Microsoft udostępnia kod: popatrz, nie dotykaj

Kody źródłowe systemu Windows są najbardziej strzeżoną tajemnicą Microsoftu. Dotychczas, po podpisaniu szczegółowych umów, dostęp do nich uzyskiwali tylko nieliczni partnerzy i najwięksi klienci firmy. Jak donosi amerykański tygodnik Computerworld, wkrótce znacznie więcej - być może nawet kilkaset firm - będzie miało możliwość poznania kodu źródłowego Windows.

Kod do wsparcia

Informacje amerykańskiego wydania Computerworld potwierdził Doug Miller, odpowiedzialny w Microsofcie za oprogramowanie serwerowe. Podczas zakończonych przed tygodniem w USA targów LinuxWorld poinformował on, że jego firma przygotowuje się do nowego programu współpracy z partnerami, w ramach którego producenci oprogramowania będą mieli możliwość przeglądania kodu - jednak bez możliwości dokonywania w nim jakichkolwiek zmian. Prawdopodobnie przywilej ten uzyskają również największe korporacje będące klientami Microsoftu.

Szczegóły programu partnerskiego mają zostać sprecyzowane w ciągu kilku tygodni. Przedstawiciel Microsoftu wspomniał, że w przedsięwzięciu weźmie udział kilkaset firm. Dodał też, że udostępnienie kodu Windows ma być "rozszerzeniem wsparcia technicznego". Informatykom mającym dostęp do tajników budowy Windows łatwiej będzie rozwiązywać problemy z oprogramowaniem.

Nie od razu, miła, nie od razu

Przedstawiciel Microsoftu szybko wyjaśnił wyraźnie zaskoczonemu tą informacją audytorium linuxowej konferencji, że jego firma jest daleka od udostępniania oprogramowania na zasadach open source. Partnerzy i klienci nie uzyskają pozwolenia na wprowadzanie żadnych modyfikacji do kodu, które pozwoliłyby dostosować system do indywidualnych potrzeb. "Nie zamierzamy wprowadzać chaosu, który istnieje w świecie open source. Zależy nam na utrzymaniu kompatybilności" - mówił Doug Miller.

Według analityków IDC, ruch Microsoftu można porównać do zachowania firmy obuwniczej, która udostępnia tajniki swojej produkcji. "Pokażemy wam jak się robi buty, ale nie będziecie mogli ich przerobić, aby pasowały do waszej stopy" - twierdzi Dan Kusnetzky z IDC. Jego zdaniem, fenomen Linuxa spowoduje, że największe firmy programistyczne będą zmuszone udostępniać kluczowym klientom dostęp do coraz większej liczby swoich sekretów dotyczących oprogramowania.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200