiście w miejscu pracy)! Problem w tym, że nie jest to analiza zbyt dogłębna. Mimo interesującego tematu, autorzy ograniczają się do dość banalnych rad typu: "Nie nadskakuj nowemu szefowi w pierwszych dniach jego urzędowania" albo "Uważaj z drinkami na firmowych przyjęciach". Wątpliwości może budzić także wydźwięk etyczny książki, której treść jakkolwiek na nią patrzeć, zachęca do manipulacji.

Cóż, widać po Harlequinach dla intelektualistów, dotarła do nas moda na Harlequiny dla biznesmenów.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200