Przepisy na frajdę

Lubię ładnie się ubierać. Taki jestem i już. Ostatnio firma moja zafundowała pracownikom strój organizacyjny, a w zasadzie dodatek do stroju, bo po co od razu wydawać pieniądze na całe ubranie, skoro wystarczy zainwestować kilka złotych, a i tak efekt będzie na osobnikach widoczny.

Lubię ładnie się ubierać. Taki jestem i już. Ostatnio firma moja zafundowała pracownikom strój organizacyjny, a w zasadzie dodatek do stroju, bo po co od razu wydawać pieniądze na całe ubranie, skoro wystarczy zainwestować kilka złotych, a i tak efekt będzie na osobnikach widoczny.

Tym dodatkiem był krawat. Piękny krawat w kolorze kanarkowym z ukośnymi ciemno-niebieskimi paskami. No i oczywiście dyskretne logo firmy na granatowo, w miejscu, gdzie krawat winien być zasłonięty marynarką, a jeśli jest zawiązany niefortunnie, zasłonięty jest spodniami, za pas których jest zatknięty, aby luzem nie majtał spod marynarki. Kombinowałem, w jakim zestawie byłoby najgustowniej się zaprezentować. Otóż na pewno bardzo ładnie wypadłyby jako dodatek do imponującego "zwisu męskiego" koszula dyskretnie pomarańczowa, jasno zielona marynarka, szare spodnie i wiśniowe obuwie. Do tego można by dodać niezobowiązująco wystającą z górnej kieszeni marynarki białą wypustkę.

Lubię dobrze zjeść. Taki jestem i już. Dania spożywane codziennie mogą z biegiem czasu nużyć monotonią. W końcu trzeba jadłospis nieco urozmaicić. Wymyśliłem więc potrawę pyszną i niedrogą, a podniebienie radującą nieprzeciętnie. Otóż kaszę gryczaną podajemy, tym razem na sucho, z parówkami - mogą być różnego rodzaju, w zależności od upodobań. Oczywiście tak skromny zestaw wzbogacamy o gotowany kalafior, koniecznie z zasmażką z bułki tartej. Nadmiarem zasmażki polewamy kaszę, aby nadać jej odrobinę pikanterii. Kalafior - nieocenione źródło witamin - oprócz cennych walorów smakowych ma za zadanie dodać kolorytu, a więc działać pobudzająco na zmysł smaku poprzez bodźce wzrokowe. Wskazanym dodatkiem do tej jakże wysublimowanej potrawy jest przegotowane słodkie mleko, schłodzone do temperatury około 37 stopni. Alternatywnie, w dni postne, parówki z powodzeniem można zastąpić rybą - smażonym dorszem lub śledziem na surowo.

Lubię rozrywkę. Taki jestem i już. Rozrywkę cenię tym bardziej, gdy ma ona miejsce w czasie na rozrywkę nie przeznaczonym, urozmaicając nudny czas wykonywania obowiązków służbowych lub nudę wypoczynku. Wówczas nie jestem wybredny - każdą niestandardową sytuację jestem skłonny zaliczyć do kategorii zabawy. Niespodziewana awaria jednego z moich osobistych komputerów jest doskonałym dla mnie odprężeniem. Zwłaszcza gdy wskutek tej awarii tracę efekty całego dnia pracy. Mogę się odprężyć i nie robić nic, skoro maszyna nawaliła. Uwielbiam, gdy przełożeni telefonują za mną do domu lub na wczasy. To takie miłe, gdy o człowieku pamiętają. Nieocenione źródło radości stanowią pytania o to samo po raz któryś z rzędu. Użytkownicy dostarczają mi dzięki temu stałej rozrywki. Przecież gdyby nie oni, skisłbym na swoim stanowisku. Użytkownicy wręcz mnie rozrywają i w związku z tym czuję się w pracy bardzo rozerwany.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200