W poszukiwaniu anonimowości

Dwie, nie za długie, równoległe, można powiedzieć bliźniacze ulice. Środek jednej, zamkniętej dla ruchu, zajmują stragany. Po obu stronach ulicy witryny barów rozświetlają czerwono- -niebieskie neony. Przez drugą, otwartą dla ruchu uliczkę, od czasu do czasu przejeżdża jakaś limuzyna. Zalegające na chodnikach dziewczyny próbują wzrokiem i uśmiechem wciągnąć pasażerów samochodu do ''ich'' baru.

Dwie, nie za długie, równoległe, można powiedzieć bliźniacze ulice. Środek jednej, zamkniętej dla ruchu, zajmują stragany. Po obu stronach ulicy witryny barów rozświetlają czerwono- -niebieskie neony. Przez drugą, otwartą dla ruchu uliczkę, od czasu do czasu przejeżdża jakaś limuzyna. Zalegające na chodnikach dziewczyny próbują wzrokiem i uśmiechem wciągnąć pasażerów samochodu do ''ich'' baru.

Ruch zaczyna się grubo po 22. Między turystami krążą naganiacze. Zwinięte w ręku kartki papieru i zdjęcia prezentują bogatą ofertę. Go-go bary i salony masażu w połączeniu z malutkimi hotelikami czynią z ulic Pat Pongu jedno z centrów seks turystyki w Bangkoku.

Lista tego, co potrafią pokazać dziewczyny, jest długa. Wypalić papierosa, zgasić świeczki na urodzinowym torcie, schować piłeczki ping-pongowe lub przetransportować zawartość butelki coca-coli z jednego końca wybiegu na drugi. Wszystko rzecz jasna bez użycia rąk, nóg i ust. W jednym z barów główną atrakcją jest występ z tuk-tukiem (lokalny środek transportu będący połączeniem motocykla i rikszy). Choć jego zadanie sprowadza się jedynie do roli wygodnego łóżka, to efekt reklamowy został osiągnięty. Szkoda tylko, że w ciągu dnia nie można tak podróżować po ulicach Bangkoku, na których średnia prędkość nie przekracza 10 km/h.

Jeśli wziąć pod uwagę jeden ze sztandarowych atrybutów Internetu, jakim jest skrócenie drogi od dostawcy do klienta, to w sprawach seksu sieć nie ma nam wiele do zaoferowania. Tutaj bardziej liczy się personalizacja usług, czyli dla każdego coś miłego. No i anonimowość. Nie mam tutaj na myśli ucieczki przed administratorami i służbami specjalnymi. Raczej tę zwykłą chęć ukrycia się przed bliskimi i sąsiadami. Chcę sobie z kimś na żywo poświntuszyć - przybieram imię Nick i już się czuję swobodnie. Chcę być zasypywany megabajtami frywolnych zdjęć - zakładam konto pocztowe na jednym z darmowych serwerów i już mam swoją tajną, podręczną e-biblioteczkę. I gdyby tak jeszcze nie trzeba było podawać numeru karty kredytowej i tłumaczyć się potem rodzinie z tych dziwnych pozycji, widocznych czarno na białym na wyciągu bankowym...

Nie podejrzewam, aby to akurat seksbiznes był siłą napędową rozwoju zastosowań e-gotówki, ale z pewnością by się ona tutaj przydała.

W tej dziedzinie przyszłość należy akurat do rynku drobnych wydatków. Na razie przyzwyczajamy się sięgać po najnowsze wiadomości do internetowych wydań gazet, a nie do ich papierowych odpowiedników.

I gdy tylko do tego przywykniemy, z pewnością wówczas pojawią się elektroniczne portmonetki, które będą drążyć naszą kieszeń opłatami za każdą przeczytaną wiadomość. A kiedy już będziemy z e-gotówką za pan brat, która na razie jest niczym więcej jak tylko reprezentacją "żywej" gotówki zgromadzonej w banku, przyjdzie nam czekać na kolejną, prawdziwą rewolucję - emisję elektronicznego pieniądza.

Na razie próbuję przywyknąć myślą do innej rewolucji, która jest już za nami. W centrum Chiang Mai, niedaleko obleganego przez turystów Night Market i w okolicy ekskluzywnych hoteli, znajduje się mała arena. Otoczona galerią restauracyjek i pubów przyciąga tu każdego wieczoru setki turystów. Przychodzą, by zobaczyć na żywo artystyczne atrakcje tajskiej kultury. Najpierw pokaz klasycznego tańca tajskiego, potem parę rund tajskiego boksu, trochę prawdziwych emocji przy walce kogutów, a na zakończenie kabaret w wykonaniu "lady boy". Tutaj transwestyci są już na porządku dziennym. E-gotówka jeszcze nie. Jeszcze nie.

Tajlandia, Chiang Mai, 14 stycznia 2001 r.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200